Dzisiejszy post chyba był długo wyczekiwany na moim blogu ;D
Ombre. Ilu ma zwolenników, tylu przeciwników. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych koloryzacji ostatnich lat.
Sam wyraz ombre znaczy po francusku "cień", a nie odrosty jak wiele źródeł błędnie podaje :]
Koloryzacja ombre nazywana jest też "brond", czyli brąz+blond albo two tones hair.
Koloryzacja zainspirowana jest naturalnym odrastaniem włosów uprzednio koloryzowanych/rozjaśnianych i nie ma wcale na celu ukazać zaniedbania właścicielki, a to, że jest bardzo modna! Tyle teorii.
Jak każdy trend tak i ombre bardzo szybko ewoluowało.
O gustach się nie dyskutuje, jednak nie można zaprzeczyć, że są ombre ładne i te szpecące "nosicielkę"...
Trochę typologii mojego autorstwa (nigdzie nie natknęłam się by ktoś wcześniej dokonał podziału ombre ;p):
Ombre "od linijki"
Jeden z pierwszych typów ombre jakie można było zaobserwować na ulicach naszych miast. Miało podkreślać mega naturalny efekt, podkreślało raczej braki techniczne u fryzjerów bądź amatorów sztuki fryzjerskiej ;P Powiedzmy sobie szczerze raz na zawsze- włosy nie rosną równo! Powiększające się z każdym miesiącem odrosty nie będą "od linijki". Może przez pierwsze 2-3 miesiące tak, później zauważymy nawet spore różnice długości odrostów na czubku głowy względem karku ;] Dla mnie osobiście- kicz, takiemu ombre mówię nie.
Ombre kontrastowe
Kolejny typ ombre, które zaprzeczyło naturalności tego trendu ;/
Główne założenie, że odrosty powinny być ciemniejsze nie więcej niż 2 tony w stosunku do końcówek nie zostało spełnione i efekt jest opłakany ;( Mnie kojarzy się z równie kiczowatym balejażem "na skunksa", być może wiele z Was jeszcze pamięta ten "piękny" fryzjerski fenomen ;]
Teraz przejdźmy do ombre, które osobiście bardzo mi się podoba i uważam je za koloryzacje podkreślające piękno, a nie jemu zaprzeczające ;)
Ombre refleksowe/ naturalne
Spełnia wszelkie założenia trendu. Naturalny efekt, włosy rozjaśnione słonecznymi refleksami tak, by nie było granicznej linii przejścia i sztuczności.
Moje modelki Kitka i Agatka z wild ombres L'Oreala no.4 ;*
oraz inne w tym stylu:
Przepiękne!!! I jednocześnie mistrzostwo techniczne ;D
Ombre tęczowe/kolorowe
Dla indywidualistów. Podkreśla oryginalność i osobowość, bardzo awangardowe i odważne.
W moim odczuciu- najpiękniejsze, ponieważ uwielbiam nietuzinkowość.
Techniczna wyżyna złożona z wielu etapów do osiągnięcia celu. Nosiciele to zdecydowanie "kolorowe ptaki" pośród codzienności i zwyczajności wokół nas...Patrząc na nie czuję się jak przeniesiona do innego świata, bajki...najbliższe memu sercu.
Zdjęcia nie są mojego autorstwa, pochodzą z intenetu, ja wykorzystałam je aby zobrazować materiał teoretyczny.
A jaki Wy macie stosunek do ombre? Podoba Wam sie czy nie? Które najbardziej?
Bardzo ciekawa jestem waszych opinii ;*
Miałam ombre prawie przez rok,fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się ombrę, miałabym nawet ochotę takie zrobić, ale na razie postanowiłam wrócić do naturalnego koloru, więc sobie troszkę poczekam, a potem, kto wie, może zrobię to kolorowe :D
OdpowiedzUsuńKitka ma sliczne ombre, pieknie zrobione ...
