poniedziałek, 20 lipca 2015

Szampon Natura Siberica Loves Estonia

Witajcie Kochani ;*
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o niezwykłym szamponie, który totalnie podbił moje serce i obecnie jest numerem 1 w pielęgnacji moich kłaczków ;)
Zawsze byłam sceptyczna jeśli chodzi o nastające mody. Tak też do mody na rosyjskie kosmetyki podeszłam wyjątkowo na spokojnie. Pierwsze podejście było mocno nieudane- szampon bania Agafii 18 ziół cedrowy okazał się koszmarem! Miałam po nim suche na wiór włosy, swędzącą skórę i do tego paskudnie pachniał ;/ Spróbowałam więc innej rosyjskiej marki.
Szampon Loves Estonia poleciła mi przeurocza ekspedientka w sklepiku zielarskim ;)
I trafiła w mój gust wyśmienicie!
Szampon NS Loves Estonia przeznaczony jest do wszystkich rodzajów włosów. Muszę przyznać, że właśnie tego typu kosmetyki ostatnio wybieram- mam dość podziałów na farbowane, normalne itp. Pamiętajmy, że szampon ma być dobrany do skóry, nie włosów!
Loves Estonia to linia regenerująca. Moje oczekiwania nie były zbyt wygórowane-  szampon miał nie podrażniać skóry, nie przyspieszać przetłuszczania, nie wysuszyć włosów, nie kołtunić nadmiernie podczas mycia.
Wszystko to spełnia! Do tego co mnie zaskoczyło- zniknęło totalnie swędzenie skóry, które od lat było moim największym problemem! Nie ma łupieżu, krostek, podrażnień!
Włosy po umyciu są lekko tępe, po nałożeniu obojętnej odżywki to mija. Kiedy włosy wyschną są nieziemsko miękkie, łatwo się układają, lśnią. Nie są obciążone ani przyklapnięte, jednak są gładkie, niespuszone.
Nie będę rozpisywać się o wszystkich ekstraktach jakie ten kosmetyk zawiera, zostawiam zainteresowanym fotki składu.W każdym razie zawiera dużo składników naturalnych, nie ma w nim parabenów ani SLS. Na własnej skórze czuję, że zawiera naprawdę delikatne składniki myjące, ale myje skutecznie. Pieni się ciut mniej od zwykłych szamponów, taką miękką żelową pianką, bo ma konsystencję przezroczystego  rzadkiego żelu o zapachu lekko cytrusowym.
Dla mnie hit! Polecam wszystkim wrażliwcom!
Aha i co ważne zauważyłam, że dużo mniej spiera farbę z włosów niż popularne szampony. I jest warty swojej ceny- ja stacjonarnie płaciłam 20zł/400ml.
Macie ulubieńców z Natury Siberici?





Ps. Mam też dla Was troszkę prywaty ;) Od sierpnia prawdopodobnie znów będę musiała zniknąć z bloga, co mnie martwi...Zaczynam nową pracę, bardzo się na nią cieszę, bo wreszcie stanęłam przed szansą rozwoju w branży, którą kocham <3 Będzie to jednak wymagać ode mnie wiele sił, samodyscypliny, czasu...Ale kto mnie zna, ten wie, że ja zawsze jeśli coś robię to daję 200% ;) albo nie robię nic. Nie umiem inaczej. Taka już jestem. Będę starała się do Was zaglądać jak najczęściej choć na krótko, żeby tylko dawać znać co u mnie.
Może wreszcie będę mogła spotkać się z niektórymi z Was na żywo ;) ale ciiii...nie zapeszam ;)
Buziaki Kochani!

