czwartek, 5 kwietnia 2012

Garnier color sensation 110

Witajcie Kochani!
Na dziś przygotowałam Wam recenzje farbki Garniera Color Sensation 110 diamentowy superjasny blond.
Jako modelka-testerka moja czytelniczka Ilona.
Producent zapewnia, ze jest to farba o niezwykłym intensywnym kolorze, lustrzanym blasku i kwiatowym aromacie, ale jak jest w rzeczywistości?
Odrosty Ilonki to ciemny blond, a farbę trzymała na włosach zaledwie 35 minut, plus 5min malaks całości.

W jej odczuciu plusy i minusy farby:

Plusy farby:

+ wyraźnie rozjaśnia (producent mówi, że do 4 tonów) - prawda jest taka, że ma wodę 9% i rozjaśnia do max 3 tonów!
+ kolor jest ujednolicony (włosy pomimo wielu farbowań wychodziły nierównomiernie - skutek schodzenia z ciemnego brązu i kąpieli rozjaśniającej jakiś czas temu)
+ zniwelowała rudości ( z którymi walczyłam od dawna, zobaczymy czy ten efekt się utrzyma)
+ dobra konsystencja
+ w miarę wydajana
+ cena: 11,99 w Rossmannie


Minusy:
- okropnie, niewyobrażalnie pali! nigdy nie spotkałam się z tym, żeby farba aż tak paliła mnie w głowę, skórę mam mało wrażliwą i nawet przy rozjaśniaczu albo wodzie 12 % nie było czegoś takiego!
- śmierdzi (producent zapewnia o kwiatowym zapachu, ja nie czułam nic takiego)


Generalnie: jestem zadowolona z efektu, ale już do tej farby nie wrócę. Bardzo piekła mnie po niej skóra głowy, a efekt nie jest aż tak powalający, żeby się na tyle poświęcać.

Więc jak jest naprawdę? Czy ta farba jest jakimś fenomenem na rynku? Niestety nie sądzę...
Ale zapraszam Was do wymiany doświadczeń w komentarzach.
Miłego dnia!

Fotki- włosy i odrost przed, kolejne po:







17 komentarzy:

  1. Ogolnie o Garnieru mam dobre zdanie ale do tej farby nawet promocja w Rosmannie mnie nie przekonala.Boje sie zwyczajnie nowosci.Wole sprawdzone Garnier color naturals lub rowniez game Nutrisse:-)Z tym paleniem glowy wystraszylas mnie juz calkowicie a ja mam wrazliwa skore glowy:-/Hmm tak sie zastanawiam po co producent oszukuje i pisze,ze rozjasnia do 4 tonow,czy to chwyt marketingowy??A farba ta i utleniacz 12% o ile tonow jest w stanie rozjasnic wloski??Kaska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z wodą 12% właśnie jest w stanie rozjaśnić o 4 tony ;)

      Usuń
  2. mam pytanie. miałam blond włosy [farbowane wellaton 12 0 ] i niedawno zafarbowałam szamponetką na czerwono [porzeczkowa czerwień z joanny] . i chciałam zapytać czy wiesz może jak wrócić do blondu ? czy da się w ogóle ?
    włosy i tak już mam suche i zniszczone :| .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeżeli sama się nie zmyje z czasem, to tylko kąpiel rozjaśniaczem i na to farba.

      Usuń
  3. a bardzo rozjaśniaczem włosy zniszczę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. troche na pewno... ciezko powiedziec jak bardzo, nie znam twoich wlosow.

      Usuń
    2. Moja droga.Serdecznie odradzam rozjaśniacze :-)Dwa lata katowałam moje włosy(trudno sie rozjaśniaja farbami sklepowymi do bardzo jasnego blondu a mam z natury średni blond ) a koniecznie chciałam takie mieć,no uparta byłam jak przysłowiowy osiołek :-)Efekt-spalone sianko pomimo olejowania itp.itd.Teraz zeszłam juz z rozjaśniacza,mam zdrowe włosy w odcieniu naturalnego,beżowego blondu-farbka Londy Color Blend 38 i wiem jedno-na siłę nie ma co rozjaśniać rozjaśniaczem chyba że farbami profesjonalnymi ktore zreszta poleca Blond Bunny:-)Pozdrawiam!ps.kazdy ma inne włosy ale wiem jedno-rozjaśniacz to morderca i straciłam pół włosow.Joanna.

      Usuń
  4. Odcień przepiękny :-)taki chłodny,błyszczący.Identyczny jak na pudełku:-D.Ja zastanawiam się nad odcieniem 7 Delikatny opalizujący blond.Odcieni mocno rozjaśniających używać teraz nie mogę gdyż moje włosy musza odpocząć.Inaczej skusiłabym sie na prezentowaną farbkę gdyż jak dla mnie efekt jest własnie...powalający:-)Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo...Garniera Color Sensation! Już poznałam się z tą marką. Testowałam rozjaśniacz. Mijają już 4 tygodnie od farbowania a przy myciu włosów woń rozjaśniacza czuć w całym domu. Kwiatowy zapach to bujda!! Jednak miałam o tyle szczęścia, że ani jeden włos mi nie wypadł, a włosy wyglądają zdrowo - zero popalonych, łamiących się itp. No i nie szczypała mnie w skórę głowy. Płakałam jednak przez silną woń rozjaśniacza, który włosów nie spalił, ale w oczy palił niemiłosiernie. Ilona otrzymała tą farbką kolor, którego ja nie mogłam nawet uzyskać rozjaśniaczem, chociaż bardzo chciałam :( a też kładłam na odrosty ciemny blond, niżej miałam szampański blond Palette.
    Ilona - kolorek ładny, ale włoski widać, że w kiepskiej formie. Jednak moja czupryna po rozjaśniaczu tej firmy wygląda 100 razy lepiej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. bo ten rozjasniacz E0 to słaby jest właściwie tam piszą że to krem czy coś. mnie on nie łapie za bardzo i wychodzą rudawe niestety. Ej no coś Ty przeciez tam widoczna jest kwiatowa NUTKA..haha :) ale tak, tak po oczach amon dość daje mocno ;))

