wtorek, 1 października 2013

Farby do włosów z olejkami.

Dziś pragnę przedstawić Wam moje stanowisko odnośnie farb do włosów z olejami w składzie.
Odkąd nastała moda na wykorzystanie w kosmetykach do włosów różnego rodzaju olejków, czekałam niecierpliwie na powstanie trwałych farb do włosów opartych na olejkowej bazie.
Czy to się sprawdzi? Czy faktycznie farby o takiej strukturze będą mniej niszczące dla włosów, a przy tym otrzymamy doskonały, trwały kolor?
Producenci szybko podążyli za trendem i sklepowe półki (również te dla zwykłych konsumentów) zostały zalane przez farby o specjalnej olejowej formule.
Wymienię choć kilka profesjonalnych: Vitality's, Kallos, Screen, L'Oreal Inoa i Luocolor, Echosline seliar, FarmaVita i popularnych: Schwarzkopf Syoss Oleo Intense, Schwarzkopf palette deluxe, Garnier Olia.




Od razu zaznaczę, że nie miałam przyjemności pracować ze wszystkimi tego typu farbami obecnymi na rynku. Pracowałam z kilkoma, dodatkowo "poszerzałam horyzonty" śledząc internet i rozmawiając ze znajomymi z branży.
Moje spostrzeżenia są takie: podobnie jak farby o formule bez amoniaku, które były niesamowicie modne w ostatnich sezonach,  farby z olejkami mają jeszcze niedopracowane składy i działanie. Są momenty, w których sobie "nie radzą" i nie można tego przeskoczyć, chyba, że dołożymy sobie pracy, ale przecież to nie na tym rzecz polega.
Największym chyba ich minusem jest to, że posiadając naturalne włosy w kolorze ciemniejszym niż średni blond bądź bardzo podatny na rozjaśnienie ciemny blond, nie uzyskamy nimi czystych jasnych blondów. Jeśli nawet te blondy uzyskamy, to na odrostach żółkną/rudzieją w zastraszającym tempie max 2 tygodni. Pozostaje nam więc "zabawa dwuetapowa" , czyli pojaśnianie rozjaśniaczem wstępnie np. odrostów i tonowanie tego typu farbami. I tutaj też nie jest idealnie- kolor się wymywa, zupełnie jak tonery do kilkunastu myć i zdarza się to często.
Przy ciemnych kolorach jest troszkę lepiej i farby te się bronią, jednak możemy zapomnieć, że trwale przyciemnimy nimi włosy czy utrzymają nam się po np. dekoloryzacji. Pokrycie 100% siwizny też nie zawsze się udaje.
Kolejnym minusem może być wyższa cena niż wielu farb klasycznych.

Na plus na pewno jest ich aplikacja- formuły oleiste, żelowe, kremowe, komfort pracy i zabiegu na kliencie- raczej nie szczypią w skórę, nie mają tak intensywnego zapachu jak tradycyjne farby z amoniakiem, nie uszkadzają mocno skóry czy włosów podczas procesu farbowania.
Kolory zazwyczaj wychodzą zamierzone, przemilczmy temat bardzo jasnych blondów na opornym podkładzie. Włosy są lśniące, miękkie, zupełnie jakby nie były poddane żadnemu zabiegowi.

Jest też inne oblicze tych farb- podobnie jak przy większości farb bezamoniakowych, zdarza się, że włosy klientki źle reagują na taki typ farby i po koloryzacji włosy stają się suche, łamliwe, mogą wypadać (jest to odwracalne).

O moich osobistych doświadczeniach możecie przeczytać tutaj: KLIK!
Podrzucam Wam też doświadczenia Andy'ego: KLIK!
Nasze odczucia są podobne...
Stąd ciężko powiedzieć, czy polecam tego typu farby. Myślę, że każdy kogo kusi taka innowacja, musi sprawdzić na sobie, jak jego wlosy zareagują. Osobiście dalej preferuję prace na farbach tradycyjnych, ufam im 100% i wiem, czego mogę się po nich spodziewać. Nie zawodzą i umiem wyjść nimi z każdej sytuacji. I chociaż komfort zabiegu może jest mniejszy, to sądzę, że uzyskany wymarzony efekt jest w stanie zrekompensować pewne niewygody ;)
Dlatego uważam, że farby z olejkami są ciekawą nowinką, ale czy zostaną z nami na dłużej i okażą się hitem, to póki co wątpię...za kilka lat ulepszeń, zmian być może. Dziś nie.