48 komentarzy:

  1. Hej. Dzisiaj odkryłam Twój blog i postanowiłam napisać do Ciebie maila :) Szkoda, że mieszkasz tak daleko, ponieważ chętnie oddałabym włosy w Twoje ręce!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A u BHC znowu mozna przeczytać o glupocie i marnotrawieniu, jaka jest nakladanie masek przed myciem. Ciekawa jestem, jak one zauwazaja niby efekty, skoro tak jak objasnilas to kiedys, taka maska zadziala co najwyzej jak odzywka

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę ze plany zawodowe układają się dobrze! zdradzisz mi więcej? :D
    a co do szamponu, ma SCS który jest tylko troszke mniej "zły" od SLS, a ja np szukam szamponów totalnie pozbawionych tego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak przyjdzie czas to zdradzę ;)
      Może i ja kiedyś spróbuje takiego szamponu, na razie nie mam chęci na dalsze poszukiwania, bo dobre rozleniwia i rozpieszcza ;D

      Usuń
  4. Jeszcze nie miałam styczności z tą firmą. Ale jak się kiedyś natknę na ten szampon to kupię.
    Cieszę się razem z tobą z nowej pracy. Mam nadzieję że w końcu ci się uda i będziesz zadowolona i spełniona zawodowo.
    Pozdrawiam ankaa86

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Aniu :**
      Bardzo mi brakuje naszych wizazowych ploteczek ;(

      Usuń
    2. Mnie też, ale teraz nawet nie ma z kim poplotkować, więc nawet tam nie zaglądam.
      ankaa86 :*

      Usuń
    3. Ja czasem mam ochotę cos tam napisac żeby dowiedzieć się co u was o ile byscie tam zajrzaly.

      Usuń
  5. Mam bunny do Ciebie takie pytanie, nie związane wogole z dzisiejszym wpisem. Pytam się ze zwykłej ciekawości. Otóz jestem ciekawa co pali włosy, w rozjaśniaczu proszek czy amoniak. I czy farby superrozjasniajace mogą spalić włos?
    Świetny blog, pozdrawiam Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pali włosy reakcja jaka zachodzi miedzy składnikami a włosami. Oczywiście jeśli mamy zbyt wysoki % stężenia mieszanki.
      Czynnikiem wywołującym jest utleniacz, ale ja bym nie powiedziała ze to on pali.
      Na logikę zrób proszek na oksy 3% i włosów nie spalisz ;] a zrób na 12% i...możesz zorganizować pogrzeb swoim wlosom. Farba jest delikatniejsza, ma składniki oslaniajace, dlatego mniej niszczy, a poza tym wypełnia włos, a rozjaśniacz zostawi pusty i bezbronny.

      Usuń
  6. Muszę się rozejrzeć za tym szmponem!
    Powodzenia z tą pracą! Oby potoczyło się po Twojej myśli! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;* zagladalam na twojego bloga, ależ zazdroszcze ci tej Japonii!

      Usuń
  7. No powiem szczerzę, że jestem zszokowana, otwierając post, 3 razy sprawdzałam czy to na pewno recenzja z Twojego bloga ;) Ja się jakiś czas temu nakręciłam na te wszystkie rosyjskie kosmetyki (naturalne) i powiem szczerzę, że już mi przechodzi, bo niestety u mnie ostatnio każdy kosmetyk daje ten sam efekt, czy fryzjerski,czy rossmmanowski czy naturalny.. moje włosy mają kryzys. Ale szamponem mnie zaintrygowałaś :D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezle zaskoczenie, co? ;)
      Na jakieś odzywki czy balsamy rosyjskie pewnie się nie skusze, ale po prostu od dawna szukalam szamponu, który moja skora będzie zawsze znosiła dobrze, nareszcie się udało! Co było dla mnie sporym szokiem po tym jak wychwalana Alterra zrobiła mi z głowy sieczke ;/

      Usuń
    2. Temat rzeka, u mnie nie ma dobrego szamponu nigdy, wszystkie to średniaki albo kompletne nie wypały :P Alterra również przeciętnie :P Czekam na recenzje jakieś dobrej odżywki lub maski, bo prawdę mówiąc, moich włosów nic nie dociąża w ostatnim czasie ;P

      Usuń
    3. Jeszcze mam pytanko do Ciebie :) Koleżanka chciałaby ładny brąz ( który jak się wypłucze będzie brązem, anie blondem czy czernią ;) ) to lepiej zrobić 5? czy 6?

