Dziś oczekiwana przez Was notka, mam nadzieję, że nie padniecie ze śmiechu :P
Czyli co zrobić, gdy wszystkie dobre dusze nawiały i zostałyście same z paskudnym, szpecącym odrostem do zgładzenia :o
Pomijam opcję nałożenia farby jakkolwiek-gdziekolwiek, bo wszystkie blondynki wiedzą, że to pierwszy stopień do spalenia sobie włosów- inne kolorki mogą tak sobie radzić.Nie no szaleństwo, wstałam dziś pofarbować ten cholerny odrost specjalnie dla Was o godzinie 7 rano...ale mniejsza, resztę tygodnia mam zawaloną, niech będzie...a przecież obiecałam!
To zaczynamy.
Co należy sobie przygotować:
- starą koszulkę do ubabrania farbą
- 3 klipsy/klamry
- nożyczki
- farba
- lustro naścienne
- lusterko ręczne- żeby widzieć tył własnej głowy
- miseczka- może być plastik, szkło, porcelana, ale polecam plastik, bo jest lżejsza i ręka tak nie mdleje; no i jeśli macie farbę z buteleczką to macie z głowy.
- pędzelek
- komórka lub zegarek
Farbę rozrabiam na 2x- tzn. pierwsze pół i 1 saszetkę utleniacza, farbuję sekcję I, a potem rozrabiam drugie pół i 2 saszetkę na sekcje II, III, IV, ponieważ cały zabieg zajmuje mi około 30 minut a nie chcę mieć rudego odrostu, bo farba zaczęła utleniać się w miseczce.
Zaczynamy od podpięcia włosów w 3 sekcjach.
Sekcja I- tył głowy, kark- i stąd zaczynamy nakładanie farby kierując się wąskimi, poziomymi pasmami oddzielanymi albo palcami albo szpikulcem z pędzelka. Pasma nie powinny być szersze niż 2cm- bo mogą Wam wyjść rude lub nieufarbowane łatki.
I kolejno- farbujemy poziome pasmo, odwijamy z koczka kolejne, podpinamy resztę, farbujemy, odwijamy i tak aż dojdziecie do czubka głowy.
Za każdym odwinięciem pasma przylizujecie je do pofarbowanych pasm dłonią i sprawdzacie w lusterku ręcznym czy pasmo nie za grube i w miarę równe.
Farbą maziacie odrost na czuja, drugą ręką naprowadzacie rękę z pędzelkiem. Z początku ciężko skoordynować ruchy, ale po chwili już leci...
Mnie najwygodniej się farbować jak sobie wszystko ustawię na pralce a miseczkę na zlewie, gdzie ścienne lustro mam za plecami.
Na sekcje tylną powinno Wam pójść około pół farby.
Sekcja II i III- lewy/prawy bok- włosy oddzielamy mniej więcej od czubka głowy za uchem i wg przedziałka pośrodku głowy. Podpinamy płasko "w zwisie", bo inaczej będą nam zasłaniać widok.
Sekcja IV- grzywka- jeśli ją macie.
Sekcje wyznaczają nam kolejność farbowania- czyli kark i tył, prawy/lewy bok do ucha i na koniec grzywa ;)
I gotowe.
Mam nadzieję, że choć trochę ułatwiłam Wam całą sprawę, a gorzej nie zamieszałam... fotki robiłam bez farby by nie ucierpiał mój aparat.
No a jak już zmyjecie, odżywicie i wysuszycie to macie piękny efekt końcowy ;)
I rozpiera Was duma, że sobie same poradziłyście i nikogo nie trzeba było prosić o łaskę ;)
Buziaki marshmallows ;* trzymam kciuki!
notka super, a ostatnia fota mega :D
OdpowiedzUsuńhehehe i jest moja notka;DDD
OdpowiedzUsuńAle super, dzięki Ci Bunny.
Miałam sie uczyc ale przełączyłam na Twojego bloga z nadzieją tej notki i JEST!!!;d HEHE
Zaczynam studiowac wpis od dechy do dechy;)
Świetnie ze pokazujesz jak podzielic włosy-ja jak teraz widze zaczynałam kompletnie z drugiej strony a grzywke dzieliłam na srodku od lewej do prawej i zostawała mi masa włosów z tyłu;/
Teraz na pewno pojdzie jak z płatka dzięki Tobie;)))
I chyle czoła- ze tez sama potrafisz sobie pofarbowac włosy do pasa:O
:))))
Aaaa i cenna uwaga o podzieleniu farby- ja zawsze papralam wszystko od razu a potem robiłam jeden bok pol godziny;P
OdpowiedzUsuńja tam zawsze jestem zdana na siebie ;D a farbuję jak Ty :) super przydatny wpis na pewno niejedna skorzysta ;)
OdpowiedzUsuńZwykle farbowałam na ciemne kolory, ale w ten sam sposób co ty. Ostatnio zastanawiam się czy nie wyszkolić męża bo z blondem nie będzie mi już tak łatwo.