A jakie są wasze opinie?

30 komentarzy:

  1. Nie mialam okazji farbować zadną z tych farb zawiarającą oleje.Przy wyborze fabry najważniejsze jest żeby była jednocześnie łaskawa dla włosa jak również koloryzowała na wymarzony kolor:-)po moich tragicznych doświadczeniach i spalonych włosach stwierdzam,że czas powrócić do swojego naturalnego mysiego blondu:-P Droga Bunny mam rozjaśnione włosy z 3 cm odrostem,nie chce już ich więcej rozjaśniać myślałam żeby to pokryć kolorem zbliżonym do swojego czyli typowy,,mysi''(ciemny blond)wybór padl na alfaparf naturalny blond,ale boje sie,że wyjdą zielone albo co gorsze brudne....nie raz już kupiłam farbę a potem męczyłam się z odcieniem w brudno zielonych barwach.jaki radzisz numer farby,aby tego uniknąć???
    z góry dziękuję za odpowiedź
    Tatiana

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję,że nie zapomniałam się podpisać,gdyż nie prowadzę bloga.
    Jestem tylko twoją czytelniczką i wierną fanką tego bloga.Włoski masz przepiekne:-)
    Codziennie zaglądam na bloga i nie mogę się doczekać kolejnych postów.Problem z fryzjerem mam ogromny gdyż mieszkam w Holandii a tutejsi fryzjerzy....no cóź temat rzeka!!!
    Tatiana

    OdpowiedzUsuń
  3. Na swoich wlosach nie testowalam i raczej nie bede, bo daze do jasnego chlodnego blondu. Za to moja mama jest bardzo zadowolona, ma ladny bezowy blond, siwe wlosy pokryte i ten blask :) robilam jej syossem oleo 9.0.
    AnaBelle

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio miałam kontakt z farbą Olia, z jasnym blondem. Nie poradził sobie wcale z siwym odrostem :( Za to ogromny plus za przyjemny zapach :) Chociaż mnie akurat woń amoniaku jakoś szczególnie nie przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja Bunny jestem zadowolona z tej Paletki Deluxe. Gdyby tylko wyszła jaśniej i nie piekła mnie tak strasznie skóra podczas farbowania byłoby super. Co do trwałości koloru - ideał. Zawsze srebrne, platynowe czy też popielate odcienie spierały mi się w tempie ekspresowym i zostawało mi żółtko. Teraz nic takiego nie miało miejsca. W ten weekend biorę się za farbowanie tym razem Platyną i zdam Ci relacje ;) Jeżeli wyjdzie jaśniej, to zostanę przy niej. Jeśli nie, szukam dalej. Cami86

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdaj relacje koniecznie i po okolo 3 tygodniach rowniez ;*

      Usuń
  6. Wracam do swojego naturalnego koloru włosów i jestem na dobrej drodze ale wszelkie farby kuszą mnie niezmiernie:) Staram się omijać półki z farbami i szamponetkami. A tak przy okazji chciałabym pokazać Ci blod pewnej włosowariatki :D włosy zniszczone, krzywe a ona nawet nie chce słyszeć o podcięciu. Ważne, że są długie. http://henri-and-her-hair.blogspot.com/2013/09/wrzesniowa-aktualizacja-dugosci.html

    Czarodziejka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie da sie ukryc, że kobitka kocha dlugie wlosy...milością bezgraniczną ;D

