piątek, 19 lipca 2013

Mój sposób na "fioletowe" płukanki- odświeżanie blondu.

Dziś opowiem Wam o moim sposobie na odświeżanie koloru przy chłodnych odcieniach.
To tylko moje spostrzeżenia, nie są "jedynymi słusznymi" co od razu zaznaczam.

Wiadomym jest, że farbowany blond po upływie tych 2-4 tygodni nie będzie wyglądać tak idealnie czysto i lśniąco jak tuż po farbowaniu. Nie ma się co oszukiwać i łudzić. Piękny, chłodny, szronowy połysk, za który tak te blondy kochamy, powoli ulega zmatowieniu i wymyciu. Włosy przestają wyglądać jak zmrożone i stają się bardziej jednolite.
Czasem lekko żółkną/rudzieją...(nie piszę o sytuacjach extremalnych jakie mają miejsce, gdy źle dobierzecie farbę czy oksydant).

Jak przedłużyć czas między zabiegami farbowania?
Odświeżając kolor!

Można to zrobić różnymi sposobami jak wiecie...

Szamponetki, tonery- nie lubię. Na sobie oczywiście. Dużo babraniny a kolor i tak się wymywa, radość trwa kilka myć. Dodatkowa chemia choć może o niewielkim kalibrze destrukcji, nie oszukując się, znów lekko podsusza uwrażliwione już włosy po przejściu farby docelowej. No i trzeba ciągle kontrolować przebieg procesu, bo włosy mogą się zrobić stalowe czy gołębie. Oczywiście jak macie pomoc w drugiej osobie "fryzjer do dyspozycji" to dobre rozwiązanie.

Szampony fioletowe- nie znalazłam dotąd idealnego. Drażni mnie ich chemiczny zapach, który często zostaje na włosach, poza tym mam uczucie niedomycia, podrażniają moją wrażliwą skórę- więc świąd i łupież. No i barwią skórki przy paznokciach, czasem i żel na pazurach, wannę ;/
A jak już kolor jest pięknie odświeżony, perłowo srebrzysty to włosy są tępe, skołtunione i przesuszone ;( Nie na moje włosy to, a szkoda, bo z kolorem przy tych szamponach ciężko przesadzić i dorobić się fioletowych pasemek np.

Płukanki- to mój wybór. Trzeba tylko dobrze określić tendencję w jaką idzie nasz blond- czy ku żółtemu (jak kaczuszka) czy złocisto-rudemu (takie stare złoto, lekka miedź). Jak pierwsza opcja to wybieramy płukankę fioletową lub perłową. Tylko niech to nie będzie perła oparta na niebieskim barwniku, bo zieleń murowana ;/ niech kolor płukanki będzie różowo-fioletowy.
Jak opcja druga to płukanka srebrna bądź niebieska- kolor jej ma być granatowo-fioletowy.
Ja swoje włosy odświeżam Delią srebrną. Po fioletowej Delii z początku jest ok, choć mogłoby być bardziej srebrzyście, a przy zmywaniu się jej lub kilku płukaniach pod rząd wychodzi lekka zieleń.
Delia srebrna jest dla mnie idealna. Płuczę nią co kilka myć (3-4) robiąc roztwór mocniejszy niż podaje producent- ja robię 1/3 nakrętki na 1l wody, rozrabiam w małej misce.
Genialne efekty możecie również uzyskać płucząc włosy gencjaną.

                                                                źródło internet


I teraz mój sposób ;D
Ponieważ wiadomo, że włosy po płukance mogą mieć nie do konca zamkniete łuski i wyglądać sianowato, ja płuczę wlosy nią po umyciu szamponem, a przed odżywką/maską. Po prostu przelewam nią włosy.
Odciskam wodny roztwór płukanki z włosów i na takie nakładam odżywke/maske. Trzymam ile tam czasu mi trzeba i spłukuję.
Dzięki temu włosy mają idealny kolor i nie znać, że były tknięte jakąkolwiek negatywnie wpływającą na jakość włosa chemią ;) No i ten nieziemski srebrny połysk!
Polecam Wam swój sposób- nic się nie brudzi, nie jest czasochłonne ani drogie.
I można cieszyć się pięknym kolorem zawsze ;)
A jakie są wasze ulubione metody?
Lubicie płukanki?


