środa, 28 listopada 2012

Szampon brzozowy Malwa Gloria

Witajcie!
Po ostatnich burzliwych czasach, pragnę dziś do Was powrócić na spokojnie ;)
Z recenzją polskiego, taniego, niezłego w gruncie rzeczy szamponu.
Tematem tej notki będzie szampon brzozowy Malwa Gloria, który dedykowany jest włosom normalnym.
Producent zachęca z opakowania naturalnymi ekstraktami.
Osobiście czuję się troszkę oszukana, bo wzięłam go z myślą o włosach normalnych, tzn. z przeznaczeniem do normalnej skóry głowy.
Dopiero po wczytaniu się w tył opakowania okazuje się, że szampon ten jest przeznaczony również do włosów przetłuszczających się ;/ I gdyby rzuciło mi się to w oczy, to bym go nie kupiła, a tak zużyłam do połowy dając mu kolejne szanse i zawsze zawiedziona, dopiero dziś doczytałam o tych włosach przetłuszczających się ;P reszta idzie do kąpania Lolki.

                                                                  źródło: internet


zapach: brzozowy, zielny
kolor: przezroczysty pomarańczowy
cena: 3zl za 300ml
co obiecuje producent: naturalny ekstrakt z liści brzozy, który ma wzmacniać cebullki, nadawać elastyczność włosom, koić podrażnienia, włosy mają zdrowo wyglądać.
jak kłamie producent: łatwe rozczesywanie- chyba żartują! od razu was ostrzegam- jeśli macie krótkie włosy możecie używać go śmiało, ale im dłuższe włosy tym gorzej się czeszą mimo tony maski ;/ ten szampon nieziemsko plącze włosy podczas mycia- nawet jeśli masujecie bardzo delikatnie. Pierwsze czesanie ( ja czeszę dopiero na sucho) jest koszmarne! Włosy tworzą kłąb, kołtun ;/ Kolejne czesanie w porządku, bo już raz rozczesane, później wracają do normy, ale ja osobiście nadarłam sobie chyba ze 2 szczotki włosów...
malwa aloesowa była cudowna podczas czesania porównując do tego ;/ i włosy są miękkie dopiero po wyschnięciu i wyszczotkowaniu ;/
plusy: nienachalny zapach jak przy malwie aloes, nie podrażnia, nie przesusza prócz końcówek, dobry skład, włosy świeże do 3 dni
skład: sls, ekstrakt z brzozy brodawkowatej (reszty nie przepisuje, a foto nie daje bo mam nie naładowany aparat)
minusy: rozczesywanie! trauma ;/, przesuszanie końcówek

Ogólna moja ocena:3/6.
Z zastrzeżeniem, że jest to raczej szampon do włosów przetłuszczających się niż normalnych. Albo normalnych ale w kierunku przetłuszczających, nie suchych na długościach.
Ja więcej nie kupię.

Mieliście z nim do czynienia? Wasze opinie?


EDYCJA!
Kochani jak wiecie przygotowuję się do dużego bazarku-podarku na mikołaja ;) Będę mieć znów porcję kosmetyków włosowych i farb do oddania w dobre ręce i teraz pytanie do Was- czy chcecie żeby w akcję wrzucić również inne kosmetyki jak np. perfumy?
Czy pozostajemy tylko przy produktach włosowych?
proszę o w miare szybkie reakcje, bo moi "darczyńcy" muszą obdagać ze mną szczegóły ;) a czasu już niewiele.

24 komentarze:

