wtorek, 7 stycznia 2014

Drogocenny olejek arganowy Bielenda

Dziś opowiem Wam o ciekawym olejku 3w1.
Podczas używania go miałam mieszane uczucia, raz się sprawdzał innym razem nie, wręcz była tragedia, niemniej kiedy znalazłam na niego sposób, w ostatecznej opinii uważam go za małe cudo ;)


Moje włosy "olejowania" nie lubią. Efekty są albo żadne albo extra puch i szczotka ;P Od dawna jednak szukałam czegoś, co mogłabym stosować na końcówki włosów, co nie byłoby napchaną silikonami bombą marketingowo nazywaną olejkiem/jedwabiem/serum itp.
Mimo niezachęcającej ceny ( 20zł za 150ml, przy czym musimy zużyć w 3 miesiące!) postanowiłam spróbować, chyba głównie dlatego, że lubię markę Bielenda i do tego zachęcił mnie skład- jest naprawdę porządny.
Składowo olejki już od pierwszego miejsca plus inne fajne rzeczy: olej sojowy, olej arganowy, oliwa z oliwek, masło kakaowe, witamina E, skwalen (lipid).


Producent mówi o stosowaniu go do twarzy, ciała i włosów.



Ja ograniczyłam się do ciała i włosów.
Jeśli chodzi o ciało to stosowałam go przed kąpielą na nogi (mam wyjątkowo suchą skórę w tych partiach), sprawdzał się, dobrze nawilżał i uelastyczniał skórę.
Na włosach w zamierzony przeze mnie sposób się nie sprawdził.
Stosowany na włosy mokre/wilgotne, po wyschnięciu dawał koszmarny efekt posklejanych końcówek, a nawet pasm włosów ;/ Na włosach suchych było lepiej, choć po około godzinie od aplikacji czułam nieznośny zapach zjełczałego oleju ( właśnie to mi przeszkadza w całej idei "olejowania", inni tego nie czują, a ja nawet po umyciu włosów tak)...
Pomyślałam więc, że trudno, wobec tego zużyję go do ciała...
Kiedy jednak pojawił mi się po nietrafionym szamponie problem łupieżowy, postanowiłam użyć go na suche włosy jako ochrony przed szamponem przeciwłupieżowym (one dopiero robią z włosów siano ;P) i bingo! Sprawdził się genialnie! Włosy po umyciu i wyschnięciu są miękkie, końcówki gładkie i nieprzesuszone.
Dziś nie wyobrażam sobie umyć głowy szamponem przeciwłupieżowym i nie nałożyć wcześniej tego olejku na długości i końce <3 O dziwo, po zmyciu go szamponem, zapach "paszy" nie zostaje na włosach ;)
Bardzo też cenię sobie jego opakowanie- rozwiązanie z końcówką  natural spray jest boskie! Mogę napsikać na dłonie tyle ile dokładnie potrzebuję i aplikować na końcówki partiami, nie zdarzyło mi się przesadzić z ilością.
Sam zapach olejku jest świetny- coś jak nuta korzenna z cynamonem, kojarzy mi się ze świętami.

Podsumowując, dziś jest to dla mnie produkt niezastąpiony, uwielbiam go za skład, zapach i działanie- zwłaszcza na łydkach ;D na włosach sprawdza się w opisany przeze mnie sposób, ale i tak jest to jakiś postęp, bo dotąd nie służyło mi nic innego olejkowego na włosy.
Chociaż nie używam go w zamierzony przeze mnie z góry sposób, jestem zadowolona i na pewno przetestuję też wersje awokado i brzoskwinia.
A jako idealne "serum"/"jedwab" na końcowki znalazłam już inny produkt, o którym napiszę za jakiś czas ;)
Polecam!

Ps. Znacie drogocenne olejki Bielendy? Jaka jest wasza opinia? Jak ich używacie?

