środa, 18 września 2013

Garść porad co zrobić, gdy twoje włosy nie tolerują protein w kosmetykach.


Dziś wracamy do tematu protein.
Z innych wpisów umiecie już bez większego problemu wyłapywać je w składach posiadanych kosmetyków.
A dziś będzie o tym, co zrobić, gdy włosy na proteinowe kosmetyki reagują brzydkim wyglądem, napuszeniem, przesuszeniem czyli wyglądem sianka ;]

Kiedyś czytałam na jakimś forum absurdalne rady w stylu- jeśli twoje włosy nie lubią protein to omijaj takie kosmetyki i używaj tylko tych z olejkami, ekstraktami itp.
Nie jest to dobry schemat postępowania.
Upraszczając- to tak, jakby nie dostarczać organizmowi białka czy wapnia, a żywić go samymi owocami, soczkami, wodą. Chyba wiecie co stałoby się po jakimś czasie z waszymi kośćmi, mięśniami itd.?
Co więc zrobić, gdy nasze włosy źle wyglądają po kosmetykach z keratyną, jedwabiem, proteinami?

1. Odpuścić wszelkie szampony, które zawierają powyższe. Dlaczego? Wiemy dobrze, że szampon znajduje się na naszych głowach zaledwie kilka minut, a  i to w bardzo dużym rozcieńczeniu. Funkcja protein w jego składzie to głównie obciążenie włosów, poprawa wizualnego efektu "pogrubienia" i "usztywnienia" włosa. Nasze włosy na pewno przeżyją brak protein w szamponie, a może już ten krok sprawi, że przestaniecie mieć kłopot z puszeniem podczas wysychania czy czesania.

2. Jeżeli używamy bezproteinowego i bezsilikonowego szamponu, a nasze włosy dalej wyglądają jak wysuszona na wiór kupka to szukamy winowajcy dalej. To może być nasza odżywka ( patrz Gliss kury, L'Oreale), więc najprościej jest zmienić ją na inną i zobaczyć efekt. Ponieważ jestem osobą raczej oszczędną i nie lubię marnotrastwa, to naszą niepasującą odżywkę możemy zużyć jako zabezpieczenie długości włosów przed szamponem następnie stosując na zakończenie tą, którą nasze włosy kochają albo zmieszać ją z odżywką bardzo zmiękczającą i natłuszczającą 1:1 czy 1:2 ( Garnier karite, doux morela, fructis oleo, isana czerwona). W ten sposób niwelujemy "brzydkie skutki" odżywki proteinowej. Nie polecam jednak tego wyjścia "na zawsze" z tej prostej przyczyny, jaką jest tworzenie się depozytu włosa (o co bardzo łatwo przy cienkich włosach!)- być może nasze włosy są brzydkie po proteinowej odżywce dlatego, że dostały zbyt dużo budulcowego dobra i się "przejadły".
No i stosowanie 2 i więcej odżywek naraz podczas jednego zabiegu przyczyni się w krótkim czasie do kolejnego kłopotu- z nieświeżością włosów, przyklapem, częstszym myciem w konsekwencji- i mamy błędne koło. Taka terapia sprawdzi się na długo tylko przy włosach zniszczonych i suchych, także rozjaśnianych, pamiętajmy jednak nakładać nasze odżywki na włosy zawsze poniżej ucha i w niewielkiej ilości.
Dobrym wyjściem jest także dostarczanie włosom niezbędnej dawki protein w cotygodniowym zabiegu odżywczo-naprawczym= maska, a poza tym rytuałem stosowanie odżywki bezproteinowej.
W moim odczuciu lepiej jest wykorzystywać substancje proteinowe w maskach regenerujących/odbudowujących/rekonstruujących raz na tydzień czy dwa, niż w odżywce, którą stosujemy po każdym myciu. I znów wielkie uproszczenie- czy jadacie mięso do każdego posiłku? ;)

3. Maski. Tutaj sprawa jest tego typu, że jak przejrzałam składy pobieżnie kilkudziesięciu masek na rynku czy to popularnych, czy to specjalistycznych- zdecydowana większość zawiera proteiny. Jest to plus- bo to znak, że nie oszukuje się nas sprzedając maskę regenerującą opartą na samej chemii wygładzającej włos i maskującej silikonami czy alkoholach nawilżających zamiast substancji wspomagających procesy naprawcze i budujące włos. Jednak włosy po zastosowaniu maski mogą nie olśniewać wyglądem, a już na pewno może być im daleko do tych z reklamy ( wyjątek z popularnych to maski garniera fructis i L'Oreal extreme). Odpowiedni efekt uzyskamy, gdy po kuracji maseczką zastosujemy po jej spłukaniu obojętną posiadaną w domu odżywkę by podomykać łuski włosów. I to jest sposób na piękne włosy "zaraz po" masce.