  1. Ja wypróbowałam również malwa czarna rzepa i powiem Tobie że również jest do włosów normalnych ze skłonnością do przetłuszczania się i łupieżu. Jak dla mnie to nie bardzo się nadaje, po pierwszym użyciu był ok. ale z kolejnym się zniechęciłam bo mi bardzo podrażnił skórę.. :/ Zapach taki sobie, raczej neutralny. Wydaje mi się że od niego pojawił mi się łupież. Ciężko ocenić być może mam zbyt wrażliwą skórę.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie tego cuda nawet nie ma nigdzie w sklepach. Miałam inne produkty z tej firmy i były ok, tego już wiem że nie kupie. Chciałabym podziekowac serdecznie Kasi, już otrzymałam swoja Joanne Srebrny pył:) Dzięki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja takich szamponów unikam jak ognia :/ moje włosy ich nie tolerują i mszczą się wypadaniem;P
    Bunny,zawsze wszystko się moze przydać:D-Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie też widziałam ten szampon, ale tylko w wersji z czarną rzepą, ale też raczej go nie kupię,
    jeżeli chodzi o bazarek, to jak bazarek to bazarek może na nim być wszystko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam szamponU ScHAUMA i jestem zadowolna:)
    Miło tu , obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym zapytać - czym różni się szampon do włosów normalnych a przetłuszczających się? Może wysuszać? Przeczytałam wpis "jak nie zwariowac wsrod kslepowych polek..." ale tam akurat o tych cechach nie bylo :* Będę wdzięczna za odpowiedź, bo na pewno ma to znaczenie dla skory głowy. Chciałabym jak najrzadziej ją myć ale żeby pozostała świeżą. Czy SLS w tym pomaga czy raczej nie ma to znaczenia? Pytam ze względu na tę nagonkę na ten składnik...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeznaczeniem i składnikami. szampony do wlosow przetluszczajacych wg zalozen, powinny regulowac nadprodukcje łoju, a jednoczesnie pozostawac delikatnymi dla dlugosci wlosow. z moich doswiadczen niestety tak pieknie nie jest, albo ja jeszcze takiego idealu do przetluszczajacych nie trafilam ;/ zawsze konczy sie przesuszeniem wlosow, wiec co mi z tego ze skora glowy jest dluzej swieza?
      na pewno warto sprobowac mycia tego typu szamponem, jesli zalezy nam na swiezosci skory ale jakos zabezpieczyc dlugosci wlosow- czy to odzywka, zle dobrana maska(bo to i tak pojdzie na straty) czy nawet olejem.
      zeby ten szampon podczas mycia nie wysuszal nam wlosow. ale sporo zachodu- mnie sie tak kombinowac nie chce, wiec polegam na szamponach do wlosow normalnych(uwazanych za ideal) albo dzieciecych.
      szampony do wlosow normalnych sa mniej oczyszczajace niz do przetluszczajacych, nie odzieraja tak wlosow, skora pozostaje czysta rownie dlugo to po co mam sie meczyc ;) na pewno sa lepsze niz do wlosow suchych- bo po tych to skora tlusci sie bardzo predko, ale znow swietne wlosy sa po nich...
      cos za cos.
      sls jest uznany za jedna z najbardziej oczyszczajacych substancji w kosmetyce, tyle ze zaleznie od danego kosmetyku jego ewentualne niepozadane dzialania sa rownowazone innymi skladnikami- i o ile nas nie uczula to mozemy spokojnie go stosowac.
      tym bardziej, ze wystepuje rowniez w wielu szamponach dla dzieci ;)uwazasz tak zdrowo-myśląc ze jakby ten skladnik byl taki straszliwe zly, to pozwolono by na uzywanie go w produkcji kosmetykow do mycia dzieciaczkow okolo 1roku zycia? ;) mysle ze nie ma obaw, a to co w internecie wyolbrzymiane ja wkladam miedzy bajki. czytalam troche badan na ten temat w naukowych publikacjach i moim zdaniem wszystko takie anty-jest rozdmuchane ;)
      zrobisz oczywiscie jak uwazasz.
      pomysl tylko, ze skoro od dziecka uzywalas wiekszosci albo i wszystkich szamponow z tym skladnikiem i bylo ok, to czy jest sens teraz to zmieniac?

      Usuń
    2. dziękuję za odpowiedź! Teraz wiem na co zwracać uwagę :)

      Usuń
  7. Czy Lolka to psiak? Bo słyszałam, że nie można zwierząt "prać" w ludzkich szamponach, bo nie można im usuwać ich naturalnej warstwy łoju, którą zmywają ludzkie szampony... (chociaż nie wykluczam, że to kolejna ściema producentów, którzy chcą nam wcisnąć psi szampon za 15 zł;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i owszem- psiczka ;)
      zanim zaczelam ja kapac moimi szamponami kupowalam jej te profesjonalne, dla psow- i co sie okazalo? ze sa gorzej naszpikowane chemia niz ludzkie- a zawieraja te same skladniki co ludzkie. moim zdaniem, przeplacac wiec nie warto- i tak nakladam je rozcienczone porzadnie na mokre juz futerko w malej ilosci ;)

      Usuń
  8. No to dobrze wiedzieć, właśnie jak już do Ciebie napisałam dorawałam dwa szampony dla psów, które akurat miałam na półce i ze zdziwieniem stwierdziałam, że praktycznie nie różnią się od "ludzkich". Noż kurcze, wszędzie człowieka kantują;) Dzięki za pomoc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, najpierw ze strachem obserwowalam lole, najczesciej i tak ja pralam tymi szamponami dzieciecymi i prawie nie perfumowanymi- rozcienczalam szampon w szklance i dopiero ja polewalam, kilka razy przemasowalam i dllluuuugo plukalam ;)
      potem ogladalam czy nie ma na skorze podraznien, jakiejs wysypki czy krosteczek- nigy sie nie zdarzylo by miala. no i patrzylam jeszcze czy sie nie drapie- nie.
      wiec sadze ze takim wykapaniem raz na kilka miesiecy krzywdy jej nie zrobie.