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie Agatki ombre bo jest ciut wyrazniejsze niz Kitki
OdpowiedzUsuńTaaak, Agata ma trochę ciemniejszą górę, więc i na zdjęciach łatwiej było uchwycić kolor :-)
UsuńJa jestem nieobiektywna, ale podoba mi się, a najbardziej to kolorowe z ostatniego zdjęcia - cudowne!
twoje rowniez mi sie podoba,jest delikatniejsze ,natomiast nie podoboaja mi sie takie mocno kontrastowe -gora prawie czarna a konce zolte
UsuńKiteczka bedzie dzis jakis post u Ciebie ? :*
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że pytasz, ale raczej nie - nie mam weny, nie jestem ostatnio w formie :-(
UsuńJeśli ombre to TYLKO w takim wydaniu jak ma Kitka i Agatka-CUDOWNE:D!!!Zero sztuczności,naturalne refleksy :D.
OdpowiedzUsuńJednocześnie tęczowe mnie zachwyciło :D Piękne zgranie barw,nietuzinkowe-napatrzeć się nie można ;P (dwie ostatnie fotki mam na myśli).
Pozostałe propozycje...no cóż...wolę nie wypowiadać się na ten temat ;P Zero wyczucia estetyki i czemu ma to służyć?chyba oszpeceniu kobiety???
Joanna.
Balejaż 'na skunksa'doskonale pamiętam-ufff jak to dobrze ze zniknął bo to był koszmar...te młode,sliczne kobiety z pasami na głowie-brrrr!!!! Joanna.
OdpowiedzUsuńprawda? nie bylo chyba takiej kobiety, ktora by w tym dobrze wyglądała ;/
Usuń"Najlepsze" było farbowanie biała góra, a spód czarny - też to pamiętacie? :-D wstyd się przyznać, ale nawet ostatnio widziałam takie coś ;-)
Usuńpamiętam, a ta gora byla robiona rozjasniaczem i najczesciej wlosy byly pozolkle i mocno wycieniowane do tego kruszyly sie ;P
UsuńHe he-skąd ja to znam? moja kuzynka,wówczas 20 letnia,nawiasem mówiąc,posiadaczka bajecznie gęstych,długich włosów do pasa(!!!)ciemna szatynka-tak się oszpeciła-jak upięła pasma to jak skunks wygladała z tą jasną górą ;/ a moja śp.babcia wprost orzekła że I.wygląda jak 'Maryśka od krów'-nie obrażając nikogo:D-że ma taką jasną górę.Długo z tym na upartego chodziła aż mąż kupił farbkę i namówił ją żeby to zamalowała:D
UsuńKoszmar! Joanna.
Ja do tej pory w pracy mam ze dwie, może nawet jak się zastanowię to trzy takie kobitki w wieku podobnym do mojej mamy..
UsuńYatta
Mi cieniowanie koloru chyba już się przejadło. Fajnie wygląda na podkręconych włosach, na prostych już gorzej. Pod zdjęciem Agatki dziewczyna ma super fryz, chociaż Agatka też ma fajnie zrobione :). Wersja Kitki przypomina mi moją walkę z przechodzeniem z rozjaśniacza na farbę i dlatego niezbyt mi się podoba. Te kolorowe ombre są rzeczywiście dla bardzo odważnych :D
OdpowiedzUsuńnajpiekniejsze ombre jakie widzialam http://leneorvik.no/
OdpowiedzUsuńbez kitu, rewelacja :D
UsuńTo ostatnie wpadające w fiolet? Ciekawe bardzo sama bym takie chciała. Zresztą wszystkie się ładnie prezentują.
OdpowiedzUsuńOmbre Kitki i Agatki super!! A te kolorowe ombre- majstersztyk, szczególnie pierwsze i 2 ostatnie :)
OdpowiedzUsuńKitkulka miszcz! :) Dowód na to, że mozna samemu je wyczarować ( z Twoimi radami).
