piątek, 2 listopada 2012

Szampon aloesowy Pollena Malwa

Witajcie!

Niestety w dalszym ciągu tkwię w złym nastroju, zdrowiu i formie, więc ci, którzy proszą o poradę na maila muszą jeszcze wykazać się cierpliwością i poczekać na mój powrót do formy- wtedy z pewnością wszystkim odpiszę, póki co mój detox trwa.

Dziś chcę napisać Wam kilka słów o szamponie, który uważam za dobry, drogeryjny, popularny produkt.
Szampon aloesowy Polleny Malwy dedykowany jest włosom suchym i normalnym.
Producent obiecuje nawilżenie, ukojenie, łatwiejsze rozczesywanie i puszystość.
~ nawilżenie- moim zdaniem o tyle, że włosy są miękkie i po umyciu nie przesuszone
~ ukojenie- hmm...chodziło o skórę? z mojej strony jest tylko poprawnie- nie ma świądu i łuszczenia, czyli normalnie jak być powinno.
~ z dobrym rozczesywaniem to chyba fantazja- jak to z szamponami bez silikonów w większości i w kategorii tych naturalnych, plącze włosy dosyć mocno, bez odżywki/maski ani rusz ;/
~ puszystość- o tak! przez 3 dni od umycia lwia grzywa ;)

Kolejne plusy to cena- 2-3zl za 300ml, konsystencja zielonej żelo-galaretki, włosy lekko błyszczą tzn. mają połysk i są po wyschnięciu gładkie ale puszyste.( za to podczas schnięcia stóg siana ;P), zawiera ekstrakt z aloesu.

Minusy:
- zapach- coś a'la proszek Dosia do sprzątania czy tani proszek do prania ;/ Dla mnie koszmarny, na szczęście na włosach nie czuć, każda maska zabija to swoim pięknym zapachem.
- wydajność - średnio się pieni, dużo go wylewam na jednorazowe mycie, butelka starcza mi na jakieś 8x...
- dostępność- widziałam tylko w sklepie wielobranżowym na moim osiedlu

W ogólnej mojej ocenie 5/6. Jest po prostu dobry, jednak nie doskonały.
Na pewno będę do niego wracać.

Kto jeszcze nie próbował, polecam!
Znacie? Wyraźcie opinię w komentarzach.
Buziaki!




4 komentarze:

  1. wydaje mi się, że Malwę widziałam w Auchan ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam i szczerze polecam :)
    Właśnie umyłam nim włoski i faktycznie podczas wysychania "siano" ale potem włosiątka mięciutki i puszyste ale nie napuszone :)
    zapach mi osobiscie jest obojetny,bo na włosach i tak go nie czuc (bynajmniej na moich)
    Dostepny w sieci Auchan za 2,65zł
    zreszta Bunny kaszany nie poleca :P
    Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szamponów tego rodzaju używałam sto lat temu czyli wtedy jak nie farbowałam włosów-sprawdzały sie wówczas znakomicie:D
    Teraz to nawet nie mam co startować-splątanie,skrzypienie i susz murowany:(i wypadanie.Tak juz mam ;P Jedynie szampon Trzy zioła Pollena-Savona(wersja do suchych i normalnych bądz ta 2w1 czyli z odżywką)jest łagodny i łaskawy:-)
    Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda ciekawie, prosty skład, taki jak lubię. Niestety widziałam tylko wersję z rzepą. Może jak będę w jakimś większym mieście to się rozejrzę, dzięki za pomysł. : )

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*