                                                                 źródło internet


Pewnie pojawi się "ale" czy nie lepiej w takim razie odpuścić maski i stosować tylko odżywki- dzięki temu unikamy kombinacji, nie przeciążamy włosów, ograniczamy ilość używanych kosmetyków itp.
Niestety przy prawidłowej pielęgnacji masek nie możemy odrzucić. Bo to maski odbudowują nam uszkodzenia we włosie, odżywki tylko "reperują" uszkodzenie zewnętrzne włosa na poziomie łusek i kondycjonują go, czyniąc efekt z reklamy, jednak to tylko poprawa wizualna. Polegając na samych odżywkach bezproteinowych i braku masek możemy też dorobić się efektu gumowych włosów ( to na szczęście mija).

Moje ulubione kombinacje (przykłady) :
-szampon familijny lub Eva terapy brzoskwiniowa i maska L'Oreal total repair extreme ( proteiny pszenicy)
-szampon Eva terapy kokos i migdał i odżywka garnier karite
-odżywka isana niebieska, szampon familijny i odżywka Gliss kur oil nutritive( hydrolizowana keratyna, proteiny pszenicy)
-szampon mrs. potters wł. suche i zniszczone( hydrolizowany jedwab) i balsam Gliss kur oil nutritive( keratyna i pszenica j.w.)
-szampon mrs. potters wł. farbowane i odżywka L'Oreal total repair extreme

Główna zasada jest taka, by nie dostarczać protein, keratyny czy jedwabiu na każdym kroku!

Przykład- kiedy myłam włosy szamponem z L'Oreala i zastosowałam odżywkę Nivea z keratyną moje włosy wyglądały potwornie! Podobnie było z szamponem Gliss kur i odżywką nivea albo L'Oreal (nie pamiętam w tej chwili podczas której serii to mi się przytrafiło, pamiętam jednak marki).

Uprzedzam też wszelkie pytania o przetrzymywanie masek/odżywek na głowie- to bez większego sensu, chyba że chcemy obciążyć włosy i myć je w krótkim czasie ponownie, nabawić się uczulenia na skórze, odparzeń czy uszkodzić delikatną strukturę rozmiękczonych włosów (mokre włosy są dużo podatniejsze na zniszczenia). Odżywki trzymamy na włosach kilka minut 1-3, maski około 3-10 minut, można nawet do 15, podgrzewając lekko suszarką dla lepszego przyswajania składników.
Dłuższe posiedzenia z kosmetykami na głowie niestety nic korzystnego nie dają, a jeżeli zauważacie że np. maska trzymana 2 minuty nie działa, a już po 30 minutach-magia to tylko znak, ze używacie "badziewnego" kosmetyku, bo dobry kosmetyk zadziała już w czasie oszacowanym przez producenta.
Niestety w dobie dzisiejszej pomysłowości internetowej mam wrażenie, że wiele osób zapomina, że włosy nie mają żołądka czy układu trawiennego- żeby wchłaniać i przyswajać podawane im kosmetyki godzinami...

Jeśli macie jakieś pytania, oczywiście piszcie ;*


89 komentarzy:

  1. Fajny post ja po masce Gliss Kur Oleo Nutrition mam włosy jakby były brudne czyli nie bardzo mi odpowiada. Powiedz mi Bunny mam strasznie suche końcówki włosów i łamią się na potęgę czy można je uratować jakoś czy do ścięcia dodam że chodzi o ok 5-6 cm końcówek. Dziękuję za odp
    Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jeżeli końcówki aż tak straszą to tylko strzyżenie cię ratuje i to prędko, bo wlosy uszkadzają sie coraz wyżej i wyżej i potem trzeba będzie pożegnac więcej centymetrów niż w tym momencie.

      Usuń
    2. Ok dziękuje więc tak zrobię od tego malowania strasznie mi się zniszczyły włosy (końcówki). I od nowa będę zapuszczać :)

      Usuń
  2. Bunny, ja mam pytanie jak to jest z tym omo-zomo ;D Czy to jest ok, czy bez sensu? W tym poście piszesz, że niepasującą nam odżywkę możemy tak zużyć, ale w poście o ph pisałaś, że to nie bardzo, jeśli po czymś takim nakładamy maskę? Chyba się pogubiłam ;D
    Ann.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przed maską nie nakładamy odżywki ;] podtrzymuję.
      ale jeżeli chcemy zużyć niepasująca odżywkę to wraz z inną odżywką jaką lubimy. i tak ma to sens ( bo przecież jedna odżywka nie blokuje działania drugiej).

      rozdzielajmy pielęgnację podstawową, codzienną czyli szampon-odżywka, względnie wasze OMO czy mycie odżywką.

      i pielęgnację regenerującą, odżywczą, ciężkiego kalibru- taki rytuał na włosy raz w tygodniu czy raz na jakiś czas, wtedy szampon oczyszczający i maska, względnie jeśli po masce wlosy są brzydkie to jeszcze odrobinka odżywki od połowy długości, żeby końcówki nie straszyly.

