Dzisiaj opowiem Wam o moich odczuciach związanych z popularną odżywką do spłukiwania, do włosów farbowanych lub z pasemkami L'Oreal Elseve color vive.
Niestety, ale bardzo zawiodłam się tym produktem.
Bardzo lubię szampon z tej linii i ich maskę. Są ideałami dobranymi do moich włosów.
Postanowiłam więc przetestować kolejne produkty z linii farbowanej i cóż...
Chyba nie muszę nikogo, kto świadomie pielęgnuje włosy, uświadamiać, że minimum pielęgnacyjnym jest duet- szampon i odżywka. Produkty te powinny tak uzupełniać swoje działanie, żeby włosy po umyciu i odżywieniu nie sprawiały większych problemów w dalszym "użytkowaniu" (czesanie, układanie, jakość włosów itp.)
W tym wypadku niestety tak nie jest, bo w moim przypadku odżywka podstawowa nie robiła absolutnie nic ;/ Nie ułatwiała rozczesywania, włosy były suche, tępe, spuszone, splątane po myciu...i takie już zostały. Mam wrażenie, że odżywka jest tak lekka, że aż nic nie robi ;/ Być może sprawdzi się na włosach normalnych...jednak dedykowana jest włosom jakby nie było z problemami (farbowane, rozjaśniane).
Także beż żalu ją oddałam, trafiła "w dobre ręce" ;) Niemniej jestem zawiedziona, więc pozostanę przy maskach L'Oreala.
Wydajność/cena: minus. 200ml za ok 9zł, odżywka jest rzadka i dużo jej schodzi a efektów brak...
Zapach: ładny, typowo L'Orealowski, fryzjerski
Konsystencja: biała, rzadka
Działanie: u mnie brak ;/
Skład: chemia i nic pozytywnego...
Moja ocena: skrajnie negatywna...
A jakie jest Wasze zdanie o tej odżywce?
Ps. Od przyszłego tygodnia pojawiać się będą znów notki głównie dotyczące nowych przetestowanych farb.
Udanego weekendu Kochani! ;*
Nie znam tej odżywki :/ Skoro taka lekka to na pewno też nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć ze maska z tej serii jest skuteczna :D Joanna.
maseczka jest świetna! super nabłyszcza wlosy i robi efekt pasemek ;3
UsuńMiałam kiedyś tą do farbowanych, i taką żółtą do włosów łamliwych. Obie były do niczego. Nie spełniły swojego zadania nawet w najmniejszym stopniu. ankaa86
OdpowiedzUsuńTej akurat nie używałam,ale seria żółta i różowa spisywała mi się super:)
OdpowiedzUsuńCzekam na posty dotyczące farb-zapraszam na rozdanie
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się ostatnio nad odżywkami tej firmy... na kwc mają różne opinie, teraz już wiem że nie warto.
OdpowiedzUsuńMam o niej podobne zdanie, niestety absolutnie nic nie robiła z włosami :-/ dno i wodorosty :-D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię tej odżywki, choć nie pamiętam już co mi nie pasowało, bo baaardzo dawno ją miałam. W każdym razie obiecałam sobie więcej jej nie kupować ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że będą nowe recenzje farb. Jakby Ci wpadła w łapki Color Mask, byłoby super. Ciekawa jestem tej farby. Pozdrawiam i gratuluję bardzo udanego bloga :)
AnaBelle
ojoj feralny sklad :/ napewno bym nie kupila ...poza witamina E i na szarym koncu amodimethicone nie ma nic specjalnego co zadziala na wlosy.
OdpowiedzUsuńMoze jakims naturalnym wlosom da efekt ale ona do takich przeciez nie jest przeznaczona ...
No właśnie maski dużo lepsze, chociaż ja czerwonej nie miałam, zawsze się wahałam między nią a biało-czerwoną, ale że ta druga była dla moich włosów rewelacyjna, to nie chciałam jej zmieniać :) Za to czarna i żółta maska to dla mnie niewypał. Ale dziękuję za recenzję maski Fructis, może się na nią skuszę, jak nie będę miała żadnej maski :) Ja się akurat z Garnierem (szczególnie z Fructisem) bardzo lubię :) Buziaki i czekam na recenzje farb.
