poniedziałek, 1 stycznia 2018

Klientko/kliencie salonów piękności zadbaj o swoje bezpieczeństwo!

Dziś publikuję wpis informacyjny o tym, jak poznać czy trafiliśmy w ręce prawdziwej profesjonalistki w zawodzie stylistki paznokci oraz jak ustrzec się przed ryzykiem zakażeń i uczuleń podczas zabiegów stylizacji paznokci ( manicure, pedicure).

1. Czystość stanowiska pracy, salonu i zasady BHP. 
Na pierwszy rzut oka, powinniśmy zwrócić uwagę na szczegóły takie jak czyste pomieszczenie, biurko, fotel/łóżko kosmetyczne, czyste i sterylne narzedzia przy zabiegach, schludny wygląd personelu pracującego w odzieży ochronnej (fartuszek, rękawiczki), stosowanie odpowiednich preparatów do dezynfekcji dłoni klienta, powierzchni roboczych i sprzętu, stosowanie narzędzi wielokrotnego użytku tylko po ukończonych procesach dezynfekcji i sterylizacji, nieoszczędzanie na materiałach jednorazowego użytku i używanie ich wyłącznie jednorazowo (pilniki papierowe, podkłady i serwety, drewniane patyczki do manicure, separatory do pedicure itp).
2. Materiały do pracy jednorazowe powinny być wykorzystywane tylko raz do danego klienta. 
Jeśli masz wątpliwość czy do twojej usługi przeznaczono nowe, nieużywane przedmioty nie wstydź się zapytać swoją manicurzystkę/kosmetyczkę, a nawet poprosić o inny komplet. Masz do tego prawo, jako klient płacisz więc wymagasz!
Przykład jak sprawdzić np czy papierowy pilnik jest nieużywany? Nie może być pokrzywiony, nosić śladu koloru np poprzednich hybryd, mieć startego logo producenta. Po zabiegu powinien zostać wyrzucony do śmieci lub oddany klientce jeśli wyrazi taką wolę.
3. Materiały/narzędzia do pracy wielorazowego użytku muszą być poddawane procesom dezynfekcji chemicznej i sterylizacji w  torebkach do sterylizacji w autoklawie parowo-ciśnieniowym. 
Żadna inna forma sterylizacji nie daje 100% gwarancji jałowości. Sama dezynfekcja płynami nie wystarczy.
Przepisy mówią wyraźnie- wszelkie narzędzia, które naruszają ciągłość tkanek przy zabiegu lub mają kontakt z krwią muszą podlegać sterylizacji (metalowe narzędzia typu cążki, frezy do skórek, kopytka).
4. Jeśli jednak już dojdzie do zranienia klienta podczas przeprowadzania zabiegu, manicurzystka nie zignoruje tego faktu. Zatamuje krwawienie, zdezynfekuje rankę/opatrzy ją i zastosuje odpowiednie procedury podczas dalszego zabiegu i po nim.
5. Kwalifikacje, doświadczenie i wiedza personelu. Stawianie na rozwój w branży i orientacja w nowościach i trendach.
Jeśli udajesz się do nowego fachowca i nie wiesz czy dobrze trafiłeś to po prostu z nim porozmawiaj 😉 Zapytaj o zdobyte tytuły, staż w zawodzie, ośrodki szkoleniowe, specjalizacje. Możesz też obejrzeć posiadane dyplomy,certyfikaty i prace tej osoby. Zadawaj podchwytliwe pytania dotyczące zabiegu, na które powinieneś otrzymać wyczerpujące odpowiedzi jeśli trafiłeś na profesjonaliste i pasjonata swojego zawodu. Wygląd osoby przeprowadzającej zabieg również wiele o niej mówi ( jej paznokcie, włosy czy stan skóry).
6. Cena idzie (zazwyczaj) w parze z jakością. 
Niestety, osoba dbająca o bezpieczeństwo zabiegów i wysoką jakość wykonywanej usługi na dobrych materiałach nie obniży cen poniżej pewnego progu. Nie ufaj więc ofertom z internetu typu 20-30zl za hybryde, 50zl za przedłużenie żelowe czy całorocznym salonowym promocjom. To nie jest możliwe chyba, że osoba wykonująca twój zabieg robi to na swój koszt. Materiały i szkolenia kosztują, więc musi być to wliczone w ceny zabiegów.
7. Usługa w salonie wcale nie musi być bezpieczniejsza czy lepiej wykonana niż ta wykonana przez mobilną kosmetyczkę. I odwrotnie. Jako klient ufasz ( lub nie ) danej osobie a nie samemu miejscu.
8. Jeśli coś Cię niepokoi lub nie wzbudza twojego zaufania to lepiej zrezygnuj z zabiegu w danym miejscu/u danej osoby. Zdrowie masz tylko jedno!