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam już chyba cały blog i nadal nie zdecydowałam się na farbę. Tzn wiem, że wybiorę coś z wella koleston... ale jaki odcień...??? Mam problem z żółcią więc jest się nad czym zastanawiać.
jak za zolty kolor to wybieraj odcienie perlowe lub fioletowe blondy ;)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie czasu/długości trzymania mieszanki na głowie: mam zamiar własnie sama pofarbować odrosty, farbę którą używam: Alfaparf 11.11 na ulotce jest napisane że trzymać 50-55 min. jak mi ktoś nakłada to jest szybciej, ale teraz muszę zrobić to sama. Jak rozpocznę nakładanie od tyłu to pewnie cała ceremonia nakładania zajmie mi ok 30 min, to jak długo trzymać tą mieszankę jak skończę, żeby mieć jeszcze włosy na głowie ;-), używam wody 12% Alfaparf,
z góry dzięki za odpowiedź,
cały blog świetny!
niewazne ile zajmuje ci nalozenie mieszanki- czas zawsze liczysz od skonczenia nakladania by wlosy byly dobrze rozjasnione/zafarbowane.
OdpowiedzUsuńkonczysz i patrzysz na czas- dopiero wtedy mierzysz 50 minut.
bedziesz miec wlosy!
dzieki za opinie!
dzięki bardzo, dzisiaj po południu będę testować i dzięki za cenną radę żeby od razu nie zrobić od razu całej mieszanki, bo to na pewno też dużo daje przy samodzielnym dłuższym nakładaniu farby, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie ma za co!
OdpowiedzUsuńps. mozesz tez robic pionowe przedzialki z tylu- niektorym osobom tak latwiej.
witam ponwnie,
OdpowiedzUsuńwłosy pofarbowane całkowicie samodzielnie, efekt super
dzięki bardzo za podpowiedzi i mobilizację ;-)
kupiłam dzisiaj w Rossmanie pędzel do nakładania farby taki trochę inny, pędzel jest po skosie, a z drugiej strony grzebień i jest lepszy niż taki normalny, na pewno pomocny przy samodzielnym farbowaniu,tak więc polecam
ja wole zwykle pedzle fryzjerskie, ten grzebyczek mnie wkurza, ale co kto lubi ;*
OdpowiedzUsuńKochana dzięki Tobie po raz pierwszy udało mi się zamalować idealnie odrosty, mimo że on miał aż 4 cm;) Zawsze odrost mi taki brzydki wychodził, ponieważ całą mieszankę farby mieszałam na raz a teraz ją sobie rozdzieliłam, troszkę zabawy z tym było ale za to jaki efekt:) A włoski malowałam "białym złotem". Pozdrawiam cieplutko:) Sylwia
OdpowiedzUsuńojej to gigant byl!
Usuńzabawa jest ale raz w czas mozna pocierpiec dla efektu i jaka gimnastyka ;P
pozdrawiam rowniez i ciesze sie ze moglam pomoc!
ja sobie inaczej "futrzaka" dzielę;) mianowicie aż na 6 części(po 3 na jednej połowie głowy), każdą skręcam w jakieś ślimaczki i związuję w połowie długości, a do tego na to skręcone nakładam folię aluminiową - przy skórze zostawiam luźno, żeby można było dostać tam farbą no i czynię "powinność".. potem mam tylko kłopot z wyplątaniem się z tej folii..;))), ale do tej pory to ja całą farbę od razu rozrabiałam :( muszę przejść na ten Twój patent :))
OdpowiedzUsuńalicja.
śmieszny masz sposób, ale grunt że skuteczny ;)
UsuńA co jeśli najadę trochę niżej niż na odrost (na włosy farbowane)?? Nie wypadną mi włosy? KaHa
OdpowiedzUsuńnie no cos ty! beda tylko mocniej wysuszone... musialabys chyba z 5 razy farbowac ten sam fragment zeby sie pokruszyl...
UsuńDzięki. KaHa
OdpowiedzUsuńTwój blog to dla mnie skarbnica wiedzy! Jestem blondynką od pół roku, eksperymenuję i eksperymentuję. Obecnie jestem przy farbie Recital Preference Helsinki i cały czas miałam właśnie problem z farbowaniem odrostów. Dzięki wielkie!!