55 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. no co? ;P
      pasza królików tak śmierdziała, miałam kiedyś hodowlę to wiem ;/

      Usuń
    2. xD śmiesznie zabrzmiało :D wychodzisz z łazienki do męża informując go że włosy śmierdzą paszą :D

      Usuń
    3. Nie musze go informowac, to on pierwszy nazwal ten zapach ;p

      Usuń
  2. Ja na koncowki lubie jedwab green pharmacy, jedwab chi, zolty spray glisskura, czasem dodaje mini krople oliwy, lub duza krople olejku ze slodkich migdalow z intermerche. Czasem nawet zmieszam wszystko na raz jak potrzebuje umyc glowe przed wyjsciem i chce ujazmic puch po suszarce i jest git.
    A tego olejka w zyciu bym przez 3 miesiace nie zuzyla...
    Moj migdalowy mam do lutegi a ledwo zaczety mimo ze do duuuyzo zuzywam ciagle do wszystkiegi dodaje i podejzewam ze do wakacji go bede miala a to tylko 100ml ;)
    Aga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Probowalam tego olejku. Dodawalam do odzywek i masek i byly fajne efekty. Dodawalam tez krople do serum na koncowki i tez dobrze bylo.
    Jednak moim zdaniem powinny byc mniejsze pojemnosci tez...
    Monika.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie widzialam w zadnym sklepie tego olejku:).Ja z bielendy uwielbiam krem aloesowy do twarzy,oraz zel do mycia twarzy.Fajny duet do mojej suchej,podraznionej skory:)Bunny slyszalas moze o takim profesjonalnym zabiegu jak"prekoloryzacja"Np. Jesli wlosy sa zolte to wybieramy mixton fioletowy nakladamy go z sama ciepla kranowka.Na to po 20 minutach nakladamy farbe z interesujacym Nas refleksem koncowym.Wiesz cos moze o tym,w jakiej ilosci mixtonu, ile kranowki itp itd???Wyczytalam to na blogu u pewnej pani ktora znasz(tzn tak mysle)Efekty jej samodzielnej koloryzacji dosc dawno temu publikowalas na blogu.Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prekoloryzacja to nasycanie wlosa wstepnie pigmentami, to samo co pigmentacja.
      Dotyczy przyciemniania i pigmentow cieplych-zoltych, pomaranczowych i czerwonych.

      Nie wiem skad twoj podany przyklad i interpretacja ale widze tu pomieszanie korekty koloru, pigmentacji i koloryzacji wlasciwej w zlej kolejnosci u ciebie i w zlym przypadku checi ich zastosowania.

      Usuń
    2. :)Mam problem wlasnie z zoltymi wlosami po rozjasniaczu sa dosc mocno zarowiasto-zolte poziom to 9/10 na moje oko.Wystraszylas mnie kroliczku tym "brudnym kolorem.:P.A powiedz prosze ktora opcja bedzie wg Ciebie najlepsza.Chcialabym uzyskac jakis bardzo chlodny kolor blond na poziomie 9.I zastanawiam sie nad :Pierwsza opcja farba Alfaparf cube odcien 9+3cm mixtonu fioletowego+3% oxy. Druga opcja. Farba Alfaparf cube 9+9.1+3%oxy i opcja trzecia:Sam odcien Alfaparf cube nr 9+3% oxy,ktory wariant bedzie najlepszy??Anna

      Usuń
    3. Jesli sa naprawde zolte to lepiej zastosowac farbe poziom10 i dac 1-2cm fioletowego mixa. Poziom9 to zolte blondy wiec bez sensu.
      Czyli opcja 10+ oksy 3% plus mix.
      Nie bierz popieli bo przy naprawde zoltych wlosach zrobia sie zielonkawe.

      Usuń
    4. Dziekuje bardzo bunny za cenna porade:* :)Anna

      Usuń
    5. Nie smierdzi ci ten krem???? Ja go uzywalam jak mualam problemy z cera i wszystko mnie uczulalo i wysuszalo ale jego zapach byl straszny...
      Jak jakas brudna sciera, zepsute jedzenie nie wiem do czego to przyrownac :D nie wytrzymalam i cale szczescie znalazlam zamiennik :D
      Monia.

