wtorek, 27 grudnia 2011

Pazurki więzienno-sylwestrowe sis ;)

Hejka kochani!
No i już po świętach, łatwo przyszło, szybko poszło hehe...
Powiem Wam, że mnie mega męczą takie święta... niby nic sama nie muszę szykować, bo mam święta "jeżdżone", ale jednak po 3 dniach padam i odsypiam w spokoju kolejny dzień...


Niedawno była u mnie moja siostrzyczka wypięknić się i oto efekty nowych pazurów jej projektu- bardzo przykuwają wzrok pomimo, że króciutkie:
Podobają się?

czwartek, 22 grudnia 2011

Święta za pasem...

Dziś pragnę złożyć wszystkim zaglądającym na mój blog najserdeczniejsze życzenia zdrowych, wesołych, spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku!
Aby te święta były dla Was czasem niezapomnianym i wyjątkowym!









Ps. A z małych ogłoszeń parafialnych: proszę żebyście pisali na mojego maila jeśli chcecie zasięgnąć porady, a nie spamowali w komentarzach ok? ;)
Buziaki Kochani! I pochwalcie się prezentami jeśli macie ochotę ;)

środa, 7 grudnia 2011

Syoss średni blond 7-6

Witajcie Kochani!
Nie wiem jak u Was, ale u mnie od wczoraj w nocy napadało troszkę śniegu ;) Taki zimowy krajobraz za oknem, jeszcze bez wielkiego mrozu, od razu napawa mnie optymizmem ;)
Stąd wena na dzisiejszą notkę.

A będzie tym razem o Syossie średni blond 7-6.
Farba ta zawiera oksydant 6% a więc tonuje, względnie pojaśnia o ton.
Jako modelka znana Wam już wizażanka infatuated :*
Infa chciała przyciemnić swój białawy blond po wellatonie 12/1 do jakiegoś naturalnego koloru, więc zdecydowała się na owego syossa. Położyła go od razu na całe włosy na 20 minut- gdyż nie miała odrostu- tydzień temu farbowała wellatonem ( jej naturalny kolor to średni blond). Pragnęła nadal zostać zdecydowanie blond, jednak naturalniej i w 100% jej się to udało! Wyszło pięknie, sami oceńcie!





niedziela, 4 grudnia 2011

Pazurki E. misz masz ćwiczonkowy ;)

Witajcie Kochani!
Dziś wrzucam pazury naturalne, zażelowane dziewczyny brata mojego tż.
Postanowiłam się wyżyć artystycznie, a przy okazji poćwiczyć, a E. jest bardzo uległa i mi ufa, więc zwykle gdy do mnie wpada to jest tylko: rób co chcesz, coś ładnego... :)
No i wyszło. E. bardzo zadowolona, więc ja tym bardziej ;)
Tylko jakość zdjęć lipna, bo światło już nie takie, no i rękę miałam zmęczoną po 3h pracy.