OdpowiedzUsuńTez mozna powiedziec w tym stylu farbowalam wlosy, ale nie dzielilam tak od razu jakos na sekcje, tylko bralam wszystkie wlosy do gory, nalozylam na te wlosy na karku i oddzielalam po paśmie doraz bardziej w gore i na koniec czubek:) ale najczesciej farbuje robiac pionowe przedzialki zaczynajac od srodka i ide najpierw w prawa lub lewa strone, a pozniej druga.10 minut przed koncem nakladam reszte farby na pozostale wlosy;-) i moj blond zawsze wychodzi piękny(moze to dlatego tez, ze po prostu jestem naturalna blondynka, stad te blond farby dobrze lapia na moje wlosy) :D kupilam w sklepie fryzjerskim szeroki pędzel to szybko idzie nakladanie farbki;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWczoraj pierwszy raz farbowałam blond odrosty w domu i przyznam szczerze, że Twoja metoda sprawdziła się w 100% :)
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, jestem tu pierwszy raz, szukajac tematu o farbowaniu odrostow znalazlem ten blog.:) Mam nadzieje ze mi pomozesz, mianowicie. Obecnie mam bardzo jasny balejaz blond, moje wlosy to ciemny blond, a jakies 5 lat farbowalam na czarno:D ale to mam juz za soba;)
Wiec tak, mam te moje blond wloski ...z dosc juz duzym odrostem. Problem w tym ze to jednak nie jest jednolity kolor i pewnie ta metoda sie w ogole nie sprawdzi. Moze wyslalabym kilka fotek, jak to wyglada i dalabys rade mi doradzic jak zrobic samodzielnie odrost oile t jest w ogole mozliwe. Moze mozna zrobic tak by ujednolicic te kolor, by pozbyc sie balejazu. :) buziaki/ Iza
jasne przeslij fotki a ja doradze ;)
Usuń:) dziekuje za b.szybka odpowiedz:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze cos sie znajdzie na nie, bo sa w oplakanym stanie, dbam o nie, bardzo, ale jak narazie musze im dac odrobine spokoju, lecz przy odrostach nie wiem czy sie da.:)
da sie miec piekne, rozjasniane/farbowane wlosy ;)
Usuńzapewniam.
Jak bedziesz miala czas to prosze o wskazowki co nalozyc badz jak to zrobic:) a ja zrobie wszystko od a do z. Czytajac bloga ufam ze sie uda :))
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci za rady, mam nadzieje ze sie uda i uwolnie sie od balejazu. ;* dam znac po ... za jakies 2 tyg mysle :) Milego dnia;***
OdpowiedzUsuńBunniaczku, mam do Ciebie pytanie - wszędzie spotykam się z tym magicznym słowem "malaksowanie", teoretycznie mgliście wiem, że chodzi o przemiętolenie farby na długości włosów, ale czy mogłabyś mnie oświecić w kwestii szczegółów? Czy dodawać do tej czynności wody, czy mieszać samą farbę? Jak długo malaksować? :)
OdpowiedzUsuńnapisze o tym w kolejnej notce ok? bo inaczej ciagle bedziecie mnie o to pytac, troszke cierpliowsci ;*
UsuńWitaj skarbnico więdzy o blondach :) Czytam Twój blog od 2 miesięcy i bardzo chciałabym Cię prosić o radę .Mianowicie mam pasemka białe z bardzo jasnym brązikiem takim karmelkiem ale swój odrost mam ciemny napewno nie jest to 6 czyli ciemny bląd raczej wchodzi w bardzo podobny który widziałam u Ciebie .Przy tych białych pasemkach wydaje mi się ,że odrost jest dosłownie czarny po miesiącu wygląda obrzydliwie bllleeee.JESTEM NATURALNĄ SZATYNKĄ.Mam dość ciężkie włosy do rozjaśniania tak przynajmniej twierdziła moja fryzjerka robiąc pasemka.Kupiłam na allegro farbę MAJIBLOND 901S.i WODĘ(oxydant) 9% zrobiłam próbę na pasemku ale wyszły rude kupiłam więc wodę 12% (oxydant) i tym potraktowałam moje odrosty .Zmieszałam pół farby czyli 25ml. z 50ml.oxydantu 12% i odrost wyszedł mi taki jakiś żółto-pomarańczowy.Jasny ale jakiś taki nie fajny.DODATKOWO UMYŁAM GŁOWĘ DRUGI RAZ SZAMPONEM Z JOANNY takim fioletowym ciut lepiej ale co mam zrobić aby było jeszcze lepiej czy położyć na to jakąś inną farbę i w jakim odcieniu i kiedy bo chyba nie tak odrazu jedno po drugim i jak robić kolejne odrosty????Matko tyle pytań mam nadzieję,że Cię nie zanudziłam moim problemem i dasz mi jakieś rady:) PLISSSS !!!!!!HEEEELLLLPPPP!!!!
