środa, 5 października 2011

Garnier Nutrisse 89+91

Kochani mam nadzieję, że mój blog Wam się spodobał.
Obserwuję z dnia na dzień coraz większą liczbę wejść, co biorę za dobrą wróżbę i motywację do dalszego pisania dla Was.

Dziś recenzja farbek Garniera z serii Nutrisse.

Od producenta:
Głęboki kolor, doskonałe pokrycie siwych włosów.
Nutrisse nadaje włosom bogaty, lśniący i trwały kolor. Pokrywa 100% siwych włosów, nawet najbardziej uporczywe siwe kosmyki.
Nasza najbardziej odżywcza formuła wzbogacona w olejki z owoców- formuła Nutrisse odżywia podczas farbowania. Wyjątkowe połączenie zaawansowanej technologii i unikalnych składników sprawia, że włosy są mocne i lśniące. Koloryzacja łatwa w użyciu w domu.Nowoczesny zestaw ułatwia przygotowanie mieszanki i precyzyjne nałożenie jej na włosy. Dzięki aplikatorowi farbowanie jest dokładne i daje doskonały efekt . Pielęgnująca odżywka po koloryzacji wzbogacona w olejek z awokado pozostawia włosy jedwabiście delikatne i odżywione. Nawet po kilku tygodniach Twój kolor pozostaje wyrazisty i pełen blasku.


Wiele z Was nie mogąc znaleźć na palecie kolorystycznej idealnego, wymarzonego koloru zastanawia się: czy farby można ze sobą mieszać a jeśli tak, to jakie są zasady, aby wszystko wyszło po naszej myśli.
Farby profesjonalne można mieszać prawie na wszystkie możliwe sposoby i tworzyć najdziwniejsze połączenia.
Ze sklepowymi jest troszkę trudniej, ponieważ często nie wiemy jakie stężenie oksydantu zawiera farba- nie pisze na buteleczce/saszetce itp. i jaki konkretnie poziom ma nasza farba- czasem nazwa czy numeracja jest bardzo zawikłana...
Nie ma jednak sytuacji bez wyjścia  oczko
Zawsze można pokombinować.

Generalnie:
1) staramy się mieszać farby z sąsiednich poziomów czyli np. 10.0 jest dla nas za jasne, a 8.0 za ciemne. Jeśli je zmieszamy po połowie to otrzymamy odcień pośredni 9.0.
2) mieszamy farby w jednej tonacji- zimne z zimnymi, ciepłe z ciepłymi. Mieszanie farb o różnej temperaturze barw może poskutkować zielenią na włosach- nie warto w ten sposób eksperymentować  Aaa

Nasza wizażowa Snowhitee wykonała bardzo ciekawe połączenie Nutrissów  cmok
W obawie, że beżowy blond okaże się za ciepły do jej urody, a sam popielaty za szary, zmieszała je. Jak już wiecie, beżowe kolory są neutralne, popielate zimne, więc mogła zastosować bez przeszkód takie połączenie.
Pomieszała całą tubkę Nutrisse 89 jasnego beżowego blondu z 1/3 tubki 91 czyli popielatego jasnego blondu.
A oto efekty:

 

Kolor zupełnie jak z opakowania...  hehe
Bardzo naturalny! Polecamy!

4 komentarze:

  1. Rezultat jest piękny, ale czy podczas następnego farbowania można ponownie zastosować taką mieszankę, skoro popiel się wypłukuje i zostają złote pigmenty?

    OdpowiedzUsuń
  2. A można je zrobić na wodzie 3%, żeby lekko przyciemniły się przetrawione rozjaśniaczem włosy i lepiej złapały kolor?

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*