Od kilku dni upalnie, pogoda rozpieszcza...
U mnie zawsze nasila to kłopoty z długimi włosami ;/ Wszystkie posiadaczki na pewno to znają- miękka, ciężka "peleryna", która grzeje do niemożliwości...
Na ulicach obserwuję zatrzęsienie "koczków", tych niedbałych i tych wypracowanych, misternie upiętych. Osobiście nie znoszę siebie w upiętych do góry włosach (o ile nie jest to kucyk lub jego wariacja- typu włosy zebrane na czubku i dalej rozpuszczone kaskadą loków np.), czuję się wtedy jak sprzątaczka ;/
W upalne dni noszę więc warkocze- różne- te klasyczne, pojedyncze 3 splotowe, kłosy, 2 warkoczyki...i tylko to mnie ratuje przed śmiercią z przegrzania ;D
A tak na serio- ilekroć zbliża się sezon letni mam ochotę ostrzyc się na krótko, przynajmniej miałabym lżej.
Powstrzymuje mnie tylko wizja długich, gładziutkich i prostych włosów, jakie zawsze marzyłam by mieć (i nigdy nie będę miała ;P), zaciskam więc zęby i czekam na dni ciepłe, ale nie upalne, takie, gdy daje się swobodnie żyć.
A Wy macie jakieś sposoby na przetrwanie tego "letniego" piekiełka?
Ps. Po tych zdjęciach powoli zaczynam rozumieć dlaczego część bliskich mi osób nazywa mnie "Marusią" ;D
Uwielbiam plecionki. Co chwila wymyślam coraz trudniejsze :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety porażka z tymi trudniejszymi jeśli chodzi o własnoręczne wykonanie na sobie- zaczynam mylić splot i się rozwala albo krzywo itp.
Usuńkomuś umiem zrobić, sobie nie do końca... i przy długich włosach ręce mdleją ;P
Ja tak samo jak Ty wybrałam warkoczyk. Kiedyś strasznie go nie lubiłam, ale teraz to się zmieniło. Najbardziej lubię taki luźny idący na jeden z boków. Dobierany też jest fajny, ale sama niestety nie umiem go sobie zrobić.
OdpowiedzUsuńteż kiedyś nie znosiłam jak mnie rodzice czesali do szkoły w warkoczyki ;D
Usuńteraz lubię siebie w takiej romantycznej skromnej wersji ;)
ale masz kite Bunny!
OdpowiedzUsuńchyba masz z natury grube włosy, ja odkąd rozjasniam o długosci moge pomarzyć..
PS>Jutro przyjdą do mnie Kolestony.Dam Ci znać za miesiac czy zrudział-oby nie:)
Pozdrawiam cieplutko;D
no jest kita ;d
Usuńostrzyżone na tępo/na prosto, to jak się je próbuje na siłę związać ciasno to od razu końcówka jak szczotka/pędzel ;D
nigdy nie będą mysim ogonkiem- nie są cieniowane i nie są rzadkie...
włoski mam cieniutkie, ale gęste mega ;D
szybka jesteś z tymi kolestonami, chyba się podobały efekty na blogu ;*
nie widziałam Cię w związanych do tej pory, nie sądziłam ,ze masz taką grubą kitę.Aż dziw bierze,ze przy mocno rozjaśnianych włosach można mieć takie gęste, długie i zadbane włosiska.Wizytówkę jako fryzjerka no i jako kobieta oczywiście, masz imponującą.
UsuńLegenda głosi,ze ja tez miałam kiedys geste włosy...(tez własniu cienkie ale geste, tak mi fryzjerka mówiła ale to bylo jeszcze w ogolniaku:))
o Kolestonach czytalam tez i inne recenzje i kazda blondzia twierdzi ,ze nie rudzieje wiec dla mnie byłby to strzał w 10tke, bo włosy w 3kolorach mi się nie widzą..
:))
można mieć gęste włosy nawet rozjaśniając, jeśli ma się genetycznie geste włosy.
Usuńprzecież farba ich nie przerzedza ;] a jesliby wypadały po farbie to znak... że trzeba zmienic ja na inna ;)
daj koniecznie znac jak po kolestonie ;*
zrób sobie hipsterskiego koka :v
OdpowiedzUsuńej wyglądasz pięknie w spiętych włosach , widzę Cię tak pierwszy raz :D
co to hipsterski kok???