51 komentarzy:

  1. ja używam gencjany i tam gdzie jest żółto to na prawdę jest biało a tam gdzie rudo-miedziano-pomaranczowo to jest tak samo i nie wiem co z tym zrobić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plukanka nie ma mocy rozjaśniania, więc ona powyciąga te niechciane tony ale koloru ci nie wyrówna. kolor bedzie wielotonowy z jaśniejszymi pasemkami.

      Usuń
  2. Ja mam inny sposób - mieszam odżywkę/maskę z płukanką ;) oczywiście mieszanie porcji odżywki i płukanki za każdym razem nie byłoby specjalnie wygodne, więc do częściowo opróżnionej butelki z odżywką dolewam płukanki. Też uzywam srebrnej Delii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy na wlosy brazowe ktore po kilku tyg rudzieja i sie ocieplaja rowniez moge stosowac plukanke srebrna i niebieska? Rozumiem ze pewnie tak, ale wole sie upewnic:)
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można, trzeba tylko robić mocniejsze stężenie.
      przeciez farby ciemne tez zawieraja fioletowy czy niebieski pigment np granatowa czern, tropikalne brazy itp.

      Usuń
  4. Super pomysł. Mam ją w domu i nie mogę jej wykończyć. Ale chyba dostanie kolejną szansę.

    Laura

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałem o gencjanie ale nie próbowałem ponoć nie wysusza, i mocno barwi, ale ja bym sie bał przyciemnienia, mi służy najlepiej szampon ultramocny z Marion, nie wiem czy stosowałaś? na pewno o nim mówiłem często więc wiesz, ze go używam. Jak dla mnie idealny, nie plącze ani nie wysusza! ma ładny nawet zapach i ładnie chłodzi, ja go osobiscie polecam. każdy inny fioletowy jak dla mnie chujowy za przeproszeniem, koleżanka chwali joanne pro ten porzeczkowy ale ja nie miałem przyjemności uzywać.

    co do tonerów, te la riche directions o których kiedyś robiłem post, jak zrobisz odpowiednią mieszankę fioletowego toneru z odzywką, to nie ma problemu, jest też odzień White- taki lawendowy lekko. Te tonery nie niszczą i są genialne jeżeli chodzi o tonowanie, ale zakładam ze mówisz o farbach ton w ton.

    Słuchaj kochanie moje. mam całą tube odżywki z farby Feria preference ta chroniąca kolor, chciałbym zrobić test jej używając raz w tygodniu od zafarbowania, chcąc sprawdzić czy utrzyma mi blond. Tylko tu moja głupota- ja planuje farbować affinage 10.2 jak mi przyjdzie, więc nie będe miał porównania z londą którą robiłem do tej pory . :v

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie stosowalam marionu bo nie przepadam za tą firmą ;/
      przerabialam fioletowe szampony jaoanna sklepowa i profesjonalna, schauma i wiecej nie pamietam...ale cos jeszcze bylo.
      watpie ze odzywka z farby utrzyma ci kolor ;]

      Usuń
    2. no dlatego chcę ją przetestować bo jakaś laska na blogu farbująca Mango i Pure Papricą mówiła że raz po farbowaniu nie używała jej wcale i wyblakł jej o wiele mocniej.
      czego nie lubisz w Marionie? fakt faktem nie miałem okazji próbować wielu produktów z Marion ale wiem że mogę polecić ten szampon i to serum termoochronne-jest sylikonowe i wielofunkcyjne ale najlepsza termoochrona jaką miałem do tej pory.