      Usuń
  3. to ja też z szybkim pytankiem: czy dla włosów, które jak wiesz, nie trawią protein, wystarczającą porcją będzie raz na tydzień maska L'Oreal Extreme, czy jeszcze coś kombinować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myśle, że jeżeli wlosy nie sa bardzo zniszczone to na pewno wystarczy czyli np. kiedy lekko rozjaśniamy same odrosty farbą na 6czy 9% czy farbujemy tonujaco kremem pielęgnujaco-koloryzującym, mamy wlosy naturalne niefarbowane itp.
      Podsumowujac dla włosów mocno nie uszkodzonych będzie ok ;)
      te mocniej uszkodzone żeby nie powiedzieć aż skatowane ilością zabiegów chemicznych, termicznych i innych negatywnie wpływających- bedą wymagać jeszcze jakiejś innej maski wymiennie, albo zwiększenia częstotliwości stosowania do 2x w tyg.
      ps. twoje włosy na pewno nie są bardzo uszkodzone ;*

      Usuń
    2. no chyba nie są ;) OK, to dzięki za rady, wprowadzę troszkę więcej protein, żeby włosy miały co jeść ;)

      Usuń
    3. co "jeść" w cudzysłów ;)

      Usuń
    4. nie czepia się, przecież wiadomo, że w przenośni ;)

      Usuń
    5. dla nas wiadomo, ale zaraz pojdzie fama że bunny twierdzi, że włosy jedzą i zęby mają ;D

      Usuń
    6. no tak, zapomniałam o tych wielbicielkach sensacyjnych metod pielęgnacji włosów :D

      Usuń
  4. Świetna notka! :-) ja się przymierzam do tej maski Extreme. Kochana jeśli myję włosy dwa razy w tygodniu i raz w tygodniu będę nakładać po myciu tą maskę to przy drugim myciu jakie odżywki polecasz? Isana niebieska Garnier awokado i karite? Podaj kilka przykładów przydadzą mi się :* no i jeszcze pytanie o olejowanie lepiej przed tym myciem z odżywką czy mogę przed tym z maską Extreme?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jaki efekt na włosach lubisz? miękkie włosy? lejące? dociążone?

      obawiam się że isana niebieska będzie dla ciebie zbyt slaba, juz prędzej garnier karite, gliss kur oil nutritive ale balsam nie odzywka, odzywki fructis z garniera ( oleo, lśniące i gładkie, goodbye damage).
      jeżeli zauważysz że włosy stają się smętne, obciążone to maskę stosuj co 3-4 mycie.

      możesz olejować spokojnie przed kazdym myciem- 2x w tygodniu to nie tak dużo. masce czy odżywce twój olej jest obojętny, bo i tak zmywasz go szamponem.

      Usuń
    2. o albo gdybym używała tej Extreme na zmianę z jakąś maską nawilżającą zamiast odżywki to też możesz kilka polecić ;o przepraszam że Ci tak truję dupkę ale kompletnie się nie znam na składach i nie wiem których produktów na zmianę używać żeby włosy dostały wszystkiego po trochu i co z czym się je żeby nie łączyć produktów które mogą się ze sobą zwyczajnie razem gryźć :-)jakbyś mi takie podstawowe zestawy podała które mogłabym naprzemiennie stosować podmieniając co jakiś czas jakieś produkty to byłabym bardzo wdzięczna! :*

      Usuń
    3. Kochana nie lubię piórek na końcach ;-) wolę żeby włosy nie były nadmiernie przeciążone i strączkowate ale żeby nie fruwały a często się to zdarza bo są lekkie jest ich sporo ale takie fruwaki właśnie. Lubię jak są takie mięsiste lejące ;-)głównie zależy mi na dociążeniu tych końcówek i wierzchniej partii włosów bo one właśnie się lubią puszyć i są zbyt lekkie.

      Usuń
    4. Co do Isany niebieskiej to fakt robi mi właśnie piórka z włosów i stosuję ją raczej przed myciem jako OMO a po myciu nakładam awokado i karite ale też nie widzę żeby dostatecznie dociążała mi końce :-)

      Usuń
    5. no to z masek probuj garnier fructis- one dobrze nawilżają, natłuszczają i dociążą końce, a włosy są elastyczne i same się układają.
      z odżywek będziesz zadowolona z serii L'Oreala: total repair ( biało czerwona), żółtej z ceramidami czy właśnie extreme.
      odżywki garniera fructis też się w takim razie sprawdzą ( mają amodimethicone więc dociążą i pogrubią włos).
      no i maseczki ekspresowe z dove mają szanse sie sprawdzic u ciebie jako odżywki- nie wiem czy dove pasuje twoim włosom czy nie? bo np. seria do farbowanych zawiera olejek kokosowy i jeszcze jakies z tego co pamiętam, tez jest fajna.

      Usuń
    6. isanę bym odpuściła w takim razie albo jako zabezpieczenie przed szamponem, bo bedzie zbyt lekka i zmiękczy wlosy do efektu piórek którego nie lubisz ( seria czerwona i niebieska bo o tych mówię).