OdpowiedzUsuńsuper :))))))
OdpowiedzUsuńja bede w sobote robić koleżance ombre... odwrotne! czyli na jasne wlosy bede klasc ciemny kolor od gory :))))) trzymaj kciuki i zapraszam na relacje na naszym blogu :)
no to bede sledzic ;)
Usuńo, to i ja jestem ciekawa tego eksperymentu, bo od dawna myślę o takiej akcji ;>
UsuńKitki, Agatki i kolorowe są wspaniałe, aż człowiek ma ochotę sobie takie trzasnąć, ale na razie hoduję naturalne :D ma już jakieś 5 cm :D
OdpowiedzUsuńjestem ogromną zwolenniczką ombre, oczywiście tylko tego dobrze zrobionego, czyli bez wielkich kontrastów. Delikatne przejście kolorystyczne jak np. u Kitki wygląda cudownie <3 No i w ogóle ombre najlepiej wygląda na dłuuugich włosach, bo jest co cieniować ;) Co do kolorów, wyglądają cudownie, jak postacie z anime ;)) Mogłabym patrzeć na nie bez końca, chociaż nie miałabym odwagi sobie takie strzelić :P
OdpowiedzUsuńświetny post!:) zgadzam się z Tobą we wszystkim:) kurde, a ja się waham;p mam już odrosty gdzieś na 5cm i to jest ciemny blond przechodzący w jasny.. przejście jest łagodne więc dobrze to wygląda ale planowałam iść do fryzjerki żeby mi przyciemniła więcej (tzn dalej) włosy właśnie w zbliżonym kolorze do mojego naturalnego.. ale obawiam się że to nie wyjdzie tak naturalnie:/ bardzo mi się podobają te naturalne przejścia.. kurde nie wiem co mam robić czy czekać jak swoje sobie będą rosły czy farbować? mam długie włosy prawie do talii więc ten "odrost" powinien być większy.. jak myślicie takie krótsze odrosty(ale łagodne) nie wyglądają kiczowato?
OdpowiedzUsuńpamiętaj że nawet jak przyciemnisz to farba będzie sie spierac i kolor nigdy nie bedzie idealny jak twoja natura, bedzie sie spierać i rudziec.
Usuńlepiej hoduj swoje i ciesz sie ombre ;)
chyba tak zrobię:) zapewne jak już osiągnę swoje ombre to będzie to już niemodne :D ale co tam:) w sumie mam rozjaśniane blond reflex z joanny więc mam jakby pasemka a nie całe blond, więc efekty powinny być już niedługo bardziej widoczne :D
Usuńuh też mam ombre ,ale musze je poprawic uwielbiam ten efekt <3
OdpowiedzUsuńcudowne włoski :))
OdpowiedzUsuńTe kolorowe są boskie, w sumie- mam chyba takie same odczucia co do ombre co Ty :) Mam nadzieję, że już lepiej się czujesz :)
OdpowiedzUsuńdziekuję, już mi lepiej ;* na lekach oczywiście, jak się leki skończą to zobaczę co dalej.
Usuńco ci dolega ,żołądek ? ja mam problemy od ponad 2 lat ,lezałam w szpitalu i miałam gastroskopie ,jest dobrze jak biore leki ale jak sie skoncza to wszystko wraca i koszmar zaczyna sie na nowo :( dbajcie dzoewczyny o zdrowie i zdrowo sie odzywiajcie bo kiedys oraganizm da o sobie znac i tak łatwo juz nie bedzie ,pozdr
Usuńrefluks i stany zapalne w jelitach. ale jest juz duzo lepiej.
Usuńczyli jestes ciagle na lekach? jakich jesli mozna wiedziec? ;(
wspolczuje...
Całe szczęście :) Zdrowiej :) Strasznie delikatna z Ciebie istotka.