      Usuń
    3. przejechalam sie na zelu pod prysznic, peelingu- potworne uczulenie i jakims szamponie ale zwyklym...i odzywka blyskawiczna porazka totalna;/
      dlatego nie testuje wiecej nic z tej marki chocby bylo ze zlota.

      jako termoochrona wole 'jedwab' chi ;) albo z leo ;)

      Usuń
    4. używałem chi :) ale moimi faworytami sa własnie Marion i Stapiz-może kojarzysz

      Usuń
    5. hehe stapiza tez nie znosze ;)

      Usuń
    6. cóż nie można sie we wszystkim zgadzać :P

      Usuń
    7. pewnie ze nie! kazdy fryzjer ma swoje przyzwyczajenia, triki i ulubione produkty ;D i to jest super ;3

      Usuń
  6. Bunny ja zaraz po zrobieniu Delia srebrna kolorek mam fajnie ochlodzony,ale gdy zmywa sie stopniowo plukanka widze,ze maja zielona poswiate-bezsensu:(.Tak apropo srebra...Czy farba w nazwie ktora ma extra swietlisty srebrzysty blond oznaczenie 10.77 firmy Ce ce,to pigment niebieski czy fioletowy??Nie chce uzyskac zielonego refleksu jak po tej pluknce:/.Kaska

    OdpowiedzUsuń
  7. To dlatego mam lekkiego glona po fioletowej ;/
    Powiem szczerze,że nie widzialam nigdzie plukanki perłowej...a bardzo bym chcila taka dorwac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://powerlook.pl/product-pol-7870-Wella-Color-Fresh-plukanka-koloryzujaca-do-wlosow-75-ml.html

      tutaj masz ;)

      Usuń
  8. Wcześniaj używałam szamponów fioletowych, ale, niestety, nie dawały żadnych efektów. A włosy były po nich strasznie wysuszone ;/
    Teraz, dzieki twoim poradom, zakupiłam płukanke srebrną z Deli, i bardzo sobie ją chwale. I jest bardzo wydajna ;)
    Pozdrawiam ankaa86

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zauwazylam ze do popielatych odcieni farb srebrna plukanka jak znalazl!

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Zachęcona pochlebnymi recenzjami zakupiłam dzisiaj srebrną płukankę Delii. Już ja wypróbowałam i jestem bardzo zadowolona z efektu :) Farbuję moje włosy na bardzo jasny blond popielaty, a ze względu na fakt, że moje naturalne włosy to jasny brąz odrost często miewa rudawe tony. Podobnie jak u innych fioletowy szampon masakrycznie przesuszał mi włosy, natomiast płukanka nie dość że daje fajny odcień, to stosując ją z zaleceniami Bunny (szampon, plukanka, maska)nie przesusza moich i tak zniszczonych włosów.

      Usuń
    4. super ze moj sposob ci przypasowal ;)

      Usuń
  9. Ja po farbie zawsze stosuję szampon marion ultra mocny tak co 2 mycie mam włosy z natury 4-5 więc farba(rozjaśniacz wcześniej)wychodzi mi nie biało nie żółto tak naturalnie(nie jak po rozjaśniaczu-tragedia)I zawsze stosuję ten szampon Na pierwsze mycie idzie normalny szampon pużniej spłukuję nie do końca pianę i nakładam marion i spienię potrzymam chwilkę i jest fajnie:)Dzięki Tobie Bunny wiem że farby blond też działają na ciemną naturę kiedyś miałam mopa na głowie teraz super gładkie:)
    Pozdrawiam Agnieszka:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nie uzywam niczego z powyższych bo zadno mi nie sluzy.
    Zresztą nie mam potrzeby, bo kolor na dlugosciach jest bez zmian( malaksje co kazde farboowanie), a jdynie odrosty żółkną ale płukanki i tak sobie nie radzą.Wtedy cierpliwie czekam az upłyną 3 tyg i papram odrosty

    z plłukanek lubiłam jedynie flor illum, ale rzadko sięgam

    Z kolei na rude odrosty i matowienie koloru uwielbialam swego czas kłaść Casting 1021- włosy lśniły jak po farbowaniu ale niestety juz na nastepne mycie się spieral niemalże do zera;/