      Usuń
    7. Dziękuję za rady :* z Dove ani fructisami nie miałam jeszcze do czynienia więc będę testować i dam znać co się sprawdziło :*

      Usuń
  5. Dzięki Bunny za kolejny bardzo przydatny i rozjaśniający w głowie wiele kwestii post :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post, dużo porad!;)
    Na pewno zastosuje się do jakiejś z Twoich propozycji!;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przydatny post! Najbardziej podobaja się mi przykłady jako gotowe sposoby ' wprost do użycia'. A z ciekawości,zapytam co myślisz o masce Kallosa KERATIN? Buziak,Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to typowo proteinowa maska i silikonowa, jesli twoim wlosom takie polaczenie sluzy to warto sprobowac- kallos ma male pojemnosci więc za kilka zl uwazam ze sprobowac warto ;)

      Usuń
    2. dzięki Bunny :) skusiłam się przy zakupie alfy w hurtowni, pani mi bardzo polecała, więc kupiłam 1000ml za 9,9zł:D jeszcze nie wiem czy mi służy, zobaczymy :)Ania

      Usuń
    3. daj znac za jakis czas jak sie sprawdzila ;)

      Usuń
    4. Potestuję, w miedzyczasie zobaczę czy alfa platinium da sobie radę z tym czego nie ogarnęła 10.1+10.21 czy tj mi pisałaś będę musiała jednak poprzedzić farbke rozjasniaczem, no i dam znać;)

      Usuń
  8. Dziękuje za przydatny wpis :)
    bunny może jakis wpis o keratynowym prostowaniu metoda bardzo popularna a chyba jakoś nigdy o niej nie wspominałaś ?
    AAa i mam jeszcze jedno pyt wczoraj oglądałam wczoraj wojewódzkiego z śliczną blondynką z play , ma super kolor wiesz jaki to odcień ?
    Z góry dziękuje za odpowiedź , pozdrawiem Ania :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedys napisze notke o keratynowym prostowaniu, w koncu to bardzo modny zabieg ;)

      blondynka z reklam play ma popielaty blond poziom 9.1, jesli rozjasnialabys z bardzo ciemnej natury to 10.1.

      Usuń
  9. Bunny jestes wielka:) juz wiem czemu dzisiaj moje wlosy wygladaly potwornie! :( wczoraj umylam szamponem
    -shauma bialy lekkosc i pielegnacja ma tam keratyne
    -na to dalam odzywke nivea long repair rowniez keratyna
    -i dodalam syossa smoth tez z keratyna...
    I ja sie dzis dziwilam czemu sa takie tepe matowe sztywne i suche... :) Wjola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a prawda, tez kiedys zrobilam mix szamponu schauma biala i odzywki z nivea long repair i byl koszmarek ;D
      co za duzo to niezdrowo!

      Usuń
    2. Z czym najlepiej stosowac ta nivee? Mam w domu kolo 12 odzywek i masek, z 5 szamponow ale nie bede wszystkichwymieniac bo sporo pisania ;D
      spasuje sie ta nivea z szamponami lub odzywka z olejkami? Czy dobrze zadziala ze zwyklym ziolowym szamponem? Z czym najlepiej keratyne laczyc zeby uzyskac efekt sliskich wlosow? ;)
      Wjola.

      Usuń
    3. sprobuj z szamponem olejkowym i tym ziolowym i zobaczysz z czym twoje wlosy lepiej reaguja. z odzywka z olejkami na pewno pasowalo bedzie.

      Usuń
  10. Proteiny to dla mnie ciezki temat ;/
    Ja mam tylko odzywke z Nivea Long Repair i czasem uzywam jej jako zabezpieczenie wlosow na dlugosci podczas mycia.
    A z tektu wynika,że lepiej żebym zinwestowała w jakaś maske :D
    Jak mus to mus :D
    Oprocz tej Loreal Extreme mozesz jaka polecic?
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fructisa maski na bank ci podejda ;)
      polece nutri gladki, repair albo oleo.

      Usuń
    2. a tam sa proteiny?
      Mam nutri gładki (maske) po farbowaniu jej zawsze uzywam,ale pojecia nie mialam,że maja proteiny ^^
      ale przyznam sie ,że na skład nawet nie popatrzyłam ;p

      Usuń
    3. zalezy skad ja mialas- jak z biedronki to miala jakies proteiny nie pamietam jakie, moja z leclerca nie miala- nutri gladki.

      dlatego pisze o roznych seriach tych masek, trzeba zawsze patrzec ;)

      Usuń
    4. Dziewczyny, a gdzie kupujecie Garniera Nutri Gładki?.
      Nigdzie nie mogę dostać tej serii. Mam wrażenie jakby była wycofana. Jakąś ostatnią sztukę dopadłam w Biedronce ale tak jak pisze Bunny ona różni się składem.

      Usuń
    5. ta z Biedronki ma naprawdę dobry skład :D Bałam się protein, ale zupełnie niepotrzebnie - działała rewelacyjnie! :D

      Usuń
    6. naszej kylie tez sluzy i nagle okazalo sie, że jej wloski nie sa całkowicie proteinowo na NIE ;)
      odkrywamy prawde przez cale życie jak widać.