      Usuń
    6. Bunny, a jeśli mam rude po całości na poziomie 8, to jak położę Alfę 11.11 z wodą 9% to mi weźmie i ochłodzi kolor??
      Martuś

      Usuń
    7. Ochlodzi na bezowy blond ale nie bedzie jasniej jak poziom 9/10.

      Usuń
    8. Pięknie dziękuję za podpowiedź Ty nasza Wspaniała Skarbnico Wiedzy :) Martuś

      Usuń
    9. A czy dobrym pomysłem byłoby zmieszać 11.11 z 11.20 z wodą 12%, wyjdzie mi wtedy taki kolorek jak Mmka1976 z http://blogblondbunny.blogspot.com/2012/02/alfaparf-evolution-of-color-1111-1120.html przy tych moich lekko rudych włosach?
      Jeszcze raz bardzo bardzo dziękuję :*
      Martuśka

      Usuń
    10. Jezeli sa lekko rude to wyjdzie, jesli mocno to bedzie b bezowo/naturalnie.

      Usuń
    11. super! Jesteś boska! Dziekuję po stokroć :* Martuś

      Usuń
  5. znalazłam ten olejek jeszcze zanim zostałam włosomaniaczką, jest to mój ulubiony olejek, po nim moje włoski są błyszczące i nie obciąża ich - no chyba, że za dużo go nałożę. Uwielbiam też jego zapach, A odkąd gdy stosuje go tylko na włosy starczam mi jeszcze na długp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak go stosujesz? Na suche na kilka godzin przed myciem/dodajesz do masek odzywek/na wilgotne bez splukiwania???
      Aga.

      Usuń
  6. Kiedyś stanęłam przed półką w Naturze i zastanawiałam się nad tym olejkiem..ale nie kupiłam bo nie potrafiłam się zdecydować.. ale skoro Ty polecasz to pewnie zakupię, gdy go gdzieś dorwę :p
    aga

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś olejowałam włosy, ale noszenie smalcu na głowie (mycie włosów min. 2 razy po nałożeniu tego dziadostwa...) i ogółem ilość babrania się z tym mnie zniechęciła. Acz rzeczywiście były potem fajne, mięciutkie i troszkę mniej się przesuszały.
    Teraz ewentualnie od wielkiego dzwonu robię sobie miks odżywki (Garnier awokado+shea) z olejkiem Babydream (słonecznik+jojoba+migdałowy o ile mnie pamięć nie myli) i stosuję w ten sam sposób co oleje, tylko tego nie trzeba już podgrzewać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam takie szczescie ze olej zmyje sama odzywka :) w dodatku wystarczy raz :)
      Ola.

      Usuń
  8. Ja mam w planach zakup tego olejku, także do łydek :D Alterra już mi się kończy, więc następna będzie Bielenda. Tylko nie wiem jeszcze, na którą wersję się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kusił mnie ten olejek, ale bałam sie, że nie będe umiała go stosowac i tylko przetłuszczę sobie włosy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się boisz to przeczytaj jak go stosować na włosy
      http://olejek-arganowy.edu.pl/olejek-arganowy-do-wlosow/

      Usuń
  10. Ja mam eliksir z olejkami z Biovaxu. Też ma bardzo dobry skład. Na mokre włosy nie zdziałał nic, zresztą ja nie mam problemu z rozczesywaniem. Ale za to na suche włosy, jedynie na końcówki sprawdza się świetnie. Nie jest tłusty, momentalnie się wchłani, nie czuć zapachu. A końcóweczki są gładziutkie i zdyscyplinowane. Dla moich włosów ideał.
    Moja bratowa zakupiła sobie właśnie ten z Bielendy, i dla moich cienkich włosów jest za tłusty. Bardzo obciążył mi je. Za to dla grubych i niesamowicie gęstych włosów bratowej jest idealny.
    ankaa86

    OdpowiedzUsuń
  11. Też się do niego przymierzam - muszę go wrzucić na moją Wishlistę;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam bunny . Pisałam do ciebie juz wczesniej.pytalam czy matrix ul-m mokka mozna położyć na całości na niskiej wodzie.doradzilas ze lepszy bedzie toner. Chce kupic color sync i sa tam 2 kolory 10 m i 10mm.ktory lepiej użyć? Bo nie rozumiem różnicy pomiędzy pojedyncZa mokka a podwójna intensywna. Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wez sobie m bo intensywna mokka jest mocniej brazowa i ciemniejsza.