      Usuń
  7. Ufarbowałam włosy Garnier Olia odcieniem jasny blond 9.0.Na szczęscie obyło się bez przykrych niespodzianek :D Odrost w kolorze jasnego,mysiego blondu ładnie chwycił i na razie nic złego się nie dzieje.Mam nadzieję że tak pozostanie ;P
    Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam, że mnie również kusiły te olejki ale skoro blondy żółkną to nie jest to farba dla mnie ;) Dzięki Bunny za rzetelną wypowiedź - myślę, ze blondynką to bardzo ułatwi bo nie będą już zerkać na półki sklepowe z farbami, które mają olejki w składzie!
    Pozdrawiam! aga

    P.S. Ja teraz tak trochę z innej beczki.. Bunny, co myślisz o farbowaniu (dokładnie rozjaśnianiu) włosów a ciąża.. Chciałabym poznać Twoją opinię jako profesjonalnego fryzjera, gdyż lekarze różnie na ten temat się wypowiadają - niby nie powinno mieć wpływu na dziecko ale jednak jest to jakaś ingerencja.. Czy to ma jakiś wpływ czy nie? (wiem, że to nie ma żadnego wpływu z Twoją notką ale nie wiedziałam, gdzie to podpiąć.. )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobie wpis farba a ciaża niedlugo, postaram się ;)

      Usuń
    2. bardzo fajnie ;) Co prawda nie jestem w ciąży ale ten temat mnie interesuje.. a dokładniej podejście fryzjerów na ten temat, gdyż dotychczas spotkałam się z opiniami lekarzy (i to na dodatek zbieżnymi)
      aga

      Usuń
    3. Bunny temat farbowanie a ciąża jak najbardziej potrzebny:)

      Usuń
    4. Nie jestem fryzjerką, ale czytałam w czasopiśmie dla młodych mam i ciężarnych, że farba do włosów przecież nie przeniknie Ci do krwi przez skórę włosów więc nie zagraża dziecku. Jedyne co może być przeciwwskazaniem to to, że kobiety w ciąży są bardziej drażliwe na zapachy no i ostry zapach farby może wywołać nudności. Tak czytałam :) moja ciocia i kuzynka farbowały włosy w ciąży i nic.

      Usuń
  9. Witaj ja mam dobre doświadczenia z farbą Garnier Olia jest naprawdę dobra i kolorek trzymał się długo, nie szczypała, zapach bardzo przyjemny, a włosy w bardzo dobrej kondycji. Nie wiem czy to ma znaczenie ale ja kupiłam tę farbę za granicą jeszcze jej nie było na Polskim rynku. Nie wiem jak reszta a le Olia jest fajna jak dla mnie. Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja, jak już wiesz, uwielbiam Palette Deluxe i dlatego plantyna będzie moim następnym wyborem. Moja mama kładła kolor 667 (miedziany mahoń) i też jest zadowolona, kolor trzyma się już 2 miesiące (nie lśni już tak jak na początku ale jest intesywny) mimo, ze mami katuje włosy szamponem przeciwłupieżowym (niby do farbowanych włosów - z Nivea) i niestosuje żadnej odżywki chroniącej kolor.

    Dlatego jeżeli ktoś nie boi się eksperymentów to zachęcam :)

    Pozdrawiam i czekam na kolejne posty!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bunny, dziewczyny czy ja duzo nakladam na wlosy? Wszyscy sie dziwia ze "tyle tego wale".
    Mycie:
    Szampon, odzywka+odzywka
    lub odzywka myjaca,odzywka myjaca,odzywka

    Po myciu:
    Serum+jedwabna odzywka, odzywka w sprayu

    Stylizacja jesli to:
    Plyn prostujacy, odzywka w sprayu

    czasem zel lniany,pianka,lakier ale b.b.b rzadko.

    Myslicie ze naprawde to tona dziadostwa?
    Inne uzywaja tylko szamponu i odzywki ale dla mnie to za malo zeby wlosy byly idealne jak z reklamy dociazone,wygladzone, gladkie.
    Kalina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mycie dziwne mi sie wydaje... po co dajesz 2 odzywki jedna po drugiej?
      po co po myciu dokladasz kolejne odzywki???

      jezeli po uzyciu szamponu i odzywki, gora 2 odzywek wlosy masz dalej nie dociazone i nie idealne to albo musza byc mocno poniszczone albo uzywasz zlych kosmetykow do swoich wlosow.