      Usuń
  8. Bunny, jak zwykle po Twojej recenzji mój włosowy arsenał się powiększy :) Jeszcze nigdy nie zawiódł mnie kosmetyk polecany przez Ciebie, więc zaczynam Ci wierzyć ślepo :D Zawsze trochę bałam się szamponów bez SLS, bo nie chciałam mieć przyklapu stulecia, ale skoro piszesz, że nie przyspiesza przetłuszczania... Cóż, czasem warto wyjść poza swoje uprzedzenia. :) Bardzo lubię Twoje recenzje i bardzo żałuję, że znowu będziesz zaglądać tu rzadziej. Życzę dużo powodzenia w nowej pracy, bo nie ma nic bardziej satysfakcjonującego, niż rozwijanie się w branży, którą się kocha.

    Trzymam mocno kciuki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę cieszy, ze polecane przeze mnie kosmetyki ci sluza :*
      Zawsze staram sie pisać recenzje od serca czy chwale czy ganie.
      Żal mi, ze troszkę zaniedbam bloga, ale życie realne i rozwój są ważniejsze. Dziwnym by było gdyby było odwrotnie ;p Dziękuje, trzymaj mocno na pewno się przyda. Dla mnie ważne jest tez to, ze będę mogła chętne zaprosić na usługę i przy okazji poznać osoby, które od dawna się do mnie dobijały <3

      Usuń
  9. Droga bunny, wiem że już nie udzielasz odpowiedzi na pytania dotyczące koloryzacji włosów, i tego od Ciebie wcale nie oczekuje. Ale chcialam sie dowiedziec czy moze byc tak ze nigdy nie dojde do jasnego chłodnego blondu? Ponieważ w ostatnie wakacje pofarbowałam włosy na czarno dwa razy, raz farba joanny a drugi farba z garniera Olia-głeboka czern, Pozniej zachciało mi się dojsć do blondu i w pażdzierniku rozjaśniłam sobie rozjaśniaczem z joanny Kolor wyszedł pomaranczowo żółty. W takich włosach wytrzymałam do grudnia Miałam dość więc pofarbowałam ciemnym brazem z joanny.Kolor wyszedł czarny, Potem jakoś w styczniu i w marcu znowu włosy zostały potraktowane tą farbą . I tak ta farba wypłukiwała cie do końca maja. Na początku czerwca rozjaśniłam je dwukrotnie, pierwszy raz Tym samyj rozjaśniaczem z joanny,a drugi kremem rozjaśniającym z OLA. Na to położyłam farbe z Syoss jasny blond. Oczywiście wyszło pomarańczowo a od góry biało. Wwreszcie poszłam do fryzjera który położył mi na całe włsoy ciemny blond, wyszedł prawie czarny. I znowu na początku wakacji w ciągu 2 tygodni dwa razy rozjaśniłam włosy i pofarbowałam Joanna Naturia 212 Szchlachetna perła. Włosy od góry mam dośc ładnu blond, a reszta ciemny blond wpadający w rudy. I sie zastanawiam czy po uzyciu profesjonalnego rozjasniacz nie powinno być lepszych efektów . I czy kiedyś uda mi się zejśc do jasnego blondu? Bo czytałam o przypadkach dziewczyn które milion razy rozjaśniałya i nigdy włsosów blond nie uzyskału.

    Ps. Cudowny blog, dzisiaj odkryty przeze mnie, myśle że zostane tu na dłużej<)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że się nie podpisalas ;(
      Niestety to co juz tyle razy było farbowane na ciemne nigdy nie będzie pięknym czystym jasnym blondem, a o chłodnym zapomnij. Możesz albo przeczekać AZ to zrosnie i obetniesz, a od gory farbowac odrosty na wymarzony blond, albo na razie ponosić ciemny/średni blond a z czasem, jak te dawne włosy zrosną, to te nowe tylko z farba blond rozjaśnisz i wtedy jasny blond się uda.

      Usuń
  10. Wiec nic juz nie pomoże?, nawet kolejne rozjaśnianie, nawet cień szansy na jasny blond ?
    Pozdrawiam Kornelia )>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prędzej spalisz włosy i się pokrusza, niż będzie z tego ładny jasny blond.