Na zakończenie pozostaje mi życzyć Wam najpiękniej i najlepiej wykonanych usług i poczucia, że trafiliście w naprawdę dobre ręce. Doceńcie osoby, które dbają o Wasz wizerunek i dobre samopoczucie i wkładają serce w pracę dla Was! 😘


2 komentarze:

  1. Hej Bunny :) Cieszę się, że wróciłaś ! Brakowało Ciebie w urodowej blogosferze ! A co do tematu dzisiejszego posta, przypomniała mi się sytuacja, jak Pani manicurzystka poważnie skaleczyła mnie podczas wycinania skórek i skwitowała to ... śmiechem (!) Tak ją to rozbawiło, że mnie pokaleczyła. Mi niestety do śmiechu nie było. Ani słowa pzepraszam, ani żadnej rekompensaty, zupełnie nic. Dopiero na moje żądanie rana została zdezynfekowana i opatrzona. Oczywiście więcej tam nie wróciłam.

    Bunny, a co myślisz o takiej praktyce, jak przypisywanie konkretnych pilniczków do konkretnej klientki i korzystanie z nich przy każdym zabiegu wykonywanym tej klientce ? Ostatnio spotkałam się z tym, że po spiłowaniu paznokci pani manicurzystka wrzuciła pilniczek do koperty podpisanej moim imieniem, a jak zapytałam dlaczego, to powiedziała, że to jest pilniczek, którym będę miała piłowane paznokcie przy każdej wizycie, każda klientka ma swój. Trochę się zdziwiłam, nie wiem, czy to do końca higieniczne. Spotkałaś się Bunny z taką praktyką. Co na jej temat myślisz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż... może pani manicurzystka chciała ukryć swoje zakłopotanie tym śmiechem? Trochę mało profesjonalne zachowanie.
      Ranka zawsze musi zostać opatrzona, krwawienie zatamowane, zdezynfekowana itp. Klientka nie powinna sie musieć tego domagać. To powinno być po prostu wg procedur zrobione. Spokojnie i profesjonalnie. Klient podczas zabiegu powinien czuć sie 100% bezpiecznie i mieć zaufanie, że osoba która się nim zajmuje, dobrze wie co robi.
      W moim odczuciu takie przechowywanie pilnikow nie jest higieniczne. Na pewno jest to mniejsze zło niż piłowanie kilku osób jednym, niemniej nie powinno tak być. Pilnik nawet po zdezynfekowaniu po zabiegu ze względu na porowata strukture jest siedliskiem bakterii. Kiedy leży w tej kopercie do następnej wizyty, bakterie na nim sie mnozą...
      Nie uważam żeby oszczędność z tego tytułu była warta ewentualnego zdrowia klientki.
      Pilniki papierowe są obecnie tak tanie, ze można znaleźć odpowiednie gdzie cena będzie niska przy jednorazowym użytku.
      Dla mnie 1usluga= 1pilnik.
      Dzięki temu śpię spokojnie 😉

      Usuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*