      Usuń
    2. Ok dzieki za pomoc.jak tylko zrobię to podeśle fotki.ok 25 stycznia mam w planach pofarbowac:)

      Usuń
    3. Zamówiłam 10m.ale znalazłam tez ze jest kolor spm.pastel mocca.widzialas moze na żywo ?

      Usuń
    4. spm jest takim przezroczystym, pastelowym, "babcinym" odcieniem ;]

      Usuń
  13. Cześć dziewczyny, a ja z całego serca polecam olejek Wella Luxe Oil. Zakupiłam na Allegro w cenie ok 39 zł robiąc zbiorowe zakupy. Włosy mam suche na końcach, po myciu trzeba rozczesywać pasemko po pasemku i prostować bo inaczej się kołtunią. Olejek jest o niebo lepszy niż standardowy jedwab- przynajmniej u mnie, wsiąka we włosy, nie zostawiając lepkiej warstwy, na włosy suche czy mokre - w kilka sekund włosy się same rozdzielają, stają się gładsze i nablyszczone. Można stosować olejek na wiele sposobów,także jako kurację na noc, jest niesmowicie wydajny, bardzo polecam. Mam również malutką prośbę do autorki bloga BlondBunny:) jakiś czas temu u fryzjerki prosiłam o kolor jasnej złocistej rudości na moich wypłukanych już karmelkowych włosach po farbie Joanna. Nałożyła mi jakąś mieszankę farb Lecher - kolor wyszedł niestety dużo za ciemny brąz z poświtem czerwieni..myślałam że zaduszę tą kobietę;( kolejny już raz zawiodłam się podczas wizyty u "fachowca", dlatego postanowilam ostatecznie podziękowac za współpracę pobliskim fryzjerkom bo już o niebo lepszy efekt uzyskuję farbując sama w domu. Planuję za jakiś czas nałożyć farbę Allwaves 11.0 , u mnie sprawdza się dobrze w rozjaśnianiu włosów o jakieś 3-4 tony. Ale mam problem z wybraniem farby żeby uzyskać odcień pięknego rudego kolorku w kierunku pomarańczu żeby nie wyszło znów na czerwono brązowo- byłam zadowolona z koloru rudego po Joannie- ale po tej farbie moje włosy są przesuszone i zauważyłam że więcej ich wypada, dlatego szukam alternatywy. Zastanawiałm się nad farbą Itely Aquarely 8AD pomaranczowo złoty jasny blond na probniku jest to kolor dokladnie taki jaki mi sie marzy... ^_^ ale boję się czy jest to dobra farba i czy nie wychodzą znowu te kolory rudości jako czerwone , nie znam się też za bardzo na oznaczeniach farb przy nazwie:( Kochana może będziesz w stanie doradzić mi jakąś fajną farbę fryzjerską w takim lub podobnym odcieniu złocistej rudości? http://img.bazarek.pl/20502/4317/1426207/2045728077511bec742ffba.jpg
    Bardzo Ci dziękuję i przepraszam za tak długi wpis:) blog jest prześwietny:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. np. matrix socolor 8cc, goldwell 8KG, farouk 8c, wella koleston 88/43

      Usuń
  14. Dałaś mi pomysł z tym wcieraniem w ciało(mam masę olejków a olejowania włosów juz mi sie odechciało)- tez mam suche łydki tylko obawiam się,ze po każdej kąpieli musiałabym szorowac wanne a to juz mniej urocza perspektywa..:)