Usuńwez podeslij na fejsa ;D
dziękuję ;*
mimo to wolę rozpuszczone ;)
wiadomo. masz świadomość, że w danym momencie każdy widzi jakie są piękne.
Usuńhehe nie podpuszczaj mnie
Usuńno ale co ;D wysłałem na fb zdjęcia
Usuńwidzialam ;D ale...nic specjalnego ;/ liczylam na jakies WOW a tu...codzienność na mieście o_o
Usuńno mówię hipsterskie są xD modne u młodzieży
UsuńJa bym chciała, żeby mnie ktoś czesał w dobierańce, ale nie mogę znaleźć ofiary, która to potrafi :-(
OdpowiedzUsuńWarkocz FEST! :-)
;*
UsuńKiteczko jak sie czujesz,jak znosisz ciąże ? pozdrawiam Joa :)
Usuńja moge !
UsuńAndy, biorę Cię od razu! Akurat dziś byś mi się mocno przydał :-D zapraszam zatem do Trójmiasta :-D
UsuńJoa, dziękuję :-) raz lepiej, raz troszkę gorzej. Trochę mdłości, trochę haftowania, ale trzeba zacisnąć zęby i przeczekać :-) mam nadzieję, że po porodzie synuś będzie łaskawszy dla mamusi :-)
jak bedzie córa to ja wygrałam, kitka pamiętaj! ;D
UsuńJak mdłości i wymioty to dziecko inteligentne-tak mawiała moja babcia :D-więc głowa do góry,Kitko :D
Usuńps.dziewczynki są takie słodkie i te kokardki i sukieneczki...:D Joanna.
ja chodzę w kokach codziennie, niezaleznie od pogody ;)
OdpowiedzUsuńja też kocham koki, zwłaszcza te wysokie, z dodatkiem kokardy lub kwiatka na przykład :D Ale warkoczem też nie pogardzę - jest niezastąpiony do ciężkich ćwiczeń (kucyk "bije" po plecach jak bat, a kok się rozpada:P)
OdpowiedzUsuńU mnie warkocz jeszcze nie wygląda - cieniowanie+za krótkie, ale za to robię wysokiego niby-koczka, a krótsze włoski z boku zaplatam w 2 nieduże warkoczyki i podpinam - tak czuję się ostatnio bardzo dobrze, tym bardziej, że mam znów grzywkę bo lubię chociaż trochę twarzy zasłonić ;) Ostatnio też zrobiłam niedbałego niskiego koczka po lewej stronie i bardzo korzystnie w nim wyglądałam, a przynajmniej tak mi się wydaje ;)
OdpowiedzUsuńto skomplikowaną robisz fryzurę ;)
Usuńja to zawsze na chybcika- rozczesać- zostawić, albo ewentualnie zrobić niedbały kucyk/warkocz i biegiem dalej ;P
grzywki kocham <3 w każdej wersji ;3
pokaż na blogu swoje fryzurki ;*
Gdybym miała dłuższe albo równe włosy to byłoby mi łatwiej, a tak muszę kombinować póki są krótkie ;) A z grzywką to powinnam się chyba urodzić bo jak po roku zapuszczania ścięłam to poczułam się jakbym odzyskała kawałek siebie ;) Na serio jak zobaczyłam się w lustrze to byłam w szoku że tyle chodziłam bez grzywki skoro tak mi dobrze i wizualnie i psychicznie ;)
UsuńWersja z warkoczykami jest pomocna, bo jeśli nie mam czasu na zmuszenie włosów do kręcenia i tylko na szybko suszę to mam puszek i dziwnie wyglądają takie kosmyki, które nie sięgają do kitki/koczka, więc robię warkoczyki żeby nie wyglądać jak pudel ;) Zdjęcia tego ostatniego koczka mam, ale nie przy sobie ;) Może niedługo się pochwalę na blogu i podrzucę Ci linka :*
już cie obserwuje nie musisz linkowac ;)
Usuńa ja jak obciełam włosy (mieszkając jeszcze w atenach) myslalam,ze będzie lżej i mniej upalnie, a tu niespodzianka, bo krótsze włosy jeszcze bardziej 'leżały' na karku i było jeszcze cieplej niż wczesniej ;))
OdpowiedzUsuńo masz ;d
Usuńna jeża! xD
Usuńej bez takich...to by była ostateczność ;d albo na zapałkę ;X
UsuńŁYSA ! wtedy wiatr wieje i chłodno w głowę :D
Usuńmoj tz tak gada ;D jak ma za dlugie wlosy a'la latynoski kochanek to łazi za mna żeby go ostrzyc bo mu sie mózg przegrzewa ;P
Usuńświetne masz te włosy, strasznie gęste
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale gęstość czasem przeklinam- z kokami jeszcze ten problem że musiałabym podpiąc kilkunastoma spinkami żeby sie trzymało, bo ciężkie cholerstwo opada ;/
Usuńkucyk wysoki tez opada i noszę zwykle niski...
