piątek, 26 czerwca 2015

Szczotki do włosów, które musisz mieć!

Tak, jak wspomniałam w poprzedniej notce- tym razem o szczotkach.
Wiecie pewnie, że niewiele jest narzędzi do czesania, które zyskują moją aprobatę.
Grzebień z szerokim rozstawem zębów- oczywiste. Absolutna podstawa. Drewniany czy plastikowy- obojętne, choć wiadomo, że plastik łatwiej utrzymać w czystości.

Świat zwariował na punkcie tangle teezer- dla mnie porażka. Wersja original na moich włosach poniosła klęskę. Nie dosyć, że rozczesanie nią wysuszonych po umyciu włosów graniczyło z cudem ( za krótkie ząbki? włosy zbyt gęste?), to jeszcze okrutnie puszyła mi włosy (a miała wygładzać!) i dobijała końcówki- stawały się suche, sztywne, zaczynały rozdwajać i łamać.

Metodą prób i błędów w końcu odkryłam narzędzia idealne dla moich włosów.
Włosowo-czesaniowy święty Graal ;D


Szczotka z Rossmanna, o której już pisałam KLIK!

Tamtą co prawda zgubiłam, ale odkupiłam sobie prawie identyczną- obecne mają troszkę grubsze igiełki. Mam ją już rok i nic złego się nie dzieje, jak nówka. Pytaliście jak ją czyścić, bo mycie wodą powoduje dostawanie się jej pod gumową poduszke, potem ta woda kiśnie, wiadomo- wilgoć, brudy fuj...
Więc ja swojej absolutnie nie moczę myjąc wodą z szamponem/mydłem, tylko czyszczę spryskując alkoholem do dezynfekcji (izopropanol). Spryskuję cleanerem (do paznokci) aż będzie wszędzie mokra, potem przecieram ręcznikiem papierowym, a reszta odparuje. I gotowe.
Polecam Wam taki sposób, cleaner jest taniutki w hurtowniach kosmetycznych, a można i spryskać spirytusem aptecznym i też będzie dobrze.
Moje zdanie o tej szczotce jest takie jak wcześniej, dlatego przytoczyłam dawny wpis.

No i nowość...
Pojawiła się w R. niedawno...za 19.90zł.
Szczotka a'la detangler(?) Franck Provost


Ma nadawać się do wszystkich rodzajów włosów, wygładzać i rozczesywać. I robi to świetnie.
Po porażce z TT nie dawałam jej żadnych szans, ba! oglądałam ją z 15 minut przed zakupem, jednak przekonało mnie, że ma dużo miększe (elastyczne) igiełki.
Doskonale radzi sobie z rozczesaniem moich włosów, zarówno suchych jak i lekko wilgotnych. Nie ciągnie. Nie wyrywa włosów, kiedy rozczesuję je od końcówek ku górze partiami. Wygładza i to uwielbiam <3 Nie elektryzuje włosów. Genialnie łatwo się czyści. Genialnie wyprofilowana, nie wypada z ręki, gładko i sprawnie sunie po pasmach. Do tego śliczna i tania ;3
Jeśli chodzi o kwestie czesania- moje włosy więcej nie potrzebują. Polecam!

A co jest waszym ulubionym "czesadłem" na co dzień? Jestem bardzo ciekawa ;)


23 komentarze:

  1. Mokre włosy rozczesuję grzebieniem. Ale jak są suche to szczotką pneumatyczną lub TT. U mnie się super sprawdza, acz kol wiek wypada z ręki, jest nieporęczny. Może następnym razem kupię w wersji z rączką. I nie nadaje się do czesania mokrych włosów, ale może dlatego, że mam g z włosów i ogólnie się ciągną jak guma.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie podstawa to właśnie grzebień z szerokim rozstawem zębów. Ze szczotek używałam jedynie takiej do wygładzania - z gęstym, miękkim, sztucznym włosiem, którym gładzi się wierzch włosów. Jednak teraz wolę rozsczesywać w tym celu cienkie pasma włosów gętszym grzebieniem. Szczotek się obawiam, ale skoro polecasz, to może warto zaryzykować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydatny wpis, ja TT też jestem rozczarowana obecnie używam szczotki z prostokątną główką i żelową rączką firmy goody ale moim hitem przez wiele lat była antystatyczna szczotka firmy conair, którą miałam wiele wiele lat/marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Bunny, cudownie, że wróciłaś! Na zdjęciach wyglądasz tak promiennie! :)
    Co do szczotek- mam tę zachwalaną przez Ciebie i faktycznie, jest bardzo dobra, mamie też taką samą kupiłam :) A ostatnio do rozczesywania mokrych włosów zamiast grzebienia używam TT, ale do niczego innego tej szczotki nie używam, bo na suchych włosach to u mnie klęska- puch i straszne końcówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;* może dlatego promiennie bo w końcu jestem zdrowa? Moje sine podkowy pod oczami zniknęły.
      Własnie tez podobny wniosek wyciągnęłam,że TT i suche włosy sie raczej nie sprawdzi. A ja z moimi też mam tylko ten jeden problem, że przez to, że są uwrażliwione to wystarczy zły szampon i już mam suche włosy ;/