      Usuń
    7. U mnie z tą biedronkową wersją też nie jest źle. Chodziłam szukałam i nie mogłam dostać tej właściwej.
      Bunny chyba musisz dystrybucję otworzyć :-)

      Usuń
    8. nie bardzo się piszę na taki typ interesu ;D

      Usuń
    9. Nutri gladki kupilam w biedronce za 7zl ;) a dwie goodbye damage przyslal mi garnier w ramach akcji letnie testowanie;)
      Obie dobre, zwlaszcza razem polaczone bo nutri troszke lepsza od goodbye.
      Jeszcze mam.ochote na oleo i odbudowe (to w zasadzie to smo tylko oleo nowsze i udaje zupelnie nowa serie)
      Odzywke mialam obdudowe i byla swietna wiec czekam az do biedronki przyjdzie bo za 7zl kupie a w drogeriach po 20zl wiec nie wydam tyle. Kocham biedronke?;)
      A propo-do niedzieli wszystkie szampony w biedro 25% taniej!
      Ala.

      Usuń
    10. W biedronce jest wersja niemiecka.
      Agula.

      Usuń
    11. Ale piszecie o tym, że te same produkty z Biedronki i Leclecka mają inne składy? bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam.

      Monika

      Usuń
    12. Ala ja już byłam na szamponowym polowaniu w biedrze, zrobiłam zapas cleara dla męża- po 5zł wyszło za buteleczkę!

      Usuń
    13. Monika dokładnie.
      Maska Garnier nutri gładki- kupiona przeze mnie w leclercu nie miala żadnych protein, na blogu jest jej recenzja i skład.
      Za kilka miesięcy pojawiła się "sezonowo" w promocji w biedronce i okazalo się ,ze ta z biedronki zawiera proteiny!
      po prostu byly z roznych serii przeznaczone na inne rynki Polska- zagranica. Z tego co pamiętam chyba nie miały też polskich napisow naklejonych...
      niemniej dzialanie bylo podobne i wszyscy z nich zadowoleni, więc mysle ze te roznice skladowe jakies bardzo drastyczne nie byly- maska miala wygladzac i to robila w obu przypadkach.

      Usuń
    14. Agula, Biedronkowe Garniery to seria francuska, a nie niemiecka, i tak, jak napisała Bunny, nie zawiera polskich napisów ;)
      A co do różnic: francuska maska faktycznie różni się od polskiej edycji i to znacząco!: polski produkt zawiera jeden silikon (Amodimethicone), ma jeden paraben, nie ma w ogóle protein i zawiera więcej ekstraktów niż ten Biedronkowy :)

      Usuń
    15. Ja mam wersje niemiecka, serio. Mialam w szkole i niemiecki i franciski wiec rozrozniam hehe ;)
      Tylko ze ja mowie o masce, tej co pojawia sie sezonowo np w to lato. Bo stale fructisy na polce kosmetycznej to moze i francuskie sa, nie wiem :)
      Agula.

      Usuń
    16. C.d ja mialam na masce naklejke polska, reszta po niemiecku. Agula.

      Usuń
    17. o proszę, to widocznie do Biedronek szły dwie różne serie :D Ja specjalnie sprawdziłam moją, kupioną właśnie sezonowo w te wakacje w Biedronce - bez wątpienia wszystkie napisy po francusku :) Ciekawe, czy francuska i niemiecka edycja ma taki sam skład? :)

      Usuń
  11. To jednak maski odbuduja nam wlosy? Podobno wlosy sa martwe i nic nie jest w stanie ich odbudowac, mozna tylko dzialac na powierzchni i "udawac" dobry stan wlosow... To ja juz nic chyba nie rozumiem i nie wiem juz sama :(
    Ewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiscie ze odbudowuja!
      to ze wlosy sa martwe nie oznacza ze sa zbudowane z niczego przeciez ;)
      a poniewaz ich struktura ulega uszkodzeniom, to trzeba te ubytki uzupelniac by wlosy sie nie łamały, nie wykruszaly, były długie, lśniące i zdrowo wyglądały!

      na powierzchni dzialaja tylko odzywki. maski dzialaja głębiej.

      Usuń
    2. A oleje? Olejowanie? Odbuduje? Poprawi wyglad elastycznosc itd...?
      Lepiej olejowac na godzine czy na cala noc 10-12 h?
      Olejowalam wlosy wiele razy ale nie widze efektu, roznicy...wiec juz sama nie wiem co o tym myslec. Moze lepiej olej dodawac do masek...?
      Ewa.

      Usuń
    3. pisalam odpowiednie posty o tym co robia oleje więc prosze sobie odszukac- dział włosy.

      Usuń
  12. Ja z kolei mam inne pytanie, moja koleżanka ostatnio znalazła wymarzony kolorek w drogerynej farbie Olia, jednakże włosy po tej farbie są w paskudnym stanie, szopa, końcówki wysuszone na maksa.. czy to jest efekt tego że farba nie posiada amoniaku tylko jakieś tam inne chemikalia ? Może znaleźć jej farbe profesjonalna z majirela czy cos? farbuje bodajze numerkiem 6.43

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widocznie twojej kolezance nie słuza farby bezamoniakowe.
      to czeste zjawisko, w sumie z moich doswiadczen jest 50/50.
      jezeli jej wlosy dobrze reagowaly na tradycyjne farby dotad, to niech stosuje je nadal- marka jest obojetna, musi dopasowac kolor do swoich potrzeb i zobaczyc czy wlosom dana formula bedzie sluzyc.