Usuńno niestety zdrowia konia to ja nie mam ;( ale mozna nauczyc sie zyc delikatniej ;) ;***
UsuńDebretin prawdopodobnie juz na stałe ,gdyz mam tez złe unerwienie jelit -jelito spastyczne ,bardzo mnie boli obkurczaja mi sie jelita, a na żołądek pomaga mi pantoprazol pod roznymi nazwami np controloc,panzol itd ,polecam Ci na jelita colon c ,biore codziennie to jest naturalny błonnik,dobry tez jest probiotyk sanprobi, warto sobie zrobic nim co jakis czas taka kuracje na jelita na ochrone i odbudowe flory bakteryjnej ,a Ty co bierzesz?
Usuńz przemiana materii to mam ok- jelita dobrze pracuja az za dobrze ;) ja mam w strone jelita drażliwego ;( więc błonnik nie bardzo u mnie.
Usuńa na refluks to miałam wczesniej helicid i controloc, a teraz mam ipp20 i dodatkowo mam brac jakies 2 tygodnie probiotyk w stylu lakcid, trilac itp.
ja nie kazdy probiotyk moge brac a ten sanprobi jest miedzy innymi typowo opracowany na jelito drażliwe,jest naprawde swietny ale wiadomo kazdemu sprzyja inny szczep bakterii mi akurat tylko ten pasuje ,a miałas gastroskopie?
Usuńmialam tylko kolono i rtg z piciem "kredy"- wrzody nie wyszly wiec odrzucili maltretowwanie mnie gastroskopia.
UsuńJa miałam 2 razy gastroskopię i tez rtg z piciem'Smietany z wapnem' ;P
UsuńMam pytanie-czy kolonoskopia jest do zniesienia?bo powinnam zrobić ale sie waham...
Joanna.
szczerze to bardzo boli ;( ja mialam robiona po rzekomobloniastym zapaleniu jelit po antybiotykach, ns dnia moglam pojsc do domu, w szpitalu wylezalam wtedy 2 tygodnie, bo nie moglam jesc ;(
Usuńna szczescie badanie nie pokazalo negatywnych zmian, ale nie udalo sie zobaczyc calego jelita- bo nie wytrzymalam bolu i kazalam przerwac badanie bo juz plakalam nawet...
boli tez po- jak olbrzymia kolka jelitowa, czy wzdęcie ze sie ruszyc nie mozesz i tak kilka godzin po zabiegu tylko leżysz.
ale jesli mamy niepokojace objawy- śluz czy krew w kale albo inne, a lekarz kieruje to warto to zrobic, bo o bolu sie zapomina po jakims czasie.
moja babcia zmarla bardzo mlodo na raka- zaczelo sie od jelita grubego a skonczylo na płucach ;/ i wlasnie nie chciala sie zbadac, bo boli, bo wstyd, a potem bylo juz za pozno ;(
badajmy sie dla siebie i swoich bliskich jesli chcemy życ!
ja mialam gastroskopie z wycinkami ,powiem wam ze nie jest zle ,mialam tez rektoskopie i tu juz dla mnie był bol niesamowity i rowniez nie wytrzymalam badania do konca okropne uczucie jak mi wdmuchneli powietrze w jelita ...,nie mialam kolonoskopii ale u mnie w szpitalu ten zabieg wykonuje sie w znieczuleniu podajze w tak zwanym 'głupim jasiu' ,nie mialam tez rtg z tym piciem ,moze warto to zrobic? co sadzicie ? duzo wam to badanie dało ?
Usuńja mialam kolono na żywca ;(
Usuńto rtg to mi robili bo bylo podejrzenie wrzodow, ale nic nie wyszlo i dzieki temu moglam sobie darowac gastroskopie. rtg lepsze na pewno, bo mniej bolesne/nieprzyjemne ale i wszystko na nim nie wyjdzie.
jesli mialas gastro to rtg bez sensu robic.