także przerzedzone piórka źle, ale taka plera też niedobrze ;/
Bunny jak ładnie Ci w warkoczu :) ja jak miałam długie to lubiłam kucyki lub koczki, ale takie luźne, bo ja pyza i w ulizanych włosach wyglądam strasznie. Oczami wyobraźni widzę Ciebie w dobieranym na skos :)
OdpowiedzUsuńAnaBelle
dziękuję ;* może kiedys pokażę się Wam w dobieranym ;)
UsuńTak, tak, warkocz to najlepszy sposób na długie włosy latem... ja najczęściej robię francuza, a czasem kucyka :)
OdpowiedzUsuńTwój warkocz robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJa na zazwyczaj rozpuszczone lub wszelkiego rodzaju warkocze, kłosy, dobierańce... Czasami kitkę, rzedziej - kok.
Stała czytelniczka (pierwszy raz komentująca) Laura
witam serdecznie ujawniającą się czytelniczkę ;*
UsuńRównież witam :)
UsuńCzy byłabyś zainteresowana relacją z ratowania żółtych kłaków Joanną Srebrny Pył a następnie Palette Delux Diamentowy Blond? Zauważyłam, że nie masz recenzji tych farb na blogu a ja przetestowałam je na sobie i obfotografowałam z każdej strony :)
Laura
jasne! prześlij mi fotorelacje z opisem wrażeń podczas i po koloryzacji ;*
Usuńjeśli masz bloga to mogę cie podlinkowac ;)
Dziś się tym zajmę. Nie bloguję :)
Usuńwięc czekam na materiały, z góry dzięki ;*
UsuńWysłane. Mam nadzieję, że mail dojdzie bez problemu :)
Usuńdostalam @ i odpisalam ;*
UsuńOoo, moja ulubiona fryzura, na wiejską dziewoję :D Piękny warkol i Ty, Marusiu, świetnie w nim wyglądasz :) Ja na upały też warkocz albo jakiś koczek (mały, ciasny, na czubku głowy, w sam raz dla osoby złośliwej jak Mała Mi). Sama nieraz mam ochotę ściąć włosy, ale no właśnie, bardzo lubię siebie z blond warkoczem, dla mnie to jedyna fryzura, która może zastąpić rozpuszczone włosy.
OdpowiedzUsuńwiejską nie wiejską, klasyka! ot co! ;)
Usuńja dzisiaj umieralam z wlosami;/
OdpowiedzUsuńdywan przyklejony do plecow, grzywka przyklejona do czola...no koszmar;/
dlatego zawsze mam w torebce gumke lub klamre do wlosow i zazwyczaj robie "cebule" na czubku glowy, bo nawet kitka klei mi sie do plecow...blee.
No i rozpoczął sie sezon na czestsze mycie wlosow...;/
mnie się wszelkie cebule nie trzymają chyba że ciasno skręce z 2-3 gumkami. a to juz psuje efekt i wazy kilogramy ;/ łeb opada...
Usuńna mycie nie ma rady, jak się przepocą to trzeba myć.
Jezu, jaki długi, gruby warkocz :o Jak Ty to robisz, że Twoje włosy mimo rozjaśniania są wciąż takie gęste? Moje się trochę przerzedziły...
OdpowiedzUsuńMimo, że mam włosy ledwie do ramion to i tak grzeją w kark. Niedbały koczek rządzi ;D
Lenka
same sobie takie rosną ;D
UsuńJa polecam warkocz dobierany na bok... czyli wiecie , zaczynacie z jednej strony głowy , i kończycie po skosie z drugiej strony.. ;) Dla mnie to najlepsza fryzura na lato , a zarazem bardzo elegancka :)
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba taki warkocz, ale niestety nie umiem go sobie sama zrobić :(
UsuńŻanett - to bardzo proste! :) Dużo tutoriali jest w internecie , ale ja nawet z tego nie korzystałam. Zobaczyłam , poszłam do domu , wzięłam , sporóbowałam i się udało!