      Usuń
  13. Bunny, dziewczyny.
    Co myslicie o ze tak to nazwe, polproduktach naturalnych typu...nasienie?
    Pytam powaznie. Moge sie zalozyc ze kazda z was trafila w internecie na takie pomysly, ale wiadomo internet, te smieszne fora...wszystko mozna ludziom wcisnac i porobic sobie jaja. Ale tutaj, powazny blog, powazne tematy i powazne pomysly, dlatego tez postanowilam spytac rownie powaznie, was :)
    Co o tym myslicie? Probowala ktoras z was? Jakie efekty? W jaki sposob i czy to na cere czy na wlosy?
    Ja naprawde pytam serio, pomyslalam ze porusze taki temat,a co wszystko jest dla ludzi przeciez;)
    Czekam niecierpliwe na wasza reakcje i odpowiedzi.
    Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uznam ze to nie prowo... ja doswiadczenia w tym nie mam to nie powiem jak jest ;D

      za to slyszalam ze świetnie wybiela zęby ;P

      z większych obrzydlistw stosowanych na wlosy słyszalam o płukaniu ich moczem bleh

      Usuń
    2. Nie, nie prowo:) czytalam o maseczkach na twarz, jako serum na koncowki wlosow...dlatego pytam.
      Spoko babeczka jestes!:) A.nawet nie raczyla opuplikowac tego samego komentarza, napisalam jej ze widocznie temat sexu i spermy jest jej obcy i wspolczuje jej i jej kochasiowi skoro to takie tabu...
      A ja naprawde pytam serio no kurcze :D
      Zeby...oj chyba by trzeba dlugo w ustach trzymac...;) No mocz slyszalam ze dobry na wszystko, jakies oklady itp...
      Ola.

      Usuń
    3. jako serum na końce to pewnie nie bardzo, bo mocno usztywnia i skleja ;D może jako żel do włosow prędzej, ale nie wiem jak by na to zapatrywal się ewentualny partner=dawca haha

      Usuń
    4. Haha, powiedzial ze nie ma sprawy moge sobie zbierac do sloiczka :DDD
      Ola.

      Usuń
  14. Bardzo przydatne :)) a maska BingoSpa z maslem shea i 5cioma algami to jaki rodzaj maski? wklejam sklad:
    Aqua, 1 Heksadecanol 1 Octadecanol (miksture), Stearamidopropyl Dimethylamine, Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Shea Butter, Glycerin, Aqua Fucus Vesiculosus Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Undaria Pinnatifida Extract, Lithothamniom Calcareum Extract, Parfum, Citric Acid, Methyl Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben
    co to w ogole jest to 1 Heksadecanol 1 Octadecanol? :D takie niespotykane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te składniki to jakaś mieszanka alkoholi cetylowego ze stearynowym- alkohole pomagajace w nawilżeniu włosów i zatrzymaniu wilgoci.

      ta maska wygląda na typowo nawilżającą.

      Usuń
    2. dodam od siebie, że maski Bingo mimo fajnych składów nawilżają niestety dosyć słabo. Będą idealne dla niskoporowatych włosów, ale z moimi (rozjaśnianymi od lat, wysokoporowatymi) sobie nie poradziły :(

      Usuń
    3. O tak,popieram u mnie też nie zdały egzaminu, nawet przed tym, jak zostałam blondyną ;-)
      Ania

      Usuń
  15. u mnie maski na noc zwykle sie sprawowały nawet ok, do czasu gdy gliss kur mnie uczulił i przez dwa dni sie drapałem :v polak chce dobrze to przedobrzy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daj spokoj, ja kiedys dostalam uczulenia po pantene to myslalam ze oszaleje tak swedzialo i jak podrapalam to od razu krostki wyskakiwaly i piekło ;( producenci dobrze wiedza czemu czasem sugeruja nakladac kosmetyki oszczednie na wlosy a nie skore...bo ryzyko uczulenia jest wielkie, a kazdy z nas moze inaczej zareagowac w zwiazku z uczuleniem- jednego poswedzi i przejdzie a innemu się porobią rany na głowie ;(

      Usuń
    2. wiesz mnie zwykle mało co uczula, do tej pory własnie incydent z maską gliss no ale sam sobie zawiniłem bo cała noc na głowie i włosach, szampony pantene, maska wax ale ten z sls także na całą noc.

