wtorek, 26 marca 2013

Co u mnie włosowo?

Witajcie!
Czujecie nadchodzącą wiosnę ( tą pogodową ;)? Ja czuję ją już wszędzie i szczerze nie mogę doczekać się momentu, kiedy zimowe kurtki/buty itp. trafią do szafy na dobre.

Kilka z Was, moje drogie czytelniczki, pytało mnie co dzieje się z moimi włosami, dlaczego nie aktualizuję długości i innych rzeczy jak to robią w dużej części blogerki.
Więc poczułam motywacje by pokazać, że z moimi włoskami nic szczególnego się nie dzieje ;)
Fotki niestety robione samodzielnie, musicie wybaczyć- nie mam prywatnego fotografa i sama jakoś też nie przepadam za robieniem zdjęć ;/ Jednakże coś tam widać...
Farbuję nadal Palette ICC A10 z PNC 219. Same odrosty co 3 tygodnie.
Jeśli kolor lekko zżółknie albo mam taką schizę ;P to przepłukuję włosy fioletową płukanką z Delii.
Nadal pielęgnuję głównie nawilżająco-uelastyczniająco czyli odżywki i maski z ekstraktami roślinnymi i olejkami, zamiast keratyny i protein. Do tego lekki szampon, najlepiej do włosów suchych, bo po normalnych "odzieraczach" moje włosy przypominają kupkę siana.
Obecne ulubione produkty to: Szampony schauma biała, Natei regenerujący ( recenzja za jakiś czas), odżywka Garnier Ultra doux avokado i karite, maska Garnier nutri odbudowa (również recenzja za jakiś czas).
Żadnych produktów bez spłukiwania czy stylizatorów.
Czeszę dopiero suche włosy po umyciu, tzn. szczotkuję szczotkami dla włosów delikatnych, cienkich i długich: pneumatyczną płaską (wiosłowa) na zmianę z włosia dzika z syntetykiem (mieszana).
Na co dzień noszę rozpuszczone włosy lub kucyk ( nie obawiam się, że włosy się zniszczą! przecież po to mam je długie by je pokazywać, a nie chuchać/dmuchać i nosić koczki i warkocze, bo się zniszczą ;D), po domu dla wygody spinam je klamrą.
Śpię w kucyku lub warkoczu (luźne), inaczej mój A. powyrywałby mi chyba wszystkie włosy przez noc ;P
Obecna długość to ok. 65cm ( planuje 70 i na tym koniec, to będzie do dołeczków w pośladkach).
Największe zadowolenie sprawiło mi znalezienie idealnej mieszanki farb, która jest łatwo dostępna i radzi sobie z moim jasny brąz odrostem oraz "zejście" z rozjaśniacza.
Włosy są gęstsze, gładsze, nie sprawiają żadnych problemów obecnie na dobrze dobranej pielęgnacji do ich potrzeb.
I chociaż chciałabym mieć włosy naturalnie proste i grube (jak tafla), to wiem, że pozostanie to w sferze marzeń, bo natury nie zmienię (cienkie falujące włosy ale gęste), więc cieszę się tym co mam ;)
Chyba nie usnęliście? ;D ;***
Do następnego!




52 komentarze:

  1. Ależ Ty masz piękne włosy !!! Ile bym dała żeby takie mieć !! Będę musiała w takim razie wypróbować tą maseczkę :) Ile zajeło Ci zapuszczanie tak długich włosów ?

    Charlie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby nie było na nich rozjaśniacza cos koło 3 lat.

      Usuń
  2. włoski śliczne :)
    i jak tak patrzę to zastawiam się nad powrotem do blondu

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne masz włosy, Bunny :) planuję w najbliższym czasie skusić się na ten mix farb, którego Ty używasz, choć naturalne mam trochę jaśniejsze (ciemny mysi blond). Mam nadzieję, że wyjdzie chłodno i nie biało;). Może krócej potrzymam. Szkoda, że nie udzielasz już porad na maila, ale rozumiem, że było tego za dużo. Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne notki:)
    AnaBelle

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę długości, ale nie myślałaś żeby trochę ciachnac końce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. końce podcinalam kilka miesięcy temu. Zazwyczaj podcinam raz na jakis czas tyle ile mi sie "ciachnie" ;) albo co miesiąc po centymetrze- jednak lenistwo czasem wygrywa.

      Usuń
    2. Ale dobrze widać na zdjęciu, że robi się taka 2,3 cm "szczotka"- wiem, że widać to bardziej na włosach jasnych, ale psuje to efekt, bo cała reszta, jeśli ich nie prostowałaś do zdjęcia, czego też nie jestem pewna, jest ok.