    Bunny ja jak zwykle z ,,czymś"-zauwazyłam,.ze nie wyrastają mi nowe włosy,inni maja ,,,baby hair"(jedynie gzrywka)- u mnie na długość rosną te,które juz mam-bo odrosty-ale jak są rzadkie tak były- w sumie tendencja spadkowa utzrymuje sie od 5 lat jak to wtedy podrazniłam skore głowy rozjasniaczem.Przyznam ,ze nie uzywam zadnych wcierek, nie masuje głowy.Efekty były- po drozdzach,ale za to starsznie mnie po nich wysyfiało.Nie chce wybierać mniejszego zła i mieć twarzy w krostach dla lepszych włosów,ale nie moge ich zagęścic...:((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mam wytluszczonej wanny...smaruje nogi przed myciem się, więc potem myjąc się żelem pod prysznic nic nie jest tłuste.

      chyba powinnaś sięgnac po suplementy skoro od 5 lat nic sie nie zmienilo na lepsze ;(

      Usuń
  15. Co do Olejków. Bardzo sobie chwale i jestem mega zadowolona z Kuracji z olejkiem arganowym z Mariona. Stosuję do na końcówki, włosy są po nim miękkie, nie przetłuszcza jak niektóre olejki. Bardzo sobie go chwalę i jest w super cenie.
    Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bunny chcialabym o wskazowke poniewaz nie znam sie kompletnie na farbowaniu:(Pisalas ze utleniacz 9% jest w stanie rozjasnic o max 3 tony.Moj naturalny kolor to poziom 5.Czy farba o odcieniu 8.3 z utleniaczem 9% rozjasni mocniej wlosy niz odcien 7.3 z tym samym utleniaczem,czy to bedzie takie same rozjasnienie i uzyskam tylko i wylacznie max poziom 8??Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm...3 tony to w najlepszym wypadku, ale zazwyczaj rozjaśnia2 tony.
      im wyższy poziom farby tym jasniejszy kolor.

      Usuń
    2. Oki dziekuje bunny za odpowiedz.Nurtuje mnie tylko jedna rzecz...Po co producent farb Alfaparf Alt moda do odcienia 7.3 dorzucil wode az 9%??Nie wystarczy 6% ???bo zdaje sie ze 6% rozjasnia tez do 2 tonow,a przeciez wiadomo im wieksza moc utleniacza tym wlosy bardziej sie niszcza.Anna

      Usuń
  17. Bunny czekamy na ulubiencow roku ;) Ana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może być ciężko z jakimkolwiek wpisem, bo na razie nie mam totalnie czasu ;/

      Usuń
  18. Witam Bunny :) Na samym początku chciałabym napisać, że masz bardzo ciekawego i pożytecznego bloga, często tu zaglądam:) Otóż mam pytanie...(nie wiedziałam gdzie je umieścić więc pomyślałam, że tam gdzie są najnowsze komentarze). Jakiś czas temu zrobiłam pasemka na swoje naturalne włosy. Gdy przestały mi się podobać zaczęłam kombinować i miałam już na nich kilka farb, Garniera, fryzjerskich (odcienie typu ciemny blond). Wiadomo szybko wszystko się zmywało a włosy stawały się bez wyrazu, po prostu jasne i wypłukane. Pod koniec roku spodobał mi się kolor rudy. Więc poszłam do fryzjera i na moich włosach (można powiedzieć mieszanym jasnym brązie, ciemnym blondzie z moimi odrostami na górze) powstał miedziany blond, miodowy, rudawy. Tylko był problem. Włosy od góry było mocno pokryte a reszta na długości praktycznie mało co. Więc smiesznie to wyglądało, jakbym miała dwa kolory. Po miesiącu ten rudawy blond zaczął się spierać. Ale nadal widziałam różnicę między górą a długością. Oczywiście nie mogłam wytrzymać i kupiłam farbę rozjaśniającą Palette Deluxe bodajże 218 z olejkami. Najpierw trzymałam na górze, później pociągnęłam farbe na całość. Efekt: powiem, że włosy się w miare wyrównały, może mogłam troszkę dłużej trzymać na całej długości ale bałam się ze znow te jaśniejsze za mocno się rozjaśnią. Czyli teraz mam włosy jaśniejsze, blond, wchodzące w lekko rudawy, zółtawy a sporo pasm jest w kolorze mega jasnym wręcz jakby w siwy wchodzily, biały. Ogólnie to widać najbardziej pod światło lampy, no i wpadają też momentami w zielonkawy. Pytanie: co zrobić, żeby bardziej się wyrównały nie niszcząc ich po raz kolejny. Żeby zyskały jeden odcien z refleksami (a nie złoto siwy) i żeby nie wchodziły w szarawa zieleń. Czy barwnik czerwony np. koncentrat pomidorowy i stosowanie płukanki z rumianku cos pomoże? Najgorsze te włosy nie są ale zależy mi aby jeszcze taki efekt uzyskać jak chce :) Mam nadzieje ze nie namieszałam i można się jakoś tego doczytać :) Liczę na radę i pozdrawiam, Natalia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby kolor był równy to musiałabyś go przyciemnic do poziom podejrzewam 8 bądź 7.
      no i użyć odrobiny czerwonej farby, dodac pasek 2-3cm do mieszanki wybranego odcienia by zbic zieleń.
      Zielen też sama się wyplucze po kilkunastu myciach, można poczekać...