OdpowiedzUsuńOdzywki tej nigdy nie stosowala,ale szampon z tej gamy jest genialny.Bunny nie moge doczekac sie zatem nowych notek o farbach:)Kaska
OdpowiedzUsuńTez ja miałam... :/
OdpowiedzUsuńniestety to fakt nic nie robi z włosami, oddałam ja mojej babci, ktora ma nie farbowane włosy do pasa i jej pasowała, bo lepiej jej sie pózniej koczka kreciło, bo włoski były na to podatne po tej odzywce ;)
Haha, też jej nie lubię ale powód mam dokładnie odwrotny ;) Niby włosy są miękkie, błyszczące, ładnie się rozczesują...ale strasznie, niesamowicie obciążone. Mam cienkie i proste z natury :)
OdpowiedzUsuńMartyna
używam maski z tej serii jest spoko, no i ten zapach :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tej odżywki i mi totalnie nie podpasowała. Włosy były sucho-obciążone. Masakra.
OdpowiedzUsuńTo samo po szamponie - z tym że po nim miałam tłusty łeb wieczorem jak myłam włosy rano :/
Lubię walory informacji, któгe рublikujeѕz na swοim blogu.
OdpowiedzUsuńϹzytanie ich to sama radość. Styl Witryny www jest bеz zarzutu, i artуκuły ѕą napraωdę znakomite:
D Dobra robotа:) Ρozdrawiаm.
My hοmеpаge - wroclaw.pl
hej bunny... mam takie pytanie od jakiegoś czasu dostaję zaraz po farbie łupieżu, który po umyciu nizoralem i po porządnym nawilżeniu skóry głowy znika ale trochę mnie to niepokoi. czyżby uczulenie jakieś. używam palette a10 na wodzie 12%. farbuje raz na 2 m-ce. dawniej stosowałam metodę kąpiel rozjaśniająca na wodzie 6% i po zmyciu farba popielata na 9%. i było okay, kolor równy, włosy błyszczące i zero łupieżu. dodatkowo efekt koloryzacji znacznie ładniejszy i równy niż po samej farbie na wodzie 12%. Czy jakbym stosowała kąpiel raz na 2 mce tylko na odrost naturalny czy nie zniszczyłoby mi to włosów? jaką farbę radzisz po kąpieli? znasz jakąś farbę, którą się nakłada na wilgotne włosy, jakąś profesjonalną szczególnie. EWKA
OdpowiedzUsuńto co dzieje sie z twoja skora po farbie ciężko nazwać łupiezem. po prostu po ok. tygodniu od farbowania skora poparzona chemia z farby złuszcza sie delikatnie- po 2-3 myciach glowy znika samoistnie.
Usuńmozna temu zapobiec myjac wlosy odzywka przed farba- jest duza szansa ze nasza skora nie zostanie uszkodzona.
mozesz robic farbe na kapieli- ale wlosy beda bardziej zniszczone niz na samej farbie 12% ktora mozesz rozcienczyc do 9%.
farby popielate na 9% oksy ma wellaton (ale dla mnie on niszczy), loreal, joanna.
kazda farbe mozna nalozyc na wilgotne wlosy po kapieli- bo tylko tonujesz kolor.
profesjonalne mozesz uzyc z alfaparf, majirel, koleston wella itp...
Ja uzywam tej odzywki loreal czerwona i zapewne robi furorę , on robi z włosami i to wiele : ułatwia rozszesywanie, nawilza i regeneruje. Miałam rozowa i to porazka tłuste wlosy po tym miałam.
OdpowiedzUsuńZużyłam całe opakowanie tej odżywki i szczerze nie polecam...Mam włosy cienkie, rzadkie, obecnie farbowane na blond od około roku...ta odżywka plącze włosy, przesusza je, są takie jakby tępe i pozbawione blasku...totalna porażka...szampon z tej linii stosowany sam daje 5 razy lepszy efekt niż z tą odżywką...
OdpowiedzUsuńJa uzywam szamponu i odzywki z
OdpowiedzUsuńLoreala ( czerwona seria) od lat z 10 juz bedzie i jestem zadowolona dopiero dzisiaj kupilam po raz pierwszy maske z serum do kapletu i zobaczymy jak sie sprawdzi dodam tylko ze farbuje na ciemny kolor swoje wlosy od ol 12 lat i zadowolona jestem z tej czerwonej seri szampon + odzywka bo po innych firmach mam strasznie ciezkie wlosy , swedzi mnie skora , sie placza i szybko przetluszczaja .
Hej! Odżywka zmieniła skład. Jest gęsta, treściwa. Używam jej od jesieni ubiegłego roku i naprawdę służy moim włosom (jako jeden z niewielu kosmetyków). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie ta odzywka również się nie sprawdziła (wlosy falowane,farbowane na blond id 1,5 roku).Tak jak piszesz,nie ułatwiła rozczesania,wlosy byly szorstkie,tępe,splątane.
OdpowiedzUsuń10 zl do kosza.
Lepsza od niej jest chociaż by ta z serii Isana profesional.
Pozdrawiam,Ania