Bunny test na candidę robiłaś? Ja od ponad dwóch lat wyleczyłam refluks odpowiednią dietą. Brałam leki, które o mało mnie nie wykończyły zresztą to błędne koło. Zrób sobie prosty test w domu, szklanka wody, spluń do niej :) ale porządnie i zobacz jak będzie zachowywała się twoja ślina, jeśli po pól godzinie utrzyma się na powierzchni to nie masz grzybicy układu pokarmowego jeśli pójdzie na dół tzn że jest. Spróbuj codziennie zjeść coś kiszonego, ogórki czy kapustę, pić sok z cytryny ale bez odpowiedniej diety nie wyleczy się dolegliwości układu pokarmowego.
Usuńnie do konca wierze ze ten test jest miarodajny ;/ ale sprobuje co mi szkodzi.
Usuńjakie leki bralas ze zle sie to skonczylo dla ciebie?
napisz cos wiecej o swojej diecie.
nie moge kiszonek i soku z cytrusow bo potwornie boli mnie pozniej zoladek i mam straszna zgage mimo lekow.
pisałam do Ciebie i pisałam odnośnie pofarbowania włosów, a nadal nie dostałam odpowiedzi... przykro mi. gosia
OdpowiedzUsuńpisalam wielokrotnie że porad juz nie udzielam ;]
Usuńja jestem zakochana w ombre :)) Mam za sobą już dwie próby robienia obmre od góry... no niestety jasne blondynki muszą kombinować :P Na 10 kładłam 8 z castingu (tą moją ukochaną - może pamiętasz ;) wyszła za jasna i 8 z garniera. Efekt naturalny, prawie nie widoczny... Teraz mam dwumiesięczne odrosty i czaje się jak by tu zrobić żeby ombre wyszło a nie było mega szoku :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjesli 8 sa dla ciebie za jasne ( a w ogole rozcienczylas in oksydanty chcac przyciemnic?) to rob 7 ns razem.
UsuńUżywałam tylko tego co w opakowaniu, nie dodawałam nic od siebie. Siódemek się boje żeby nie było zbyt myszowato. Widziałam opcje z jasnym brązem trzymanym przez 5 minut.. ale tu też jest sporo ryzyka...
Usuńno to sprobuj ns razem polozyc ta 8ke na 3% oksy- wtedy skutecznie przyciemnisz do pelnego 8 poziomu bo poki co to tylko tonujesz kolor ;/
Usuńa co myślisz o londzie, konkretnie jak bym miła użyć to 17 lub 16. Jakoś tak uczepiłam się tych garnierów że po innych farbach nie mam pojęcia czego się spodziewać :P
Usuńprobuj najpierw londa 17 jak juz.
UsuńDziękuję :)
UsuńKolorowe ombre są przepiękne!
OdpowiedzUsuńtylko, że ja tu natrafiłam około tydzien temu. a pozatym widziałam, że innym pani odpowiadała więc to troche niesprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńwiec jak sie jest nowym to nalezaloby przeczytac chociaz pierwsze kilka stron bloga i zapoznac sie z panujacymi zasadami ;] nie rozumiem co za licytacje, mam prawo pomagac komu zechce chyba? nie odpowiadam juz na pytania, na ktore odpowiedzi pojawily sie na blogu. wystarczy poszukac i na pewno znajdziesz sytuacje podobna do swojej.
Usuńwlasnie widać jaka miła jesteś:) tak ttrudno przeciez napisac z 2 zdania no tak:( przecież, trzeba calego bloga przejrzeć, aby mieć więcej wyświetlen. troche żałosne:) nie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam w nosie twoja jakże szczera opinie ;] żegnam.
Usuńmoj blog to nie miejsce dla lizusów i leni.
Co za bezczelność! Wchodzić na bloga, jak wielmożna pani i oczekiwać aż ktoś z pocałowaniem rączki będzie radził i pomagał! Jakbyś Ty Bunny była od tego! W głowach się ludziom przewraca, przecież Bunny nic z tego nie ma że udziela porad i bardzo długo to robiła, a że maile przychodzą setkami to nie można tego cały czas ciągnąć, trzeba też mieć swoje życie. Tak jakby nie wystarczało, że prowadzisz bloga i na niego poswięcasz czas. Szkoda słów. Dać komuś palec to chce całą rękę... :/
Usuńno niestety dotarlo do mnie jak wiele bezczelnych osób wykorzystuje moją naiwność i bezinteresowną pomoc i stąd skończyłam z poradami.