      Usuń
  16. Witaj Bunny z tej strony Martucha, dzięki za post o proteinach. Faktycznie chyba czasami za dużo ich zaaplikowałam w jednym myciu. Potem unikałam robiąc błąd. Piszę dziś z prośbą o polecenie jakiegoś zestawu po którym włosy będą właśnie jak z reklamy ;-). Szykuje mi się wyjazd służbowy na którym po raz pierwszy wystąpię e wersji blond. Moje włosy są już zmęczone po dekoloryzacji i ciągłym rozjaśnianiu. A to wszystko przez Was piękne posiadaczki blond fryzur ;-). Patrzyłam, podziwiałam Wasze włosy i zamarzyłam sobie blond :-). Staram się jak tylko mogę zeby przywrócić im blask dlatego nie ukrywam że zależało by mi na takim reanimacyjnym zestawie, żeby jakoś się pokazać ;-).
    Pozdrawiam z deszczowej Warmii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno polece maske extreme repair z loreala albo odzywke, chociaz jesli masz takie wlosy po przejsciach to maska może byc lepsza.
      a szampon jaki lubisz i jaki ci służy ;)

      Usuń
  17. A ja z zupełnie innej strony, po rozjaśnieniu u fryzjerki (włosy w stanie opłakanym)moje kudły pokochały proteiny ;p serio, tylko proteinówki sprawiają , że jako tako wyglądają.. po innych z olejkami, nawilżaczami są takie klejące, trochę jak guma. Po proteinach udają zdrowe włosy. Tylko teraz, czy stosować same proteiny skoro tak im pomagają? boję się , że to za dużo i też w końcu zaszkodzą bardziej niż pomogą.. ale tylko to je ratuje póki co, no i nie wiem. Bunny, błagam o radę, pozdrawiam, Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo włosy zniszczone kochaja proteiny, ale zawsze do pewnego momentu. kiedy większa częśc zniszczeń zostaje wypelniona proteiny zaczynają odkładać sie z zewnątrz włosa i wtedy następuje bunt. takze spokojnie stosuj je do momentu, az zauwazysz ze wlosy zaczynają wygladac gorzej- sa oklapniete, sztywne itp.
      wtedy zrownowaz pielegnacje olejkami czy ekstraktami roslinnymi i bedzie wszystko w porzadku.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuje:) Zrobię tak jak piszesz. I do Pani z komentarza wyżej, która również ma zniszczone włosy, też polecam maske loreal extreme, jest genialna :) Karolina

      Usuń
  18. Blond Bunny a ja mam takie pytanie co wiesz na temat keratynowego zabiegu rekonstrukcji włosa? :) właśnie wczoraj zrobiłam u mojej fryzjerki i moje blond kudełki ożyły , ba nawet deszcz nie sprawił , że zrobiła się szopa i dalej były prościutkie i miękkie! Tylko z tego zachwytu kompletnie zapomniałam zapytać o trwałość tego zabiegu, co ile czasu należy go powtarzać i czym teraz pielęgnować włosy :) Zwracam się do Ciebie ponieważ na Twoim blogu ZAWSZE znajduję rozwiązanie i jesteś moim że tak nazwę "Guru Włosowym" :)! Masz jakieś doświadczenie i opinie nt tego zabiegu? :)

    Pozdrawiam, Gabi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten zabieg skierowany jest w szczegolnosci dla wlosow po przejsciach i tych puszacych sie, sprawiajacych problemy, ktore nie sa gladkie, zle sie rozczesuja, ukladaja itp.

      wizualnie zauwazysz od razu poprawe- wlosy beda gladkie, lsniace, lejące- bo tak dziala zastosowana keratyna.
      zabieg utrzymuje sie od miesiaca do 2-3, keratyna stopniowo jest wyplukiwana z wlosow. nasza blond agatka poddawala temu zabiegowi swoje koncowki- o ile sie nie myle. byla zadowolona.

      kiedys zrobie wpis i napisze wiecej.
      powtarzasz zabieg gdy zauwazysz ze wlosy nie sa juz tak piekne ale nei czesciej niz chyba raz w miesiacu? jakos tak, zreszta teraz rynek bardzo sie rozbudowal o te produkty i kazda firma ma troszke inna filozofie i zalecenia- jezeli wiesz jakiej marki produktami byl przeprowadzony zabieg szukaj informacji na stronie producenta.

      Usuń
    2. Mialam zabieg Artego wiec i z tej firmy czegoś poszukam :) dziękuje slicznie za podpowiedź:):* ps. Widziałam że może sie pojawić wpis nt prostowania keratynowego , wiec będę śledzić i chętnie dowiem się co wiesz i jakie masz przemyślenia :))* pozdrawiam, Gabi.