      Usuń
    3. zawsze na koncach jest jak to nazywasz szczotka, bo wlosy mam strzyzone na prosto a nie cieniowane ;] i nigdy nie beda lezec sklejone w pazurki czy tez zawiniete- bo wlosy strzyzone sa w naturalnym spadku.

      wlosow nie prostuje. sa proste dzieki szczotkowaniu.

      Usuń
    4. Zatem są proste idealnie, gratuluję! :)

      Usuń
  5. Śliczne włosy! <3 I ta długość! Zazdroszczę, że Ci się tak ładnie rozjaśniają, u mnie A10 nie dało rady, a też mam jasny brąz:(

    OdpowiedzUsuń
  6. a mnie się nigdy nie podobały Twoje włosy , patrząc na nie mam wrażenie ,że są mega zniszczone , przesuszone takie napuszone strasznie :P na końcach to się usila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cecha włosów falowanych że wygladają na 'zniszczone 'ale tak w rzeczywistości nie jest :D Rozprostowane szczotką-stąd takie wrażenie ;P Joanna.

      Usuń
    2. Przecież tak właśnie wyglądają falowane włosy po szczotkowaniu na sucho ;) Znam sporo osób, które mają falowane, grube włosy, u których nigdy nie widziałam rozdwojonej końcówki, a też byś powiedziała, że bez stylizacji ich włosy wydają się zniszczone. Taki urok fal, szczególnie, jak się nie chce ich wydobywać. Bunny mogłaby tutaj wstawiać zdjęcia włosów po stylizacji, to by się wszyscy zachwycali, ale po co, każdy, kto się zna na włosach wie, jak wyglądają rozczesane fale przy włosach, które nie są naturalnie niesamowicie gładkie ;) Chociaż i u mojej gładkowłosej siostry po rozczesaniu fal pojawiał się puch i mat.

      Bunny, Ty nie spinasz włosów, bo Cię nikt za nie nie ciągnie w pracy i ich nie mizia, jak to moje bąble czynią :p I nie tracisz na długości przez przecinanie włosów suwakami.

      Usuń
    3. pracujesz z dzieciaczkami? ;3 no coz...kazdy zawod ma swoje plusy i minusy ;)

      Usuń
    4. Tak, nie takimi małymi nawet, bo to już podstawówka, ale zachowują się czasem jak przedszkolaki :) Buziaki i spokojnych świąt Ci życzę :)

      Usuń
    5. słodziaki ;3 i ja tobie również kochana ;***

      Usuń
  7. szarpałbym jak reksio szynką :v
    tzn włosami Twymi <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze myślę, że twój kolejny komentarz mnie nie zaskoczy... i się mylę ;P ;D szał...

      Usuń
    2. ej zróbmy kiedyś ogólnopolski zlot wizażanek i wizażan xD

      Usuń
    3. mysle że by się nie udalo ;)

      Usuń
    4. przynajmniej część, wizażanek jest duzo. np z samego blondowego wątku

      Usuń
    5. mimo to mysle ze szanse sa marne zebysmy sie w jednym terminie wszyscy zgrali...;/

      Usuń
    6. Andy-komentarz mnie R-O-Z-W-A-L-I-Ł...;P Joanna.

      Usuń
    7. no ok poddaję się xD

      Joanno :*

      Usuń
  8. Jaki ładny odcień, a ja się męcze z tą nieszczęsną żółcią. ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wlosy piekne,i bardzo geste bunny-o takich marze:-).Do Savin-Przeciez to normalne,ze wlosy gatunkowo cienkie i do tego lekko falujace pusza sie-taka juz ich uroda,a sama cos o tym wiem:/.Bunny powiedz co uwazasz o tej plukance z Delii o ktorej wspomnialas w notce,jest dobra??Ja ostatnio zakupilam sobie w aptece za 5 zl wodny roztwor fioletu gencjanowego 1% i plucze czasami, a wloski nabieraja pieknego opalizujacego odcienia juz po pierwszym zastosowaniu.Jest tez spirytusowy roztwor tego fioletu ale nie polecam bo koszmarnie wysusza:-)Kaska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. płukanka jak płukanka, na moje potrzeby wystarcza. gencjany nie używałam- nie mam porownania.
      po płukance wlosy sa jakby sztywniejsze, bardziej proste- przesuszenia nie zauważyłam, choc wiele osob sie uskarża.

      Usuń
  10. moje marzenie - takie rowne koncowki przy takiej dlugosc jak u Ciebie, ahhh. piekne wlosy!
    moge pogdybac, bo bardzo mi daleko, chociaz zauwazam minimalna poprawe w tempie rosniecia (za sprawa odstawienia suszarki i prostownicy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ty tez masz piekne, teraz tylko cierpliwości ;) i niech sobie rosną.