Usuńwiele osob nie czytalo nawet bloga i pytalo w kolko o to samo tumaczac sie najczesciej malym dzieckiem, chorobami, zapracowaniem itp.
z poczatku pomagalam, w sumie nie kazdy musi chciec mnie czytac? pozniej mialam juz dosyc- dlaczego ja mam tracic swoj czas kosztem tego, ze ktos jest leniwy i cwaniakowaty?
postanowilam od nowego roku byc bardziej egoistka.
niech kazdy walczy sam o swoje szczescie.
Grrrrrrr! Co za tragiczne lalunie zostawiają tutaj swoje komentarze.. Bunny dziwię Ci się, że możesz to jeszcze czytać - z drugiej strony, w dzisiejszych czasach nieprzywyknięcie do głupoty niektórych prostaków jest rzeczą niemożliwą :D Przepraszam za wulgaryzmy, ale nosi mnie strasznie..
OdpowiedzUsuńWracając do tematu - uwielbiam ombre Kitki!!!! Jest najcudowniejsze, mogłabym pisać psalmy pochwalne :D Mnie czeka ostatnie przyciemnienie naturalną 8, bo po popielatej 7 i po ślicznym gloniku musiałam się ratować cieplutką 8 :( Więc moje ombre jeszcze troszkę poczeka :)
Mam nadzieję, że wróciłaś już do zdrówka :*
Irka
tak juz lepiej mi dziekuje ;* no 7ka to bardzo nieszczesliwy poziom farb ;/
UsuńMnie rownież najbardziej podoba się naturalnie wygladające ombre.
OdpowiedzUsuńA co do jelit, to współczuje, znam temat. Mam ten sam problem, "w tą samą stronę" i, że tak powiem "przesrane", leki i dieta do końca życia. I jeszcze co dwa lata koloniskopia, a po czterdziestce co rok...
Jakoś nie przekonuje mnie ta nowa moda. Chociaż zapewne za jakiś rok czy dwa, będę musiała się temu przymusowo podporządkować, ponieważ wracam do mojego naturalnego koloru włosów - mój odrost ma już 6cm, ale jest ciemniejszy tylko o 2 tony od długości. Więc jak włosy za jakiś czas podrosną to też będę miała ombre :/ Chociaż mam nadzieję, że do tego czasu zmniejszy się na to szał. Bo teraz gdzie nie popatrzysz same laski z dwukolorowymi włosami. Z całym szacunkiem do naszych modelek, ale to ombre to jakaś masówka, zero oryginalności i ślepe podążanie za modą. Niektóre włosy wyglądają jakby je ktoś umoczył przez przypadek w jakimś szlamie. OMBRE MÓWIĘ STANOWCZE NIE!! Ale jak ktoś ma zajawkę na bycie jednym z miliona, a nie jednym na milion - to proszę bardzo, droga wolna.
OdpowiedzUsuńAch, no pewnie, bo jak się ma niepofarbowane włosy albo pofarbowane na jeden kolor to jest się takim oryginalnym i wyjątkowym :-] niektórzy za modą ślepo nie podążają, tylko robią, bo muszą ;-) ja miałam do wyboru delikatne rozjaśnienie długości włosów i lekkie ombre albo obcięcie włosy do brody, bo nie mogłam wyrównać koloru i nie czuję się przez ombre mniej wyjątkowa od Ciebie, podejrzewam, że Agata i reszta "zombrowanych" również ;-)
UsuńNie bronię włosów, bo to rzeczywiście rzecz gustu i podobać się nie musi, ale teksty o wyjątkowości osoby, bo ma pomalowane włosy tak a nie inaczej to trochę przesada ;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Uderz w stół...;)
Usuń...to się anonim z mądrością odezwie.
