Witajcie Kochani!
Jak obiecałam, dziś recenzja szamponu, który podbił totalnie moje serce i jest na dzień dzisiejszy moim faworytem w 100%!
Chodzi o Garnier ultra doux szampon dla dzieci z zielonym jabłkiem i kiwi.
Tak jak dotąd kochałam J&J lawendowy, czy w nowej szacie "kojący" ( fioletowy kolor), tak dziś mam jego doskonały, godny zamiennik!
Wiele razy pisałam już, że moje włosy najlepiej reagują na szampony dziecięce, jednak nie wszystkie- bo te najprostsze składowo są dla moich włosów koszmarem- typu bambino, rossmannowski baby dream...
Moje włosy potrzebują szamponu dziecięcego, ale takiego, który ma SLES, żeby dostatecznie je domywał i wielu składników zmiękczających i ułatwiających rozczesywanie- wtedy osiągam włosowy ideał- miękkość aksamitu już tuż po spłukiwaniu szamponu z włosów, a nie szorstkość jak to bywa z dorosłymi szamponami...
I wszystko to daje mi Garnier, czego nigdy bym się nie spodziewała!
Nie wiem dlaczego na ich stronie internetowej podane jest, że szampony dla dzieci wersja jabłkowa i morelowa to szampony 2w1 z odżywką?
Na moim nic takiego nie pisze, ale to jest wersja francuska z przeklejoną naklejką w języku polskim...
Mam też do testów już wersje morelową- i ona jest owym 2w1, co mi totalnie nie przeszkadza, bo moje włosy uwielbiają mnóstwo odżywki czy maski i tego typu szampony nie mają wpływu u mnie na przetłuszczanie czy świeżość włosów.
Zapach- piękny jabłkowy, nie jakiś bardzo chemiczny. Lekki- po spłukaniu włosy pachną jeszcze tylko kilka godzin.
Kolor- zielony, przezroczysty.
Pienienie się- i tu zaskoczenie, bo lepiej się pieni i wydajniejszy jest od J&J. Opak. 250ml starczy mi na jakieś 10 myć moich długich włosów.
Cena- w Rossmannie ok. 8zł.
Nabłyszcza włosy, już przy płukaniu przed odżywką są miękkie.
Włosy nie są bardzo splątane jak bywa po dziecięcych szamponach.
Bez parabenów, bez silikonów i barwników- wielki plus!
Nie szczypie w oczy.
Bardzo łagodny dla skóry- nie szczypie, nie swędzi, nie jest ściągnięta.
Wygładza, zmiękcza, ułatwia rozczesywanie.
Hipoalergiczny.
Zawiera ekstrakty z jabłka, kiwi i aktinidii chińskiej.
Polecam z głębi serca!
Ps. tylko nie wykupcie mi wszystkich ze sklepów ;)
Ps 2. Kolejny wpis będzie o odżywce, z której już nigdy nie zrezygnuję!
Bunny ale kusisz :D Chyba go kupię na spróbowanie skoro jest taki dobry :)
OdpowiedzUsuńbierz w ciemno ;) jak nie bedziesz zadowolona to możesz mi go oddać ;P
UsuńOk :P Zawsze miałam jakieś uprzedzenie do dziecięcych szamponów bo mi przeokropnie plątały włosy, jeśli ten tego nie robi, a do tego zmiękcza włosy i super pachnie będę usatysfakcjonowana :D
Usuńto może i ja się skuszę :>
OdpowiedzUsuńZapach jabłuszka żle mi się kojarzy ;P-pamiętam bowiem szampon Zielone Jabłuszko (z czasów PRL-u jeszcze)i to był najlepszy sposób żeby nabawić się mega paskudnego łupieżu-i ten świąd:-(-i od tej pory unikam kosmetyków do włosów o tej nucie zapachowej-taki uraz z dzieciństwa;P-pozdrawiam!-Joanna.
OdpowiedzUsuńjaki koszmar... nie, ten jest wyjątkowo dobry ;)
Usuńzawsze masz do wyboru linię morelową jeśli skojarzenia sa zbyt silne ;P
Mnie akurat jabłuszko z PRL-u kojarzy się fajnie, to było takie owocowe orzeźwienie przy szarej rzeczywistości za oknem :)
UsuńNadaje się do zniszczonych włosów ? ;)
OdpowiedzUsuńSara
oczywiscie! jest bardzo delikatny wiec na pewno im nie zaszkodzi.
Usuńjesli nie robi siana to pewnie kupie , bo moja kolekcja szamponow zaczyna mnie nudzic :)
OdpowiedzUsuńznowu mi narobilas smaka az mi pachnie :)
absolutnie nie robi, wlosy gladziutkie nawet bez odzywki d/s.
Usuńhaha to nie czytajcie czasem kolejnej notki, bo dopiero będziecie glodne ;P
Mam z tej serii ale w zółtym opakowaniu i jestem bardzo zadowolona ;) akurat ta seria nie ma najlepszych opinii w necie ale dla mnie jest najlepsza. Włosy tak miękkie że nie muszę odżywki używać.
OdpowiedzUsuńMoj uwielbiany szampon z dzieciństwa!!!
OdpowiedzUsuńOstatnio widzialam reklamy, musze zakupic KONIECZNIE.
Chyba wznowili produkcje, po dawno juz tych Ultra Doux nie widziałam,a jakies 15 lat temu jeszcze byly.
Pamiętam brzoskwiniowy/ albo morelowy...Pachniał nieziemsko, własnie tj, piszesz- nie chemicznie.Wylewalam pol butelki na raz, tak mi sie podobał;DDD
o akurat szampon mi sie konczy!
OdpowiedzUsuńznalazlam u siebie morelke wiec kupie :)
OdpowiedzUsuńa moja córcia ma pomarańczowy z morelką i jej czasem podbieram ;p i też wydaje mi się ok :)
OdpowiedzUsuńaga
a obecnie zakupiłam właśnie zielone jabłuszko i jest super!
Usuńaga
a ja sobie wyobrażam zapach mmmmm
OdpowiedzUsuńBunny ja też mam ten szampon, kupiłam dla Siostry i bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńAgata
Bunny, czyli tym szamponem mogę zmywać silikony z włosów?? pozdrawiam i buźka!! Ola
OdpowiedzUsuńmozesz jak najbardziej bo ma sls ;)
Usuńskusiłam się na te jebłuszko, wkońcu dotarł ten szampon do mojego rossmana i do tego jest w promocji za około 6 zł, muszę Ci powiedzieć Bunny że jestem zachwycona :) wszystkie szampony idą w odstawkę, dzięki Ci za ten BLOG :) jazkinia
OdpowiedzUsuńMówiłam ze cudo? ;)
UsuńHm...to ja mam pytanie do tej pory używam jedynie niebieskiego Joanny ponieważ niweluje żółtawy odcień a co po tym szamponie???czy używać i tego i tego na zmianę by nie mieć żółtego odcienia???
OdpowiedzUsuńmozna a nawet trzeba na zmiane poniewaz te niebieskie/fioletowe szampony wysuszaja wlosy.
UsuńO dziękuje za rade to w takim razie zakupię bo faktycznie włosy mam przesuszone :) Super blog naprawde ciesze się że jest takie miejsce jak to :)
OdpowiedzUsuń