      Usuń
  19. Cześć Bunny! Jakże zbawienne że trafiłam na ten blog. Mam ogromny problem z włosami. Mam gęste loki, które ładnie się układały. Niestety chyba popełniłam duży błąd, ale to już chciałabym żebyś zajęła się oceną mojego problemu. Kilka lat temu nie miałam żadnego problemu z używaniem jakichkolwiek szamponów - mogłam używać nawet tych tanich Timotei, albo biedronkowych - wszystko było ok, włosy były gładkie, lśniące i pachnące - nigdy też się nie przetłuszczały. Później zaczęłam stosować przez kilka lat Gliss Kur - Totalrepair - biało pomarańczowa seria - używałam szamponu, odżywki i czasem odżywki w sprayu. Jakiś czas później chciałam zmienić szampon - spróbować czy któryś z tańszych szamponów ( gliss kur to około 30 zł raz na miesiąc w moim przypadku) typu nivea , albo elsev będzie odpowiedni , oczywiscie wybierałam odpowiednie do moich włosów - czyli do suchych - mają takie tendencje. I co się stało? w momencie kiedy nakładam inny szampon niż gliss kur - bach. Włosy są... jakieś takie poszarpane, suche nawet gdy są mokre - takie sprawiają wrażenie, o rozczesaniu nie ma mowy... , są bardzo nieprzyjemne w dotyku, a gdy wyschną... to po prostu siano. Przetestowałam naprawde dużo różnych szaponów - I PO WSZYSTKICH JEST TAKI SAM EFEKT :( oczywiście oprócz gliss kura - słyszałam że to przez te silikony i to wcale nie jest dobrze, ale prosze pomóż mi sobie z nimi poradzic. Teraz muszę iść do fryzjera ściąć okropne końcówki, bo mimo że włosów nie farbuje, nie prostuje, nie susze suszarką to końcówki są w tragicznym stanie.. Pozdrawiam cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, ze po prostu przyzwyczaiłaś sie do efektów jakie daje akurat ten silikonowy szampon. w moim odczuciu nie ma w tym nic zlego- jeżeli ci sluzy uzywaj dalej, tym bardziej, ze masz naturalne i suche-krecone wlosy.
      do tego jeszcze odrobina odzywki i uwazam, ze nie ma co na sile katowac kreconych wlosow szamponami np. ziolowymi i potem walczyc z kołtunami.

      Usuń
  20. wypróbowałam patentu z odżywką po masce i jestem zachwycona <3 na chwilę obecną kallos keratin i isana czerwona to mój ulubiony duet :) błyszczą jak szalone po nim <3

    OdpowiedzUsuń
  21. A co myślisz o masce Wella Brilliance do wł.farbowanych cieńkich?
    skład:aqua,stearyl alcohol,behentrimonium,chloride,cetyl alcohol,silikone quaternium-25,divinyldimethicone/dimethicone copolymer,parfum,isopropyl alcohol,phenoxyethanol,benzyl alcohol,bis-peg-4 dimethicone,tocopheryl acetate,disodium edta,peg-4 laurate,linalool,hexyl cinnamal,,c12-13 pareth-23,c12-13pareth-3,geraniol,lodopropynyl butylcarbamate,peg-4,limonene,citronellol,diamond powder
    uzywam ją juz długo ,właśnie kupiłam drugie duże pudełko,mam włosy po kolestonie 12/96 cieńkie i delikatne stosuje ją 2x w tygodniu i wlosy po niej są fajne śliskie ale nie przeciążone tylko nie wiem czy coś jeszcze powinnam stosować oprócz niej?
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skladowo slaba, napchana sama chemią, ktora oblepi wlos i nada wizualnie ladny efekt.
      zainwestuj w jeszcze jakas maske fajna skladowo, ktora wlosy bedzie regenerowac.

      Usuń
  22. Bardzo dziekuję za poradę pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie odżywki z dużą ilością protein, keratyny to klapa. Mam włosy gęste, grube, suche i raczej sztywne z natury (nawet jako dziecko nie miałam miękkiego puchu). Do tego farbowane (mam już trochę siwków) z efektem ombre. Teraz kupiłam serię Bioestetica z olejkiem arganowym (w Rossmannie, takie białe opakowania) i moje włosy bardzo to polubiły. Połysk jest super, układanie też. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam:-) moje włosy spedzaja mi sen z powiek. Bardzo sie przetluszczaja, a do tego sa ekstremalnie suche i to az do tego stopnia, ze posrodku wlosow z tylu glowy notorycznie wykrusza mi sie cos na ksztalt dziury. Przed ostatnim cieciem roznica w dlugosci wlosow wynosila ok 15, 20 cm...po obcieciu do dlugosci do ramion, obserwuje juz ok 2 cm roznicy, nie rozjasniam wlosow juz blisko od roku, farbuje raz na poltorej/dwa mc farbami loreal lub schwarzkopf ciemny blond, czy tez ostatnio nawet sredni braz. Uzywalam juz dziesiatek odzywek i olejkow, dave, goldwell, ziaja, pantene, z apteczki babuni, amulki nawilzajace, wcierki od dermatologa i wiele wiele innych.. Mimo to, po kazdej moje wlosy to jedno, wielkie siano.. Prosze o pomoc, poniewaz juz nie mam sily patrzec w lustro...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pielegnacja musi byc dobrze dobrana i troche potrwac by przynosila efekty.
      Poczytaj inne wpisy, gdzie podpowiadam jak dobrac odpowiednei kosmetyki.
      Odzywki zamien na intensywne maski, szamponow uzywaj silikonowych, lagodnych.
      Staraj sie rzadko farbowac wlosy, delikatnie je czesac. to taki wielki skrot. wiecej info->szukaj.

      Usuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*