czwartek, 10 stycznia 2013

Lakier Jolly Jewels 108 od Golden Rose

Hejka!
Dziś przedstawiam swoje nowe pazurki ;)
Tym razem romans z lakierem GR jolly jewels 108.
Jest to półprzezroczysta ciemnoróżowa baza, w której zatopione są piegi srebrne i intensywnie, mocno różowe(amarant?fuksja?) metalik. Do tego brokat w tych kolorach.
Tak więc kolorek lakieru zdecydowanie "mój".
Jako podkład wykorzystałam neonowy róż z MS, żeby kolor jolly był bardziej nasycony już po jednej warstwie. Na wierzch dałam top z GR nadający blask żelowych paznokci (również nowość tej marki).
O trwałości mogę po testach powiedzieć tyle, że zmyłam po 2.5 tyg. ze względu na chęć zmiany i było zero odprysków, za to odrost pokaźny ;D Mówię oczywiście o trwałości lakieru na pazurkach zażelowanych.
Jeśli lubicie "błyszczeć" to z głębi serca polecam!

Więcej o serii pisałam już tutaj KLIK!

Zdjęcie pochodzi od DR, mam nadzieję, że się nie pogniewa, a ja znów zapomniałam zrobić własne ;D Obiecuję poprawę ;)







33 komentarze:

  1. Bunny, wg mnie wyglądają jak choinkowe, czerwone lampki i świąteczne ozdoby. Jakoś od razu tak mi się skojarzyło <3 piękne tak samo jak te niebieskie :-) na tak długich paznokciach brokat i inne świecidełka od razu inaczej wyglądają, super :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale mi dowaliłas ;P jak choinkowe o nie... żartuje, wiadomo każdy ma inne skojarzenia ;) mnie się kojarzą z pazłotkami z cukierków ;D
      tez mam wrażenie, że na długich paznokciach tak jakby brokaty inaczej odbijały światło niż na krótkich, ale może to złudzenie...
      dziękuję!

      Usuń
    2. Przepraszam :-D ale ja święta kocham i wszystko co z nimi związane, więc wywołują u mnie jak najlepsze skojarzenia i uczucia :-D

      Usuń
    3. ależ ja się nie gniewam wcale ;D hahaha
      grunt ze skojarzenia pozytywne ;)

      Usuń
  2. wiedziałam, że kolor będzie zajebisty :D - Żan

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Ty mnie kusisz tymi pazurkami! Ten różowy jak i niebieski są bardzo efektowne.

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie też się bardzo podoba i...kojarzy się ze Świętami! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. boski! musze sobie kupic wlasnie ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale długie paznokcie.
    Lakier jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne. To ostatni lakier jaki masz z tej serii czy czeka nas kolejny post:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam jeszcze kilka z tej serii ;) takze beda sie pojawiac na blogu w jakis odstepach czasowych, nie za czesto bo robie sobie pazurki co 2-3 tygodnie ;)

      Usuń
  8. Aż mnie zatkało z wrażenia :D CUDNE PAZURKI!!!! Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  9. cudeńka! Emila

    OdpowiedzUsuń
  10. o mamuniu, jakie pieknosci !!!! lece po ten lakier :D ile warstw dałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko jest opisane w notce ;]

      Usuń
    2. "żeby kolor jolly był bardziej nasycony już po jednej warstwie" w notce nie jest dokładnie powiedziane, że nałożona została jedna warstwa jolly :) opisujesz tylko zamiar położenia bazy przed pierwszą warstwą aby była nasycona, jednak nie wyklucza to, że położyłaś potem drugą warstwę..;)

      Usuń
    3. ale patrz jak pieknie czytasz ze zrozumieniem ;D
      juz po jednej warstwie- czyli zrobilam to w celu by nie walic tony brokatow z jelly.
      jako podklad DAŁAM( to nie zamiar a wykonana czynnosc) roz z mIss sporty czyli jako pierwsza warstwe wiadomo. potem jelly i top. razem 3 warstwy o ktorych informuje ;)

      Usuń
  11. Rewelacyjny blog bardzo pomocny i profesjonalny :)Kolorek boski :* Monika

    OdpowiedzUsuń
  12. dziękuję za opinie kochani! ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. kupiłam w końcu! numer 116:) jest podobny, ma jeszcze jakieś czarne drobinki:) jest boski! Emila

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię takie :D !!! i to mój kolor :p chyba się skuszę ;)
    aga

    OdpowiedzUsuń
  15. hej.mam pytanie z innej beczki,ale związane z odżywką również do paznokci;] Mianowicie chodzi o odżywkę diamentową z eveline.Czy miałaś z nią styczność? Pytam ponieważ owy produkt jest dość kontrowersyjny.U jednych powoduje euforię a u drugich "rujnuje paznokcie".Wszyscy oczerniają zawarty w niej formaldehyd,z tego co mi wiadomo zawiera go 90 procent lakierów do paznokci i masa innych rzeczy;płyny do kąpieli,żele,kremy,farby.Formalehyd towarzyszy nam w codziennym życiu.Jakie jest twoje zdanie,spostrzeżenie na temat tego produktu,jeżeli miałaś z nim do czynienia jako stylistka paznokci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w moim odczuciu wszelkie odzywki do paznokci w lakierach sa bez sensu...i nie pomagaja wiecej niz zwykly utwardzacz ;)