      Usuń
    2. dziekuje bardzo za rade :)

      Usuń
  19. Czyli jednak popierasz metody włosowariatek, takie jak olejowanie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mowilam ze jestem przeciwna nakladaniu oleju na wlosy.
      Jezeli tylko wie sie czemu to sluzy-elastycznosci, zabezpieczeniu przed przesuszeniem detergentami, poprawieniu miekkosci wlosa i czesciowego zapobieganiu lamliwosci, na pewno nie zamiast masek odbudowujacych strukture.
      Oczywiscie, mozna ale nie Zamiast.
      Jesli przynosi negatywny efekt, wiadomo odstawic. Jak wszystko.
      Poza tym nie jest to metoda wlosowariatek, tylko starodawna metoda ludowa, stosowana rowniez przez nasze babki.
      Wlosowariatki dopisaly tylko do tego procesu cala ideologie. Tymczasem tu nie ma zadnej filozofii, tluszcz natluszcza i to nie jest odkrycie ameryki.
      To tak jakby dziwic sie ze mydlo myje i tu tez dopisac filozofie.

      Usuń
    2. Dziwnie piszesz - moje włosy akurat na oleje reagują lepiej niż na 90 % profesjonalnych odbudowujących masek. Dlaczego?

      Usuń
    3. Dlatego ze olej dziala inaczej, "lzej" niz maska odbudowujaca. To tak jakbys porownala wchlanialnosc i przyswajalnosc tluszczu do bialka.
      Maska moze dzialac roznie-odbudowywac, nawilzac, maskowac, chronic, wygladzac i wiele innych wiec jest ciezej dobrac ja do potrzeb wlosow i uszkodzen jakie wlosy posiadaja.
      I nalezaloby pamietac ze maski dziela sie na grupy i czesto wymagaja koncowego dokwaszenia wlosow dla idealnego efektu.

      Usuń
    4. Problem polega na tym, że moje włosy nie są zniszczone, a na maski nie reagują tak dobrze jak na oleje.
      Zaczynałam od włosów zniszczonych, którym nie pomagały żadne maski i maseczki, jedynie olejom udało się je odratować. No owszem, na jedną maskę reagują świetnie, i nie ma ona sobie równych - NaturVital aloesowa, a wiąże się to z tym, że mam włosy ze skłonnścią do przesuszenia, jak zresztą 90 % kręconowłosych, i moje włosy lubią pić.
      Dziwi mnie tylko twój tekst o Mariolce, po czym rok później recenzja olejku...