      Usuń
  11. Bunny - chcę pofarbować włosy Londa 01 ma wodę 12 % ponieważ wcześniej robiłam ciemniejszym blondem. Czy tej farby tego odcienia mogę używać za każdym razem do farbowania odrostów? Nie przepalę włosów? Farba jest niebieska po nałożeniu taka jak rozjaśniacz i śmierdzi rozjaśniaczem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba mozesz...watpie ze ta londa ma 12%. nie znam tego odcienia.

      Usuń
    2. Ma 12 % bo raz kupiłam i tyle pisało na buteleczce.

      Usuń
    3. to rob same odrosty, nie kladz tego na dlugosci chyba ze rozcienczysz i dopiero na dlugosc. nie powinno nic sie dziac jak robisz tylko odrosty.

      Usuń
    4. Dzięki za odpowiedź, będę rozcieńczać :)

      Usuń
  12. Przecudne :D Ale wolę wersję z loczkami-nic tak nie dodaje seksapilu kobiecie-tylko pozazdrościć fal-Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też mam blond, zapuszczam zapuszczam ale niestety bardzo się niszczą od rozjaśniania. Długość Twoich włosów bardzo fajna ale jak dla mnie troche za bardzo zniszczone...ja bym albo obcięła albo przyciemniła...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet nie wyobrazasz sobie jak zazdroszczę Ci takich pięknych włosow. Ja swoje zepsułam na własne zyczenie, też miałam ładne i długie do pasa.... teraz postanowiłam doporowadzić kolor do porzadku i intensywnie zapuszczać. Wlosy na długosci mam jasne, równomierne, tylko odrost przez wczesniejsze farbowanie na ombre jest rudo-żółty, bo farba go nie rozjasniła po tym jak chciała wrócić do koloru blond. stąd pytanie - czy do farby na odrosty (Londa 10/10 skandynawski blond) moge dosypac odrobine proszku rozjasniajacego? Myśle, ze to mogłoby w koncu wyrownac odrosty.

    Pozdrawiam,
    Ilona

    OdpowiedzUsuń
  15. piekne wlosy,Bunny czy wiesz moze ile % jest oksy w farbie loreal preference Hollywood ? mniej niż 6% ? bo na opakowaniu jest pokazane ze tylko nadaje sie do blondu

    OdpowiedzUsuń
  16. zazdroszczę ;) Piękne włosy Bunny!!!
    aga

    OdpowiedzUsuń
  17. A nie myślałaś o tym, żeby zrobić sobie keratynowy zabieg na włosy żeby właśnie wyglądały na takie porządnie nawilżone bez efektu "szczotkowatych końców" ?
    Sama mam kręcono-pofalowane włosy więc ta straszna suchość jest moją zmorą i się właśnie zastanawiałam czy by taki zabieg nie pomógł mi ich jakoś ujarzmić i przy okazji trochę "uzdrowić" ich wygląd.
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety po karatynowym prostowaniu włosy sa oklapniete, ulizane na glowie- a taki efekt mi sie nie podoba. i tak nam dlugie i ciezkie wlosy....

      Usuń
  18. To i ja się przyłaczę do tych "achów" i "ochów":)) Tylko Bunny czy dobrze widzę, że od góry włosy mają odcień złoto-rudy? Pytam, bo po kilku(nasto?)krotniej lekturze Twojego bloga odważyłam się pofarbować samodzielnie majirelem. Jak Biblia każe 9% na odrost (ciemny blond), 6% reszta. No i wyszedł mi właśnie taki złoto-rudy na odroście? Taki ma być? Czy to tylko efekt aparatu u Ciebie?

    Pozdrawiam i życzę Wesołego Zajączka:)
    Dotti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sa o ton ciemniejsze na odroscie, z czasem kolor sie wyrownuje ale zeby bylo zloto-rudo to absolutnie nie ;)

      Usuń
    2. Ups, to chyba coś mi nie wyszło;)

      Dotti

      Usuń
    3. jakiego majirela uzylas i jaki masz naturalny odrost?

      Usuń
    4. 9.23 z 9 % na odrost (ciemny blond - taka 6). I trzymałam 50 minut...

      Dotti

      Usuń
    5. no to ta farba tak ci wyjdzie- zlotawo- bezowa...

      Usuń
    6. To już cos mi świta, pewnie powinno być bez tych ciepłych tonów, np 9.22... No nic, nie poddam się tak łatwo:)

      Pozdrawiam:)
      Dotti

      Usuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*