    Ale jest to fajny sposób na impreze gdzie zalezy nam na efekcie a nie mamy czasu na robienie odrostów:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj bunny:) ja od zawsze mialam problem z rudym odrotem pisalam do Ciebie kilkakrotnie o porade z doborem farb ale w końcu sama trafiłam na swój kolor i włosy mi nie rudzieją a farbowałam już 4 tygodnie temu! jestem zachwycona kolorem i nie musze już tak często farbować włosów bo moje odrosty mi aż tak nie przeszkadzają jak ten rudy czubek kiedyś;) jedynym minusem jest ze troche włosy mi przesuszyło po farbowaniu ale mam nadzieje że następny razem tego efektu niechcianego nie będzie bo ważniejsze jest zdrowie włosa niż kolor... :( jeśli jesteś chętna mogę przesłać zdjecia po farbie i po jej wypłukaniu przy następnym farbowaniu:) może dziewczyny mające z tym problem skorzytają... napisze mieszanke tutaj 3 objętości 12/96 do 1 objętości 12/89 z 9% oksy... u mnie rewelacja polecam! chłodny odcień ale nie siwy i zero żółci czy rudości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to bardzo sie ciesze ze jestes zadowolona ;) oczywiscie przeslij fotorelacje ;D

      Usuń
    2. oczywiście wiedziałam że zapomniałam napisać że to Wella koleston :) jestem roztrzepana wybacz ;) Emila

      Usuń
  12. Ja kiedyś używałam fioletowych szamponów ale włosy to mega kołtun po nich.
    Kiedyś farba mi się sprała na żółty (bardzo kaczkowaty) i zrobiłam Castingiem chyba Jasny Lodowy Blond i kolor wytrzymał mi do następnego farbowania (które nieco odwlekłam w czasie gdyż odrost też minimalnie mi się rozjaśnił).
    Obecnie, gdy jest potrzeba to używam Delii fioletowej i jest ok.
    Pozdrawiam! aga

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej :) Mam w domu płukankę fioletową i też czasami używam jej żeby do następnego farbowania pozbyć się "rudości", która pojawia się po 7 którą farbuję. Dziś wypróbuję Twoim sposobem :). Bunny może się orientujesz, gdzie u Garniera napisane jest stężenie wody do danej farby? Przejrzałam pudełka z każdej serii i nie widzę nigdzie takiej informacji :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma podanego, po prostu na podstawie ilości stopni rozjaśnienia się szacuje- poziom 10 i wyzej ma 9%, do 9 poziomu- 6%.

      Usuń
    2. Dziękuję za wyjaśnienie :) Dziś zrobiłam płukankę Twoim sposobem i wyszło super, mąż wrócił do domu i mówi, że mam jakiś inny kolor, pytam jaki a on: taki blond. Ochłodziło mi rude poblaski ;)

      Usuń
  14. Bunny wiem ,ze nie udzielasz juz porad :(
    Ale prosze powiedz czy czeste stosowanie utleniacza 12% do farby nie zaszkodzi naszym cebulkom?
    Niestety mam trudne do rozjasniania włosy i pozostaje tylko 12% ale boje sie ,ze przy co miesiecznym farbowaniu zaszkodzi moim cebulką :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zaszkodzi, gdy przeprowadzasz zabieg prawidłowo w odpowiednich warunkach- czyli nie np. podczas upałów- wtedy albo farbowac rano/wieczorem, albo obok wiatraka/wentylatora ;)i zawsze na przetluszczone wlosy lub umyte sama odzywką.

      Usuń
  15. Witaj,
    chciałabym spróbować gencjany. Czy mogłabyś (w przybliżeniu oczywiście) podać, ile dać 2% gencjany na powiedzmy litr wody?
    Pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam takie szybkie pytanie. Moje włosy są rozjaśnione z brązu do miedzi. Czy po użyciu tej srebrnej płukanki jest szansa na ochłodzenie do ciemnego blondu? włosy są teraz zwyczajnie rudo-miedziane ale sporo ( 4 tony) jaśniejsze niż wyjściowe.
    Z góry dzięki.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mam pytanie na szybko. Nigdy nie farbowałam włosów, nie mam jasnych włosów, mogę powiedzieć, że jest to ciemny blond wpadający w brąz. Chciałabym uzyskać srebrny/szary kolor na naturalnych włosach, czy jest to możliwe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale stalowo srebrzysty? czy srebrzysto bialy?
      jest to mozliwe ale zaleznie od tego jak jasny ma byc ten kolor moze trzeba pojasnic najpierw wlosy.