UsuńModa poddaje pomysly, sugeruje. To, ze ktos ma Ombre nie znaczy, ze jest slepo zapatrzony w nowe trendy i brak mu indywidualnosci. Nie mam Ombre, ale bronie tego trendu, bo niektorym w nim naprawde ladnie. Te kolorowe tez mi sie podobaja. Mocno przesadzasz piszac o odroscie i szlamie O_o Dzis kanony sa tak rozproszone, ze ciezko byc oryginalnym, hehe. Po wtore, kazdy chocby nie wiem jak bardzo chcialby byc oryginalny, to bedzie sie czyms inspirowal i nawet nieswiadomie powielal. Bycie innym pod wzgledem wizerunkowym to tez slepe podazanie za celem. Sa tacy hsiterycy, ktorzy farbowali sie na rudo i przestali, bo przyszla moda na ten kolor. Ja np. lubie lata 80. i poczatek 90. rozumiem, ze jestem wtorna i nijaka? ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńDzięki Twojej notce dowiedziałam się, że włosy nie rosną równo- właśnie zapuszczam i zaniepokoiło mnie, że w jednym miejscu odrosty są dłuższe, a w niektórych krótsze. Wydaje się to głupie, ale każdego dnia można się czegoś nowego nauczyć ;)
Mnie się podoba najbardziej to tęczowe ombre, tylko czy ono się nie wymywa zbyt szybko, skoro ma takie nasycone kolory, niewystępujące w naturze?:)
wymywa sie, trzeba odswiezac do 2-3 tygodnie.
UsuńJej, cudowne :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza te czerwono rude... I te różowe :) Chyba sama się w końcu skuszę, tylko muszę zregenerować włosy.
Jakos do mnie nie przemawia to ombre.. troche jak duzy odrost, a na dole wyblakła farba, która np. z brazu po roku zrobiła się blond :D :D:D ale szanuje Wasze opinie :)
OdpowiedzUsuńK.R
O mamo,nigdy mi sie ten ,,trend" nie podobał.Zwłaszcza t kntrastowe ,,koszmarki".
OdpowiedzUsuńZreszta włosy 1 fryzury-pasuje chyba wylacznie rozpuszczonym włosom..;)
Najbardziej podobają mi się dwa ostatnie rodzaje ombre. Sama bym sobie takie zrobiła, ale szkoda mi włosów. Nie chcę ich katować farbami :)
OdpowiedzUsuńDOBRZE WIESZ JAK KOCHAM OMBRE <3
OdpowiedzUsuńnajbardziej brąz z blondem ale z miękkim przejściem, albo własnie jasne wlosy z pastelowymi końcówkami ah ;3
Ja ombre na razie stosuję na paznokciach i chyba tak u mnie zostanie :p
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się kolorowe ombre ale faktycznie lepiej wygląda to na pokręconych lub pofalowanych włosach.
Pozdrawiam! aga
Hejka bunny:)Looknij prosze na ten filmik : http://www.sadistic.pl/jak-nie-robic-sobie-lokow-vt178194.htm .I powiedz prosze co ta dziewczyna zrobila nie tak,ze odpadly jej wlosy??Zaczynam bac sie lokowek :-( Kaska
OdpowiedzUsuńwidziałam ten filmik i jak dla mnie to prowokacja albo laska musiała mieć naprawdę zniszczone, przetrawione włosy. Innn opcja to popsuta lokówka, która nagrzała jej sie nie wiem no do 200 stopni ;P
Usuńmi się mega podoba ombre! sama sie nad nim zastanawiam bo końce mam białe a odrost niestety nie wychodzi tak jasny i myslałam żeby stopniowo przyciemniac odrosty co o tym sądzisz bunny? za jakieś pół roku będę miała piękne stopniowane ombre:D
OdpowiedzUsuńoczywiscie mozesz tak probowac.