      Usuń
  11. Witam cię bunny;) super ze wrocilas.powodzenia z pracą !!!! A jakieś nowe farbki do włosów będą?Chciałam cię tylko zapytać.farbuje włosy majirel 9.13.na 6%.Ale strSznie szybko splykuje się kolor.te farby są takie czy to moje włosy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę pisała o tym, co wena przyniesie ;)
      Chyba twoje włosy, farby są w porządku.

      Usuń
    2. Czekam nowe recenzje;) jak przeczytałam odpowiedź to przypomniało mi się że byliśmy z mężem i córka na urlopie i godzinami kapalam się z małą w basenie.pewnie od vhlorowsnej wody

      Usuń
  12. Jeszcze raz wracam, z moimi włosami <) Może wczesniej żle określłam mój obecny kolor włośo po tym farbowaniiu i są bardziej takie miodowe, złociste, troche takie ciemnawe gdzie niegdzie, no coś takiego. I czy może jakiś dekoloryzator dałby sobie z nimi rade np. ten z Elgonu <(

    Pozdrawiam uparta Kornelia <)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co ty teraz chcesz ściągać tym elgonem? :D lepiej idź do fryzjera, bo całkiem zniszczysz włosy. Ja juz dalej nie doradze, bo nie wezme odpowiedzialnosci, ze nie masz bladego pojęcia o schodzeniu z koloru, wybacz.

      Usuń
  13. Hej kochana Bunny ;) ciesze się bardzo z tych paru postow co napisalas bardzo:). Doradzilabys mi cos? Mam kupiona farbke wella illumina 9/03 i nie doczytalam ze do poziomu 8 jest rekomendowana dla siwych wlosow. Czy powinnam ja z czyms zmieszac a moze dluzej potrzymac zeby otrzymac jasny blond na moich siwkach?
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle tak jest, ze ponad poziom 8 słabo kryją siwe. Ja bym zmieszala z 8 na pol, lub 2/3 8 na 1/3 9/03.

      Usuń
    2. Dziękuje tak zrobię :)

      Usuń
  14. Jeszcze nigdy nie wpisałam tu komentarza:) ale podczytuje bloga od kilku dni i mam sporo motywacji do odzwyczajania się od wlosomaniactwa;) czas najwyższy otrzeźwiec i zrozumieć ze niepotrzebne mi 7 odzywek skoro wystarcza 2 góra trzy. Głownie historia Mariolki mnie bawi niezmiernie.
    Zużywam zapasy, przerzucam się na rozsądna pielęgnacje i na pewno będę tu zaglądać:)
    Do rosyjskich kosmetyków nie mam dostępu, ale moim ulubieńcem jest szampon brzozowy Urtekramu, na soku aloesowym i z SCS na trzecim miejscu, moje fale go kochają:).
    Gdybys kiedyś się wybierała do Szwecji daj znak:)
    Wizazanka Paulownia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, ze zdrowy rozsądek się odezwał ;)
      Ojej, Szwecja? Może kiedyś jakieś wakacje :)

      Usuń
  15. A ten sklepik zielarski to w Lublinie? Zdradzisz gdzie dokładnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie odwiedzam 2 blisko siebie- jeden w Leclerc na Zana, a drugi na targu na Wileńskiej. Tylko na targu jest kilka zł drozej.

      Usuń
  16. Podlacze sie dziewczyny do Waszej rozmowy.Moja mamcia ma 100% siwych,sa biale jak snieg.Ostatnio farbowalam mamie wellaton-em 9/3 z tym ze rozcienczylam wode 9% do 6%..Producent pisal,ze ten kolor idealnie pokryje siwizne,i tak sie stalo.Wlosy mamy wyszly wcieklo zolte,doslownie jak to moja mama skwitowala"zolte jak kwitnacy slonecznik.Teraz planujemy wellaton 8/0 zmieszac pol na pol z 9/3 na 6%.Moze bedzie dobrze??:-).Kaska.Ps:wella illumina ma swietne kolory 9/60 i 8/69.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety kolor wybralyscie "tragiczny", bo on zawsze wychodzi żółty, a jeszcze na jasnych czy siwych włosach to koszmarek totalny.
      Teraz za farb ujście 2/3 8 i tylko 1/3 9.3. Trochę mniej złoto będzie.