      Usuń
    5. To znajdz jeszcze na blogu wpis o tluszczach we fryzjerstwie z roku 2011.
      Tam pierwszy raz chyba wspominalam o olejach, na dlugo przed calym szalem na nie.
      A mariolka byla duzo pozniej :-)
      Po tym jak zaczela sie wielka filozofia ze smarowania wlosow tluszczem i robienie z tego cudu swiata i odkrycia 21 wieku.
      Mariolka pokazuje tendencje do przesady i podniety rzeczami tak oczywistymi, o ktorych wiedza juz dzieci. fryzjer jest zlem dla wlosa bo sie nie zna na pielegnacji? Bo nie poleci ci olejowania w domu? Po co mialby to robic, skoro rzecza oczywista jest ze gdy cos jest suche to natluszczamy to, gdy brudne to myjemy itp. Nie bedzie robic z klientki niedouczonej, bo ta wezmie go za wariata! Poleci w wypadku mocno zniszczonych wlosow maske, zeby efekt byl szybki a zniszczenia jak najszybciej odbudowane, zanim wlosy sie pokrusza.
      Olej tego sam nie zrobi. Nakladany na mocno zniszczone wlosy owszem, ukryje ich wizualne zniszczenia, nada blask, uelastyczni je...ale gdzie keratyna jest wybrakowana wlos i tak sie odlamie.
      Mnie chodzi tylko o pokazanie tendencji i specyfiki substancji stosowanych na wlosy.
      Znam wiele przypadkow, gdzie "stosuje te wlosowe cuda a wlosy sie lamia, przerzedzaja, wypadaja, dlaczego olej nie dziala?"
      Olej dziala, co mial zrobic zrobil, ale bez regeneracji sam olej nie poradzi.
      Tak jak silikony, tak jak subst. Nawilzajace i wiele innych.

      No i sa wlosy ktore np. Tluszczu na sobie nie toleruja, jak moje.
      Moge jedynie przy szamponie przeciwlupiezowym chronic je pokrywajac same konce, inaczej efekt jest jak z horroru.
      A jako ze skora np. Jest dla mnie wazniejsza, to dopiero po pozbyciu lupiezu, moge wrocic do normalnego mycia bez cudowania z dodatkowym tluszczem i maski po.
      I jak widac wlosy b. Uszkodzone, moga osiagnac te 70 cm, nie pokruszyly sie, nie odpadly, rosna regularnie po 1.5 cm mc. Koncowki suche? A u kogo z rozjasnianymi wlosami nie sa w sezonie zimowo-grzewczym? :-) i u ilu procent ludzi z wlosami normalnymi, farbowanymi, po trwalej itp.?
      Umiar i rozsadek.
      Ja nie wariuje i nie spedzaja mi snu z powiek wlosy, sa w zyciu rzeczy wazniejsze, ale do tego dochodzi sie z wiekiem.

      Nie widze tu nic dziwnego.
      Nigdy nie pisalam ze jestem przeciwna olejowi, nie wiem no czesaniu wl. Na mokro, silikonom, sls itp. Wszystko je dobre stosowane w odpowiednim przypadku, np. Jesli ktos nie ma checi tracic czasu na pielegnacje, a wlosy farbuje i oczekuje kosmetyku ulatwiajacego mu zycie, to wiadomo ze polece szampon z silikonami, bombe odzywcza tylko dlatego, zeby mogl spokojnie sie na nim rozczesac bez odzywki, zeby wlosy byly lekko zabezpieczone a pielegacja byla szybka, niekoniecznie pelna, gdyz ktos nie ma czasu i checi.
      Wlosowariatka polecilaby szampon ziolowy albo dzieciecy czy inny naturalny bez sls, jaki byly efekt? Koltun nie do rozczesania?
      Czy taki klient bylby zadowolony bo ma super-hiper naturalna pielegnacje?

      Mam nadzieje, ze przyklady pokazuja moj punkt widzenia, bo nie chce dalej tego roztrzasac.
      Wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko znac swoje potrzeby-nie robic czegos na sile bo inni tak robia, wiedziec dlaczego to sie stosuje-nie, olej nie regeneruje;
      Pamietac ze sa w zyciu rzeczy wazne i wazniejsze "nie pojade na pogrzeb dziadka bo mam olej na wlosach i silownie po poludniu", przyklad z zycia wziety ;/

      Usuń
  20. Widać, że dużo się nauczyłaś :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*