      Usuń
  18. Chodzi o kolor srebrzysto biały jak to ładnie określiłaś. Skoro mówisz, że jest to możliwe, to czy mogę to osiągnąć taką płukanką, czy muszę sięgnąć po radykalniejsze środki?
    Dziękuję za odpowiedź i przepraszam, że tyle pytam, ale nie znalazłam nic na blogu na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mocne chemiczne rozjasnienie a potem tonowanie koloru innej drogi nie ma.

      Usuń
  19. A co zrobić jak się ma 2w1. Po ostatnim farbowaniu kolor blondu wyszedł względny ale tak ok 4 cm od skóry na odroście jest piękna miedź rudawa( fuj, cóż zrobić). Niedokształcona jeszcze Twoim blogiem, umyłam włosy BioSilkiem Silver Light w celu zniwelowania miedzi na odrostach - no i zniwelowałam refleksy, wyszedł mega cudny naturalny zimny kryształ - na całości, a miedź lekko "opadała w tonach". No więc myślę, że powinnam jednak zastosować płukankę srebrną Delii jak radzisz. tylko tak - czy jak teraz to zastosuje to mi włosy nie wypadną/zzielenieją lub mega się zniszczą. Czy można jakimś sposobem zastosować płukankę na miedziane odrosty bez faszerowania całej reszty? ( myślałam o obwiązaniu kuca i przepłukaniu tylko nasady głowy by roztwór nie dostał się na całe włosy) ....
    z wyrazami dziękczynienia za Twój blog
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jezeli bardzo rude masz u gory to ja bym wyrownywala kolor farba a nei bawila sie w plukanki. plukanka to rozwiazanie chwilowe, zeby kolor nie zolkl, ale nei wyrowna go.
      mozesz zrobic mocniejsze stezenei plukanki w buteleczce z koncowka spray i psikac tylko od nasady i przekladac pasma az cale wlosy od skory napsikasz...to najlepszy sposob by na koncowki nie polecialo ale to taka zabawa co 2-3 mycia...

      Usuń
    2. Idealny pomysł! Psikać!
      Wiesz ten kolor nie jest aż tak rudy, ja wiem, że przesadzam i nie pali po oczach. Widzę go tylko ja i z reguły wtedy kiedy nie nałożę podkładu na rumiano-różową twarz( rudości idealnie komponują się z cerą naczynkową). Przetestuje Twój pomysł z psikaniem, wielkie dzięki za fachową podpowiedź.
      Magda

      Usuń
  20. Kupiłam dwie. Mam sprany rudy kolor włosów. Jedna jest niebieska z joanny a druga srebrna z delii. Wpierw płukałam włosy normalnie w drugiej - dołożyłam do odżywki. Jest to chyba wygodniejsza opcja. Mam pytanie, czy można połączyć te dwie płukanki ze sobą i nałożyć na włosy? Pytam ponieważ w pierwszej płukance joanna miałam zniwelowany tylko żółty kolor, a w tej delii rudy. Mam nadzieję że otrzymam odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja mam w końcu wymarzony kolor. rozjaśniacz w sprayu tylko na odrosty firmy Joanna lub John Frieda. Maseczka do włosów blond ( taka w saszetkach) firmy Marion. Czasem wodny roztwór gencjany ( ok.3 krople) wymieszane z odżywką do włosów.
    Mój kolor naturalny to myszaty blond. Wszystkie przygody z farbowaniem kończyły się żółcią na włosach po ok.2 tygodniach. A teraz w końcu od ok.3 lat jestem zadowolona z koloru i odcienia.
    Pozdrawiam i dziękuję za super bloga!!!
    Ewa.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*