Usuńa jeszcze sie doradze czy jeżeli położylabym toner jakis teraz na okres tego zapuszczania zeby ni było tak drastycznych różnic to powinien sie on stopniowo wypłukiwać i nie strace moich jasnych końców prawda? to by ułatwiło mi patrzenie na siebie w lustro ;p
Usuńnigdy nie ma pewnosci ze toner wyplucze sie do zera.
Usuńpiekne sa kolorowe zalje ze nie mam 20 lat cudne
Usuńmiałam jakieś 2lata temu ombre mango+fuksjowe końcówki,świetny efekt;) potem zimny brąz z ciemnym blondem,efekt byl naturalny, ładny,ale za mało szalony jak dla mnie;) teraz przymierzam się do fioletu pozdrawiam
OdpowiedzUsuńvermilionmcq.blogspot.com/
Witam serdecznie i gratuluję wspaniałego bloga :)
OdpowiedzUsuńChciałabym sobie zrobić ombre, tylko nie wiem czy wyjdzie na moich włosach, liczę na małą podpowiedź z Pani strony ;)
Mam dosyć krótkie włosy (do szyi), końcówki, które miałyby być koloru granatowego mam rude (pozostałość po dekoloryzacji), reszta włosów jest naturalnego koloru (ciemny blond). Czy eksperyment z niebieskim ombre ma szanse powodzenia?
Natalia
jezeli ten rudy jest jasny taki wyblakly to sie uda zafarbowac niebiesko/granatowo, jesli sa ciemno rude to wezma na brudny kolor i nie będzie ladnie.
UsuńA ja bym chciała ombre, mam swoje jasne włosy, a od góry ciemny blond odrost, da się tylko od góry zrobić ciemne a dół zostawić?
OdpowiedzUsuńda sie ale jest to technicznie trudniejsze.
Usuńzawsze chciałam takie ale brakuje mi odwagi :)
OdpowiedzUsuńJa się właśnie zastanawiam nad ombre ale dopiero na wiosnę. Tylko nie wiem czy takie farbowanie nie jest kłopotliwe bo do tej pory farbowałam włosy sama w domu a z ombre to na pewno sama nie będę próbować :P. I zastanawia mnie właśnie jak później wygląda farbowanie odrostów żeby nie zniszczyć efektu. Górę chciałabym przyciemnić a dół rozjaśnić. O ile rozjaśnionych końcówek szybko poprawiać pewnie nie trzeba to będzie odrost i ciemniejsza góra się wypłucze. Wtedy farbuje się tylko odrost?
OdpowiedzUsuńNie jest to bardzo klopotliwe.
UsuńZawsze mozesz gore ombre zapuscic wlasna, wtedy musialabys tylko koncowki "podciagac" co kilka miesiecy.
wszystko zalezy od tego ile chcesz miec jasnych koncowek a ile "odrostu".
raz na kilka miesiecy musialabys zafarbowac.
Mój kolor raczej odpada, taki mysi średni albo ciemny blond. Mam włosy za ramiona i chciałabym kolory mniej więcej pół na pół, także ciemnego też by trochę było i dlatego się martwię. A jeszcze tak nie na temat, farbowałaś już może majirel cool cover? Ciekawa jestem tych odcieni i chyba się skuszę jeszcze przed świętami na 8.11. Pozdrawiam i zdrówka życzę:)
UsuńŚwietnie wyglądają ombre na włosach, sama lubię takie rozjaśnienie końcówek, świetnie się czuję w czymś takim. Sama chcę kiedyś zrobić sobie takie bardzo jaskrawe jak na przykład niebieskie czy płomienno czerwone, może się kiedyś odważę. Sama robię tak na szybko http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-ombre-hair/ u siebie. Ale wiadomo że dobrze poznawać nowe sposoby za co pięknie dziękuję za ten wpis.
OdpowiedzUsuń