      Usuń
  17. Bunny , przeczesałam Twojego bloga i zobaczyłam że masz doświadczenie z farbami Alfaparfu . Powiedz mi czy one dobrze kryją siwe włosy ? Planuję połączyć 10NB oraz 10.3 bo bardzo mi się podoba czy powinien wyjść ok i złapać.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Łucja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze kryją, ale beze i złota słabiej niż natury, wiec lepiej jeśli masz oporna siwizne żebyś zmieszala to na pol z odcieniem podstawowym.

      Usuń
    2. Dziekuje bardzo za odpowiedz woe zrobie jak radzisz i sie juz o nic nie martwie :)

      Usuń
  18. Witaj Blond Bunny!
    W związku z tym, że pojawił się u Ciebie wpis dot. szamponu to właśnie w tym temacie zadam Ci pytanie ;)

    Od 2 lat używałam do mycia włosów tylko ziołowych szamponów. Ostatnio postanowiłam, że pora coś zmienić i zainwestuję w porządny fryzjerski szampon. Kupiłam szampon CeCe Salon Tech Color Protect, wydałam 60 zł i...kicha totalna! Włosy na czubku głowy są jakby "przyklejone" i wyglądają nieświeżo od razu po wysuszeniu, reszta włosów wygląda zwyczajnie. W związku z tym, czy mogłabyś mi polecić jakiś szampon fryzjerski (bo tego o którym piszesz wyżej jeszcze nigdzie nie widziałam a "pod nosem" mam hurtownie fryzjerską)? Taki szampon, który będzie dobrze oczyszczał włosy i po którym nie będą "przyklejone" do głowy? W internecie widziałam, że dobre opinie ma szampon Kallos Botox - myślisz, że warto go kupić? Zastanawiam się też czy nie lepiej dalej stosować te ziołowe szampony czy nawet familijny (też jest bardzo fajny) i po prostu kupić dobrą odżywkę? Bardzo proszę, doradź mi coś :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety w tej kwestii raczej nie doradze, ponieważ nie przepadam za szamponami fryzjerskimi i moim zdaniem używanie ich np. co mycie nie da ci dobrych rezultatów, włosy mogą stać się obciążone. Jeśli juz to polece szampony revlona albo yellow, po kallosie straszliwie są tępe włosy (do farbowanych). Nie znam twoich włosów wiec ciężko cos radzić. Stosuj jaki szampon, żebyś nie miała problemów ze skora głowy.

      Usuń
  19. Heej ;)
    Twoja wiedza na temat kosmetyków i zdrowe podejście do pielęgnacji włosów sprawiają że Twój blog jest moim ulubionym i najczęściej na niego zerkam :) .
    Mogę mieć drobne pytanko ? Czy farbka o nr. 7,01 to jest to samo co połączenie 7 i 7.1 pół na pół ? Trafiła mi się ostatnio paleta w sklepie i był tam też odcien 7.001 i wydawal sie bardzo ciemny czy to oznacza że kolor jest bardziej popielaty albo mocniej chwyta?
    Eliza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest to samo, to SA rożne odcienie, ale zbliżone kolorystycznie.
      Kolor o jaki pytasz jest intensywniejszy, co sprawia ze ciemniejszy się wydaje.

      Usuń
  20. Czeesc bunny, mam takie pytanie a propo szamponu . Bo słyszałam o takim sposobie tonowania zółtka po rozjaśnianiu, mieszając utleniacz 9% z fioletowym szaponem. Czy to działa ?

    Emilka

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie kupuje rosyjskich kosmetyków. Jestem przeciwniczka napędzania im kasy. Nie mam wpływu na to co robią wiec mogę przynajm tak cos zrobić. A z szamponów polecam Fitomed ziołowy- ma w środku składu Sles wiec jest łagodny. No i szampon Barwa tataro- chmielowy do oczyszczania raz na jakiś czas😊.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*