    do Joanny - no niestety ja np. nie mogę przestać rozjaśniać bo jak tylko nie mam tuż przy skórze bardzooo jasnych włosów to czuję sie jak brudas jakiś :(i nie wyrabiam tak długo. także only rozjaśnianie ja rozjaśniam 10 lat i mam wszystkie(tak podejrzewam..,) mieszki włosowe ;0)>>>Ila

    OdpowiedzUsuń
  7. Blond Bunny, śledzę twoje poczynania z blondynkami i powiem Ci, że mnie zaskakujesz :D Każda dziewczyna, która przyjdzie do ciebie z problemem, trafiasz idealnie z radą :) Dzięki za notki, które wspomagają moje dążenia do celu, a mianowicie "BLOND" ! :)
    Pozwól, że i ja ci się poradzę, a mam niezły dylemat ;P
    Oto moja historia :D

    Mój naturalny kolor włosów to ciemny blond. Przeszłam przez masę kolorów, rude, brązowe, czarne...
    i właśnie podczas noszenia na głowie szkaradnej czerni, wpadłam na genialny pomysł... BLOND :)

    W kwietniu tego roku poszłam do fryzjera na rozjaśnianie. Wyszedł mi rudy, oczywiście nie równy, ponieważ końcówki nie złapały mi zbytnio ;d Żyłam z tym rudym. W między czasie nakładałam blond szamponetki, i w końcu miałam żółto-rudo-blond, no w każdym razie kolor jest okrutny :) Położyłam na głowę farbę z Syossa Średni Blond 7-6 . Wyszedł mi ciemny blond :D o półtonu ciemniejszy niż moje naturalne.
    I teraz, moje pytanie. ;d Co dalej ? poczytałam wszystkie możliwe fora o farbach rozjaśniających i rozjaśniaczach i mam straszny mętlik w głowie :(
    Myślałam o Joannie Intensiv Blond, ale boje się go :D
    Oraz o Garnier Color Sensation EO :p albo.. no nie mam pojęcia ! POTRZEBUJE RADY PRAWDZIWEJ DOŚWIADCZONEJ W TYCH SPRAWACH BLONDYNKI ! :))

    PS. dodaję, ze mam grubę i gęste włosy. w dobrej kondycji, ponieważ są moim atutem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam identyczny problem tez przechodziłam z czarnych na blond i miałam na głowie tęcze najlepsza metoda to balejaż u fryzjera najlepsze odcienie to blond i ciemny blond lub karmelkowy a potem co raz wiecęj pasemek blondu aż do platyny ja tym sposobem doszłam do upragnionego koloru :) nie ma co maltretować włosów kolejnym farbowaniem zdecyduj się na balejaż a Twoje włosy będą Ci wdzieczne:) ja o mało co nie wyłysiałam bo malowałam co tydzien poniewaz taka tecza mi wyszła a i tak farby nie dawały zadnego efektu.Ula:)

      Usuń
  8. aha i jeszcze chciałam dodać, że słyszałam, że grube włosy trudno przyjmują rozjaśniacz :d Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyslij mi fotki co masz na glowie na maila i jakies zdjecie jaki kolor pragniesz uzyskac, bedziemy myslec ;)

      Usuń
  9. Farbowałam tą farbą 2 razy i byłam bardzo zadowolona ;). Kolorek jaśniutki nie wyglądał sztucznie. Fakt, że mocno piecze, ale dla takiego efektu warto ;) Włosy pięknie się błyszczą i nie są mocno zniszczone. Polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Za pierwszym razem na moim złoto-miodowym średnim blondzie, wyszedł mi bardzo ładnie! Ładnie rozjaśnił, tylko zmywa się dosyć szybko, choć nie tak jak Syoss'a.
    Mnie nie piekł, raczej nazwałabym to delikatnym podszczypywaniem, ale absolutnie nie pieczeniem ;)
    Jeden minus, nie wyrównał mi kolorytu. Mmam 2 odcienie na głowie, końcówki ciemne, a 10 cm od głowy jaśniejsze -pozostałości po różnych farbach - i za cholerę nie mogę się tego pozbyć/wyrównać. Jakieś pomysły ? :).

    Pozdrawiam!
    I dziękuję blond bunny za świetnego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Użyłam jej kiedyś, spaliła mi włosy. Zawsze bardzo uważam żeby mi się włosy nie nagrzały podczas farbowania/rozjaśniania, a tu nic nie dało przeczesywanie, uważanie, siedzenie w niezbyt ciepłym pomieszczeniu, miałam czubek głowy tak gorący że zmyłam, a końcówki i tak się popaliły. Dla mnie to trochę dziwne :/

    Iga

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*