      Usuń
    2. Odzywka plus odzywka. Czyli mieszam dwie bo tak mi lepiej dzialaja np jeli zmieszam keratynowa plys olejkowa.

      A myjace odzywki lubie poters i isane bo po nich obu lepszy efekt jest. No i po myjacych odzywkach normalna odzywka tak jak po myciu szamponem.

      Na wilgotne wlosy odzywki/serum b/s jako zabezpieczanie i wygladzanie.

      Tak sa zniszczone nie da sie ukryc. Ale z farbiwnia i suszenia nie zrezygnuje. Suszenie teraz ograniczylam bo mam inna fryzure i obejdzie sie bez.
      Kalin.

      Usuń
    3. jesli bym z czegos wobec tego rezygnowala, to z tych zabezpieczen na koniec. chyba ze stylizujesz wlosy.

      wydaje mi sie ze duzo tego nie dajesz wszystkiego, w kazdym razie nie tak duzo aby to bylo niepokojace.
      jednak porownujac np moja pielegnacje a twoja- to dajesz mnostwo ;)
      wszystko zalezy od potrzeb wlosow i podejscia...
      rob tak, zebys byla z wlosow zadowolona.

      Usuń
  12. Dziekuje slicznie,ze mi odpisalas,ogromny buziaczek dla ciebie.Czyli mam patrzec na natural bez,zapomnialam zapytac z jaka woda utleniona?nie chce zniszczyc sobie wlosow bardziej niz sa zniszczone.p.s.ten szampon eva therapie jest ciezko dostepny,w zadnym sklepie go nie znalazlam natomiast jego brat jest wszedzie
    Tatiana

    OdpowiedzUsuń
  13. Droga Bunny, ja też mam podobne odczucia, myślę, że jeśli alfa mi rudzieje to olia nie da rady w ogóle... chociaż moja mama farbowała (100% siwych na odroście) i wyszło super (kolor 8.0),nie wiem jak z trwałością ... niektórzy mają szczęście xd ja muszę coś zrobić z moją wiewiórką na odroście, ale się boję kąpieli, którą mi zaleciłaś w mailu, więc na razie czekam :/ pozdrawiam, Fuksja!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie farbowałam włosków permanentną farbą. Zawsze wybieram te zmywalne, do 28 dni (Loreal Cream Gloss). Polecam!

    Pozdrawiam - WingsOfEnvy Blog
    :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Farbowałam bez amoniaku z Loreal , niby innowacyjna metodę i niestety wracam do tych z amoniakiem, mimo pielegnacji włosy wyglądały tak jak bym o nie nie dbała, u mnie farby bez amoniaku się nie sprawdzają, bardziej szkodza;/
    P.S. Świetny blog:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne są też podobno farby do włosów o naturalnym w 90% składzie, takie jak np Biokap - miałaś kiedyś z nimi do czynienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeci raz będę juz farbowac olią z Garniera 10.0 i widzi mi się juz nie wrócić do amoniakowych farb :-D Odrosty kryje mi bez problemu z mysiego ciemnego blondu z siwymi do jasnego słomkowego blondu :-)
      Dodam,że jeszcze w grudniu 2012 miałam czerwono miedziane włosy :-P
      Olejowanie nie przyciemnia mi włosów choć nie mam platyny na głowie.
      Moim zdaniem warto spróbować olejowe farby,bo nic się nie traci a może znajdzie się swoja bezamoniakowa farbke :-)
      Tylko czy ktoś wie jakim cudem bez amoniaku rozjasniaja się włoski????? :-)

      Usuń
    2. masz tam MEA plyn,ktory duzo mocniej działa na wlosy niz tradycyjna farba na amoniaku, ktory odparowuje.
      pamietaj zawsze po bezamoniakowej koloryzacji umyc wlosy dokladnie 2x.

      Usuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*