      Usuń
    2. Rozumiem,wg mnie wszystkie to czysta chemia.Mnie chodzi o tę konkretną,czy spotkałaś się z nią? Jako,że na co dzień masz do czynienia z chemią do paznokci,skierowałam do ciebie to pytanie.Na pewno wiesz coś o składzie chemicznym tego typu rzeczy?

      Usuń
    3. nie znam jej calego skladu.
      mialam z nia stycznosc, ale na sobie nie uzywalam- bo mam swoje zdanie i nie widze potrzeby...ale jako produkt np zmywalam ja klientkom i rozmawialam z nimi o niej.

      poza tym z doswiadczenia wiem, ze jak ktos ma miekkie pazurki, łamliwe, do tego nie dba o diete, czesto moczy dlonie to taka cud odzywka w niczym mu nie pomoze.

      co do rujnowania paznokci... to moze czeste zmywanie acetonowym zmywaczem- no a przeciez ta odzywke trzeba co 3-4 dni od nowa malowac! mozna dowalic swoim skorkom i je przesuszyc...ale zeby paznokcie sie od niej np kruszyly, łamały czy cos- to nierealne. jak od kazdego lakieru- i tych za 50zl i tych za 1zl w chinskim markecie ;)

      proponuje zastosowac zwykly utwardzacz np wibo, joko itp. i malowac po 3 warstwy jak chce producent eveline ;) tez nagle odniesie sie wrazenie jakie to paznokcie twarde, zapuszczone i w ogole cud ;3
      a sklad nie jest jakis wyjatkowo odkrywczy z tego co pamietam, nie zwrocilam uwagi na zaden z extra skladnikow tej odzywki, a dzis skladu nie pamietam...gdyby byla wiele warta na pewno zapadla by mi w pamiec.

      a kto ma twarde to i tak bedzie miec twarde ;) i zachwycanie sie wtedy taka odzywka- ile to ona mu nie pomogla to dla mnie glupota- bo i bez niej wszystko by bylo z pazurkami dobrze.
      podobnie sprawa ma sie z nail tek.

      Usuń
    4. bardzo dziękuje za wyczerpującą odpowiedż.

      Usuń
    5. wiem ze pojawialy sie opinie w necie ze niby kilka osob nabawilo sie onycholizy przez nia? jesli tak by bylo i jest to do udowodnienia ze to akurat tylko i wylacznie przez nia to ciekawa sprawa... bo to by swiadczylo o dodatkowym zakazeniu bakteryjnym czy grzybiczym uszkodzonej wczesniej plytki paznokci, ewentualnie urazie albo duzym narazeniu na drazniacy srodek chemiczny.
      niestety nie wiadomo jak do konca osoby te dbaly o pazurki i czy stosowaly tylko ta odzywke i nic wiecej w tym czasie?

      no i najwazniejsze- wszelkie odzywki do paznokci jesli stosujemy to nalezy stosowac je tylko przez okreslony czas kuracji, a nie przez czas ciagly- miesiace, lata... bo to tez moze po jakims czasie powodowac reakcje negatywna plytki paznokcia, uczulenia i wszelkie inne.
      poczytalam ze czesc osob skarzyla sie na pieczenie czy inny dyskomfort stosowania- nie wiem co trzeba miec w glowie by pomimo takich objawow na sile stosowac produkt ktory nie sluzy...
      to tak, jak podczas stosowania zelu czy akrylu pojawia sie u klientek swedzenie, wysypka czy inny objaw alergiczny ;/ stosowanie w dalszym ciagu subst. ktore nasz organizm odrzuca i daje nam jawny sygnal jest wyrazna glupota i proszeniem sie o dalsze klopoty i konsekwencje ;(
      ale kazdy ma swoj rozum...

      Usuń
    6. właśnie mnie to dziwi.Przecież producent wyrażnie zaznacza ile czasu ją stosować.Osobiście podejrzewam,że to "przedobrzenie",lub zastosowanie specyfiku np.po ściągniętych tipsach,kiedy wiadomo,że płytka jest podrażniona.Jak narazie używam piąty dzień i jest ok.Kupiłam,ponieważ fajnie utwarza paznokcie,a to co bardzo mnie cieszy,że nie schodzi z paznokcia podczas mycia garów;]albo kąpieli.Moja koleżanka też stosuje i ok,robi to wg wskazań producenta.

      Usuń
  16. Świetny lakier. Mam go i bardzo lubię :D Nieźle błyszczy się w sztucznym świetle.
    Obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*