OdpowiedzUsuńGosia.
poloz np alfaparf 11.11 badz 11.10 kolejny raz robiac odrost z 12% i kolor powinien sie wyrownac.
Usuńdziękuję Ci BAUNNY bardzo za tak szybką odpowiedź a czy jakąś ogólnie dostępną farbą w sklepie mogłabym coś takiego zrobić i z jakim oxydantem zmieszać i czy tylko na mój odrost który w krótce się pojawi czy na ten który teraz jest pomarańczowy czy na oba? o matko ale mieszam -wybacz :)ale jestem załamana :(i co zresztą włosów przeciągnąć również czy nie?
OdpowiedzUsuń-Gosia-
mozesz sprobowac mojej mieszanki czyli palette 219 z a10 pol na pol- maja oksy 12% i to nalozyc na swiezy odrost i ten rudy. ale jak to nie poradzi to tylko profesjonalne...
Usuńna dlugosci jesli sa jasniutkie to starczy jak przemalaksujesz albo polozysz na doslownie 5 minut.
Dzięki- kochana jesteś czyli teraz czekam na nowy odrost hi hi hi nigdy tak z utęsknieniem nie czekałam na odrosty :)))))Mam nadzieję ,że to pomoże .Dzięki wielkie raz jeszcze i WIELKIEEEEE buziaczki :)
OdpowiedzUsuń-Gosia-
Właśnie czekam aż moje włosy się zafarbują. Koleżanka farbowała mi włosy kilka dnia temu ale wyszedł rudy odrost ;( teraz bez łaski sama sobie nałożyłam farbę tylko pomyliłam się i zaczęłam od sekcji z przodu. Mam cienkie i dosyć krótkie włosy więc mam nadzieję że będzie dobrze i wyjdzie to co ma wyjść :) Ale już teraz mogę powiedzieć że trik z połową mieszanki na przód i połową na tył jest genialny! Farba zaczęła zmieniać kolor na włosach a nie w miseczce. Mam nadzieję że wyjdzie ładny jednolity kolor bo lubię być blondynką ale wydawanie kasy na fryzjera to zbyt drogi interes. Będę wprawiać się w samodzielnym farbowaniu a jeżeli nie to niestety pozostaje coś w naturalnym odcieniu. Napiszę jak efekt!
OdpowiedzUsuńoby dobry, daj znać ;)
UsuńA Garnierem 111 popielaty blond ile na odrostach mam trzymać? bo za kazdym razem zamiast popielu na odrostach otrzymuje złoto :(
OdpowiedzUsuń50 minut.
Usuńmozliwe ze ma za niski oksydant dla ciebie, trzeba podmienic na 12%.
a potem robisz malaks po całości czy po prostu po upływie czasu działania na odrostach spłukujesz farbę?
OdpowiedzUsuńzalezy czy wlosy wymagaja odswiezenia koloru czy nie.
Usuńwiesz, chodzi mi o to, jak zafarbować wyłącznie odrosty - bez ruszania włosów na długości (mam je mega zniszczone, regeneruję je, ale na razie efekty nikłe) - odrosty jednak mi bardzo przeszkadzają, więc wpadłam na pomysł, że może nałożyć farbę TYLKO na odrost a resztę włosów potraktować gruuubą warstwą odżywki/oleju, żeby zapobiec bezpośredniemu kontaktowi farby z wlosami na długości podczas spłukiwania, ale czy to ma rację bytu, Bunny?
OdpowiedzUsuńtroche bez sensu, bo jak nalozysz te odzywki/olejki przed to upaciasz tez odrost gdzie niegdzie i wyjdą ci łaty.
Usuńa chwila spłukiwania farby z odrostow nie zniszczy dlugosci- nie popadajmy w paranoje, na dlugosci przeciez farby nakladac nie bedziesz ;)w kilka sekund zniszczenia nie powstaja tym bardziej jak oksydant jest juz obnizony kranowka w duzej ilosci-bo taka mieszanka splywa na dlugosci, przeciez to jest wszystko rozrzedzone.
Ja nie nawidzę farbowac odrostów, mam brazowe wlosy i rozjaśniają mi się na rudo jakąkolwiek farbe nałoże, farbuję 8.2lub 8.1 żeby mi gasiły ten rudy odcień ale nic to nie daje a jak trzymam za długo to wychodzą za jasne, a i tak żółto rude. Za to reszta włosów która była rozjaśniaczem robiona robi się zielona już od tych popieli. Chyba bede musiała wrócić to rozjaśniania rozjaśniaczem. Masakra dla wlosow;( Zazdroszcze Tobie że się Ci tak ladnie włosy rozjasniają z tak ciemnego koloru i to farbą:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz piekne falowane wlosy, gdybym byla na Twoim miejscu nigdy bym ich nie wyprostowala
OdpowiedzUsuń