Usuńhehe wiesz, to chyba jednak trzeba mieć troszkę zdolności manualnych ;) A u mnie niestety dwie lewe ręce :D
UsuńBunny pięknie się prezentujesz w tym warkoczu :D
OdpowiedzUsuńJa na upały najbardziej lubię mocny uliz do tyłu i albo kitka albo warkocz (tylko żeby mieć ładnie ulizane włosy muszę psiknąć trochę lakierem albo żelem w sprayu).
Bardzo lubię warkocze i plecionki - czasem coś wymyślę ale przy Twoim gąszczu wcale się nie dziwię, że jest Ci ciężko coś sobie wypleść :P Zazdroszczę Ci tych włosisków!!! :D
Bunny zastanawiam się nad maską Seboradin regenerującą.. Warto??
Pozdrawiam! aga
masz skład? podrzuc to zobacze co to warte ;)
Usuńhttp://allegro.pl/seboradin-maska-przeciw-wypadaniu-wlosow-150ml-i3320565319.html - myślę o niej czy na wakacje by się nie przydała..
UsuńPozdrawiam! aga
oczywiście nie to wkleiłam - chodzi mi o tą regenerującą http://allegro.pl/seboradin-maska-regenerujaca-wlosy-150ml-7212-i3323162904.html
Usuńaga
opis jest niezly ale jak ze skladem to niewiadomo...sprobowac mozna, ona jako regenerujaca moze robic tępe wlosy wiec po zmyciu jeszcze lekka odzywke do splukiwania na sekunde i bedzie super.
Usuńwidziałam kiedyś skład, jest naprawdę dobry, też mam w planach ją kupić :)
Usuńno to aga bierz ja smialo ;)
Usuńdzięki kobietki :D
UsuńJestes jeszcze kochana? troche bym cie jeszcze pomeczyla ale tak zeby nie zasmiecac ci:) dziekuje za wiadomosc dzisiejsza na meila. Chcialam jeszce odnoscie proporcji wiesz mowilysmy jak polaczymy dwie to pol na pol i 2azy tyle oxy a jak wybiore sama jednna to mamy rozrobic zgodnie z zaleceniem w instrukcji? przepraszam dla ciebie to sa glupotki ale chce dobrze pania co bedzie mi klasc przygotowac bo jak zaczna one same kombinowac to rozumiesz ilon77
OdpowiedzUsuńczy bedziesz uzywac jednej farby czy 2och to i tak dajesz 2 x wiecej oksydantu niz masz farby/farb w ml ;)
Usuńok na forum tez odczytalam i dziekuje za tak wyczerpujaca odpowiedz teraz to nawet ja zrozumialam :) jeszcze o malaksie wspomimalas tz zamiast przeciagania farby po calosc jest malaks a tak tylko odrost farba c a za jakis czas znow zrobic malaks to fajnie:) a tak na marginesie gratulacje z okazji zblizajacego sie slubu i takich grubych wloskow sie nigdy nie doczekam:/ chyba ze dopinki kupie ilon77
OdpowiedzUsuńjak juz sie ma farbe idealna i potem robi sie tylko odrosty to juz bajka ;) wlosy rosna jak szalone i wiekszych klopotow nie ma- tylko wkurzajacy odrost ;)
UsuńA ja na lato kitke wysoko upieta lubie lub wlasnie koczka wysoko upietego ale z takimi wloskami jak bunny dopiero bym sobie poszalala:) ilon77
OdpowiedzUsuńW końcu się pozbyłaś grzywki. Nareszcie. Od razu lepiej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńmam grzywke nadal ;] tylko tutaj jest zebrana do gory.
UsuńBoziu Bunny ale Ty masz grube włoski.Ja mogę tylko o takich pomarzyć Eveline1000
OdpowiedzUsuńOo jak ładnie Ci bez grzywki! I jakie masz grube warkoczysko ;) Cudnie!
OdpowiedzUsuńNina
dziękuję ;*
UsuńProszę,proszę...wyrazy uznania-zawsze uważałam że warkocze najpiękniej wygladają wykonane na gęstych włosach :D Wtedy widać ich piękno :D
OdpowiedzUsuńJoanna.
dziękuje ;*
Usuń