      Usuń
  9. Ja jestem za akcją oddawania równiez perfum i innych kosmetyków :-))Przyznam szczerze Bunny że sama z chęcią bym z niej skorzystała bo nie jestem osobą zamożną i nie mogę sobie pozwolić na to czego tylko dusza zapragnie.Z chęcią bym coś przygarnęła:-))).A co do szamponu to nie próbowałam ale skoro plącze włosy to nie wypróbuję.Pozdrawiam i czekam na mikołajkową akcję.Mam nadzieję że uda mi się coś skorzystać Eveline

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to juz wam zdradze ze beda tez inne kosmetyki ;)
      duuuuzo kosmetykow ;)

      Usuń
  10. Bardzo fajna akcja :) mam nadzieje, że na coś się załapię ;)

    Pozdrawiam,
    MartiW91

    OdpowiedzUsuń
  11. Zauważyłam, że grono włosomaniaczek śledzi uwaznie Twojego bloga Bunny, a jedna z nich nawet (BHC) zamieściła hmm... rehabilitujący post na swoim blogu, który jest bądź co bądź jawną odpowiedzią na Twój wcześniejszy. Haha, to zabawne. A może i przykre? ;)
    Buzi dla najlepszej włosowej blogerki w necie :*

    Amanda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięx darling za info ;* widziałam jednak ze chyba pomylilam sie dazac BHC szacunkem... woli udawac ze mnie nie czytala, a jednak czytala- jak i wiekszosc tych fanatyczek, ale woli ściemniać, żę niby nie czytala- toz to ujma na honorze a jakże!
      ośmiesza się takim postępowaniem, ale coz. wszyscy i tak będa wiedzieć po co akurat dziś zamieściłą taki a nie inny wpis ;) widać moja satyra zabolala, a nie miala w sumie ;)
      dobrze tez wiedzieć, ze one tak śmiertelnie poważnie podchodzą do tematu i poczuły sie obrażone, bo to tylko świadczy że włosowariactwo nie jest już pasją a chorobą ;P

      Usuń
    2. Poruszyłaś sprawę, nad którą się ostatnio zastanawiałam . Przyznaję się z ręką na sercu, że kiedyś czytałam bloga Anwen, BHC i innych dziewczyn. Nagle jednak zaczęłam zauważać, że dziewczyny sprawy swoich włosów traktują niesamowicie poważnie i bez jakiegoś takiego..dystansu do siebie samych i tego co robią. Doszłam do wniosku, że mam dosyć czytania ciągle tego samego. Drażni mnie ich pseudo - fryzjerski język, tworzenie neologizmów, kluby fanatyczek danej osoby, które przyklaskują z entuzjazmem we wszystkim co ktoś robi. Starałam się więc zlaleźć w sieci osobę, która ma nie tylko zacięcie do tego co robi, ale również posiada wiedzę fryzjerską. I oto właśnie znalazłam Ciebie:) Brakuje mi w polskiej blogsferze ironii, sarkazmu, dystansu do siebie, patrzenia z przymróżeniem oka i lekkości pióra. Większość blogów włosowych jest taka..monotematyczna i poważna, dlaczego? Dlaczego z lekkiej tematyki, o której przecież traktują, nagle robi się coś tak monumentalnego? Aż chciałoby się zapytać :"why so serious"?:))
      Ania

      Usuń
  12. Szukałam u Ciebie recenzji szamponów lub odżywek Glisskura.Z tego co widziałam w składzie i nawet po wypróbowaniu 2 rodzajów uważam,że są niezłe chociaż nie mam do czego porównać.. Nie skusiłaś się na tą serię z jakichś konkretnych powodów,czy po prostu jeszcze nie ich kolej na wypróbowanie ? marta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blogu znajduje się recenzja odżywki ekspresowej z gliss kura do włosów farbowanych- bardzo lubię.
      W przyszłości na pewno pojawią się recenzje kolejnych produktów G.K, ponieważ uwielbiam Schwarzkopfa, a G.K są bardzo dobrymi produktami komercyjnymi, wiadomo zdarzają sie i troszke mniej udane ich produkty ale dosyć rzadko. W większości jestem na tak.
      które serie lubisz najbardziej?

      Usuń
    2. Ja próbowałam szampon ten żółty- olejki pielęgnacyjne i uważam,że jest naprawde niezły.Odżywka w sprayu z tej serii trochę za ciężka nawet jak na włosy po rozjaśniaczu. Potem kupiłam czarną serię- do włosów bardzo suchych, szampon nie ma już tych wszystkich bajeranckich olejów co w żółtym,ale też daje rade, za to odżywka w piance bez spłukiwania za ciężka zdecydowanie, ale już w sprayu jest całkiem ok,nadaje się na codzienne stosowanie poplątanych włosów i ma miły zapach.Ostatnim szamponem jest volume, ten fioletowy- kompletna klapa, co on ma wspólnego z objętością to ja naprawdę nie wiem.. Nie próbowałam za to jeszcze żadnej maski i zastanawiam się z której serii kupić..

      Usuń
    3. ja kiedyś uzywalam szamponu do farbowanych i do świetlistego blondu- teraz chyba już go nie ma...no i tych odżywek i byłam zadowolona. stad kiedys na pewno wroce do produktow G.K ;)
      ja bym zasugerowala maske ta z zoltej serii oil nutritive, skladowo jest najlepsza, na pewno bedzie dosyc ciezka wiec do stosowania raz w tygodniu.

      Usuń
  13. Jeśli chodzi o ten bazarek,to kto pokrywa koszty wysyłki- ten kto coś podaruje czy adresat kosmetyku ? iga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tym razem bedzie roznie, czesc ja a czesc kosztow transportu beda musieli nabywcy zwrocic ofiarowujacemu- ale w granicach 5-7zl.

      Usuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*