      Usuń
  5. Ja lubię drewnianą szczotkę z For Your Beauty (kuzynka twojej z Rossmanna :D), mam tą która ma igiełki plastikowe plus włosie z dzika. Moim zdaniem doskonała, bardzo ją lubię :) TT u mnie średnio sobie radzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, mi też tangle teezer nie służy. Co sądzisz o szczotce z włosia dzika? Jaka jest najlepsza do włosów puszących się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczotka z dzika super, najlepiej ze wszystkich pielęgnuje włosy.
      Tyle tylko, że może własnie puszyc niektorym osobom, jak wlosy bywaja cienkie, suche, zniszczone, a probujemy je taka szczotka rozczesac!...Ja osobiscie nie uzywałam na sobie 100% dzika, do rozczesywania dla mnie by sie nie nadawala, jedynie do wygladzenia i rozprowadzenia sebum, nadania polysku- mam za geste wlosy.
      Lubie pracowac dziczkiem (kokówka) jak czesze upięcia <3
      Do wlosow bardzo puszacych sie to albo te co polecam w notce, albo grzebien zeby juz nie wzmagac podrywania łuski. Sama mam mega puszace sie wlosy, ktore naprawde sa ładne tylko po umyciu odzywka albo na 2 dzien od mycia- generalnie nie znosza oczyszczania bo reaguja puchem, ale tak bylo nawet jak mialam naturalne wlosy, taki typ wlosa odziedziczylam po tacie ;D

      Usuń
  7. No na tą pierwszą szczotkę napaliłam się juz dawno temu, ale jakoś te 25 zł na szczotkę jest mi szkoda, skoro mam zwykłą plastikową za 8 zł i działa :P Ale może już czas zakupić coś nowego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej!
    Też mam tą szczotkę czarną z rossmanna, dostałam ją jakieś 3-4 lata temu za jakieś zakupy. Uwielbiam ją!!
    Mam tt i tak jak u Ciebie końcówki niszczy ale za to wygładza..

    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam problem, otóż jaki kolor ma refleksy zielone na palecie montibello ? Zeby zniwelować czerwony odcień włosów ? Zupełnie nie odnajduje się w tych kolorach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pracowalam na montibello, ale z reguly zielone sa naturalne kolory.

      Usuń
  10. Bunny jesteś okropna :P Ledwo wróciłaś a już namówiłaś mnie do nowego zakupu xD Chyba ze 2 lata używam już TT ale wczoraj skusiłam się na Detangler w Rossmannie i póki co jestem pozytywnie zaskoczona :) Mojemu Lubemu też przypadła do gustu i w sumie kupiłam ją bardziej dla niego bo odmówił współpracy z podróbką TT z biedry bo miała za twarde ząbki ;)
    Miło Cię znów widzieć, nawet jeśli nie opanuję się i będę zmuszona kupić jeszcze kilka rzeczy, które polecisz, a po sukcesie Loreal TR ciężko się powstrzymać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ;P
      Zrob notke o szczotce <3
      Chyba bedziesz zmuszona bo mam takie rewelacje że hoho ;D

      Usuń
  11. Ja długo czesałam włosy najpierw grzebieniem z szerokimi ząbkami a później taką płaską szczotką właśnie, ale odkąd mam oryginalną TT to nie zamienie jej na żadną inną <3 Jako jedyna szczotka rozczesuje moje poplątane włosy, bez szarpania, bez ciągnięcia. Włosy gładkie, błyszczące. Uwielbiam ją :)
    Podchodziłam do niej baaardzo sceptycznie bo to przecież tylko jakiś kawałek plastiku, ale bardzo miło się zaskoczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ty masz proste wloski (zazdrosci!)
      Dlatego TT bedzie ci pasowac, choc nie wiem jak na dluzsza mete zniosa ja koncowki....

      Usuń
    2. Ona jako jedyna mi w ogole jakos konce rozczesuje, ja mam teraz masakre na koncach - jeszcze tydzień do sciecia :) grzebieniem i szczotka strasznie sie meczylam. Jak mialam koltun to byl nie do rozczesania :/ wlosy mi sie urywaly... TT daje rade, a tam suchych i splatanych wlosow dawno nie miałam.

      A tak poza tematem. Czy znasz jakas dobra odzywke w sprayu bez keratyny w skladzie? Wszedzie to juz chyba daja. Mialam z pantene ale jest słaba. .. kokosowa schauma jeszcze jest jako tako bo ma keratyne gdzieś daleko. Ale szukam czegos bez niej

      Usuń
    3. Niestety nic nie przychodzi mi do głowy.
      Tym bardziej, że ja tego typu kosmetyków nie używam...

      Usuń
  12. A ja używam grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami i TT(wygładza mi włosy jakbym przeciągnęła je prostownicą:) )Eveline1000

    OdpowiedzUsuń
  13. Na mokro rozczesuję grzebieniem o szerokim rozstawie zębów, na sucho szczotkuję TT, ciężko mi wyobrazić sobie powrót do normalnych szczotek - wydaje mi się, że one szarpią, nie wygładzają. /OLA

    OdpowiedzUsuń
  14. O kurde, swietnie wyglada ta rozowa szczotka! :D U mnie tangle teezer jest ok ,ale wlasnie jakos wole ogromna lopatkowa szczotke z for your beauty ,ktora kiedys polecalas ;) Moze zakupie ta rozowa ,skoro polecasz :) / Scarlett Alice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę jest świetna, z każdym dniem i rozsczesywaniem nie jestem w stanie sobie wyobrazić co zrobię jakby mi się zepsuła ;D nawet fyb poszła do szuflady, bo ta ją przebiła delikatnoscią.

      Usuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*